Jak to ku**a jest na tym chorym świecie:
- Chcesz prowadzić auto - odpowiadasz za życie swoje, pasażerów i innych uczestników drogi - kurs + egzamin
- Chcesz mieć dzieciaka - odpowiadasz za jego życie - ch*j, rozłóż ino nogi i dawaj!
Rozumiem przy pierwszym dziecku być tak nieogarniętym.
Przy drugim, ok, nie spodziewała się, że będzie.
Ale przy trzecim to już z sentymentu powinna była sobie zostawić podstawowe artykuły.
Przy czwartym już naprawdę ręce opadają.
Nie rozumiem czego się czepiacie. Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Napisała "kto miałby do oddania". Jeśli ktoś taki jest to czemu nie ma o to pytać? Sam często oddaje rzeczy których nie używam bo nie chce mi się bawić w sprzedaż używanej wanienki za 10zl. Raz nawet pralkę sprzedałem za 1zl. Uszkodzona ale jak ktoś chce się bawić w naprawy to proszę bardzo. Mi była nie potrzebna, zajmowała miejsce, a potrzebowałem inny model. Same Janusze biznesu tutaj. Nowe łóżeczko kosztuje 150zl więc używane za ile pójdzie? 40zł? Jak ktoś chce je oddać za darmo to jaki macie z tym problem? Sam ostatnio brałem podkładki o nietypowym rozmiarze bo nikt ich nie produkuje już a ktoś miał i dał ogłoszenie że odda za darmo. Zgardzilibyście pewno. Najlepiej kupić nowe, przecież są fabryki ci produkują, potem oczywiście ponarzekać że smog, że powietrze zanieczyszczone itp. jest tyle rzeczy które można ponownie wykorzystać a my je wrzucamy. Ale jak ktoś się znajdzie kto to potrzebuje to nie. Wywalę na śmietnik a za darmo nie oddam.
@sila1989: Chodzi o to, że ludzie często bezmyślnie się rozmnażają (raz można wpaść, ale cztery razy?), nie mając warunków do utrzymania czasem jednego dziecka. Wypadałoby zapewnić potomkowi jakiś rozwój i przyszłość, a nie stawiać tylko na ilość. Owszem, zdarzają się losowe przypadki, kiedy ktoś traci nagle środki do życia, wtedy raczej nikt nie ma problemu z pomaganiem, tak samo niepotrzebne rzeczy można też oddać jakimś instytucjom czy fundacjom. Jednak większość tych żebraczych ogłoszeń pochodzi od niezaradnych życiowo melepet, które najpierw robią, a potem się zastanawiają, jak sobie poradzić i to właśnie irytuje ogarniętych ludzi.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 stycznia 2022 o 1:31
Jak to ku**a jest na tym chorym świecie: - Chcesz prowadzić auto - odpowiadasz za życie swoje, pasażerów i innych uczestników drogi - kurs + egzamin - Chcesz mieć dzieciaka - odpowiadasz za jego życie - ch*j, rozłóż ino nogi i dawaj!
OdpowiedzRozumiem przy pierwszym dziecku być tak nieogarniętym. Przy drugim, ok, nie spodziewała się, że będzie. Ale przy trzecim to już z sentymentu powinna była sobie zostawić podstawowe artykuły. Przy czwartym już naprawdę ręce opadają.
OdpowiedzMam trójkę dzieci których nie mogę utrzymać - strzelę sobie jeszcze jednego, będzie fajnie
OdpowiedzNie rozumiem czego się czepiacie. Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Napisała "kto miałby do oddania". Jeśli ktoś taki jest to czemu nie ma o to pytać? Sam często oddaje rzeczy których nie używam bo nie chce mi się bawić w sprzedaż używanej wanienki za 10zl. Raz nawet pralkę sprzedałem za 1zl. Uszkodzona ale jak ktoś chce się bawić w naprawy to proszę bardzo. Mi była nie potrzebna, zajmowała miejsce, a potrzebowałem inny model. Same Janusze biznesu tutaj. Nowe łóżeczko kosztuje 150zl więc używane za ile pójdzie? 40zł? Jak ktoś chce je oddać za darmo to jaki macie z tym problem? Sam ostatnio brałem podkładki o nietypowym rozmiarze bo nikt ich nie produkuje już a ktoś miał i dał ogłoszenie że odda za darmo. Zgardzilibyście pewno. Najlepiej kupić nowe, przecież są fabryki ci produkują, potem oczywiście ponarzekać że smog, że powietrze zanieczyszczone itp. jest tyle rzeczy które można ponownie wykorzystać a my je wrzucamy. Ale jak ktoś się znajdzie kto to potrzebuje to nie. Wywalę na śmietnik a za darmo nie oddam.
Odpowiedz@sila1989: Chodzi o to, że ludzie często bezmyślnie się rozmnażają (raz można wpaść, ale cztery razy?), nie mając warunków do utrzymania czasem jednego dziecka. Wypadałoby zapewnić potomkowi jakiś rozwój i przyszłość, a nie stawiać tylko na ilość. Owszem, zdarzają się losowe przypadki, kiedy ktoś traci nagle środki do życia, wtedy raczej nikt nie ma problemu z pomaganiem, tak samo niepotrzebne rzeczy można też oddać jakimś instytucjom czy fundacjom. Jednak większość tych żebraczych ogłoszeń pochodzi od niezaradnych życiowo melepet, które najpierw robią, a potem się zastanawiają, jak sobie poradzić i to właśnie irytuje ogarniętych ludzi.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 stycznia 2022 o 1:31
Ale kur.. jak. Co sie do cholery stalo z tymi samymi rzeczami z poprzedniej trójki ?? Sprzedała na olx bo na fajki nie było???
Odpowiedz