Nie ma większego syfu w nowoczesnych autach, jak automatyczny hamulec ręczny. Ktoś, kto to wymyślił, powinien zawisnąć za jaja na gałęzi.
Siądzie elektronika, siądzie akumulator... stoisz, jak d**il na środku ulicy. Ni ch*ja nie zepchniesz auta, bo "ręczny".
@Ashardon: w momencie gdy siada akumulator czy elektronika automatycznie zaciąga się hamulec? pytam serio, bo nie wiem - sam mam auto, które takiego wynalazku nie ma :)
@ChiKenn: Jeżeli domyślna pozycja hamulca to zaciśnięte szczęki (bo np. zaciska je jakaś sprężyna czy podobne ustrojstwo), a ich zwolnienie wymaga by jakiś elektromagnes czy układ hydrauliki siłowo je rozchylił przeciwstawiając się tej sile i trzymał rozchylone przez cały czas jazdy, to tak to właśnie wygląda.
I z pewnego punktu widzenia ma to sens, bo jeżeli zostawisz auto na górce zaciągnięte zwykłym ręcznym, to po rozładowaniu akumulatora samo z niej nie zjedzie. W przypadku automatycznego hamulca musi być zachowana ta sama zasada.
To nie jest nowe rozwiązanie, bo stosuje się je od lat masowo w przemyśle, zwłaszcza przemyśle ciężkim, przy różnych urządzeniach do transportu materiałów po to, by w przypadku zaniku napięcia albo awaryjnego wyłączenia wszystko sztywno stało i nic sobie samo nie pojechało i nikogo nie zabiło.
@lifter67: tylko jak w rzęchu padnie Ci mechanizm obsługujący hamulec ręczny możesz jechać dalej, może się więc psuć częściej - ważne są dalsze konsekwencje awarii niż jej częstotliwość
@Trokopotaka: dzięki za wyjaśnienie - to ja jednak wolę mój (nie do końca zwykły, bo w formie rączki i pedału po lewej stronie) mechaniczny "ręczny" niż taki elektroniczny, który rzeczywiście w razie grubszej awarii unieruchamia mi auto na środku drogi :/ z drugiej strony mam świadomość, że kupując kolejne auto na pewno taki ręczny (automatyczny) będę zmuszony posiadać
Nie ręczny, tylko automatyczny.
OdpowiedzNie ma większego syfu w nowoczesnych autach, jak automatyczny hamulec ręczny. Ktoś, kto to wymyślił, powinien zawisnąć za jaja na gałęzi. Siądzie elektronika, siądzie akumulator... stoisz, jak d**il na środku ulicy. Ni ch*ja nie zepchniesz auta, bo "ręczny".
Odpowiedz@Ashardon: w momencie gdy siada akumulator czy elektronika automatycznie zaciąga się hamulec? pytam serio, bo nie wiem - sam mam auto, które takiego wynalazku nie ma :)
Odpowiedz@ChiKenn: Jeżeli domyślna pozycja hamulca to zaciśnięte szczęki (bo np. zaciska je jakaś sprężyna czy podobne ustrojstwo), a ich zwolnienie wymaga by jakiś elektromagnes czy układ hydrauliki siłowo je rozchylił przeciwstawiając się tej sile i trzymał rozchylone przez cały czas jazdy, to tak to właśnie wygląda. I z pewnego punktu widzenia ma to sens, bo jeżeli zostawisz auto na górce zaciągnięte zwykłym ręcznym, to po rozładowaniu akumulatora samo z niej nie zjedzie. W przypadku automatycznego hamulca musi być zachowana ta sama zasada. To nie jest nowe rozwiązanie, bo stosuje się je od lat masowo w przemyśle, zwłaszcza przemyśle ciężkim, przy różnych urządzeniach do transportu materiałów po to, by w przypadku zaniku napięcia albo awaryjnego wyłączenia wszystko sztywno stało i nic sobie samo nie pojechało i nikogo nie zabiło.
Odpowiedz@Ashardon: Ta elektronika siada rzadziej niż "prawdziwy" hamulec w twoich rzęchu.
Odpowiedz@lifter67: tylko jak w rzęchu padnie Ci mechanizm obsługujący hamulec ręczny możesz jechać dalej, może się więc psuć częściej - ważne są dalsze konsekwencje awarii niż jej częstotliwość @Trokopotaka: dzięki za wyjaśnienie - to ja jednak wolę mój (nie do końca zwykły, bo w formie rączki i pedału po lewej stronie) mechaniczny "ręczny" niż taki elektroniczny, który rzeczywiście w razie grubszej awarii unieruchamia mi auto na środku drogi :/ z drugiej strony mam świadomość, że kupując kolejne auto na pewno taki ręczny (automatyczny) będę zmuszony posiadać
OdpowiedzPrawidłowa forma, to w mojej ręce, a nie w moim renku.
Odpowiedz@kaiezet: jak widzę w jaki sposób jest postawiony przecinek to i tak już wiem, że zwracanie uwagi na poprawną pisownię nie ma sensu :D
OdpowiedzAle wiesz, że nie chodzi o "rękę" tylko "renka" (od nazwy samochodu)?
OdpowiedzAle ta dziwna funkcja to jest w lewym renku czy w prawym renku?
Odpowiedz