Są w życiu ważniejsze sprawy od pieniędzy i wygody. Na przykład czas. Gdyby mi dojazd do pracy zajmował godzinę samochodem a pół godziny metrem, to bym się nawet dwa razy nie zastanawiał i nie miało by znaczenia jaką pracę wykonuję. Poza tym, metra nie trzeba parkować a znalezienie wolnego miejsca parkingowego w centrum dużego miasta(a zakładam ze duże bo ma metro) to nie lada wyzwanie. Metrem jest po prostu szybciej i bezpieczniej dotrzeć do pracy niż tłuc sie w korkach swoim samochodem a potem drugie tyle szukać miejsca do zaparkowania.
@NobbyNobbs: Nic nie ma na temat tego, jaki to kraj. Historyjka może pochodzić z zagranicy, tylko została przetłumaczona na polski.
@KONDZiO102: Mogło by być ciężko xD
@Marius: W mojej byłej firmie szef(milioner) jeździł do pracy(kiedy chciał oczywiście, nie miał stałych godzin) rowerem a jak nie było pogody to taksówką. Nie miał w ogóle prawa jazdy i nie chciał mieć.
Keanu Reeeves też jeździ metrem. A chyba stać go na samochód.
OdpowiedzSą w życiu ważniejsze sprawy od pieniędzy i wygody. Na przykład czas. Gdyby mi dojazd do pracy zajmował godzinę samochodem a pół godziny metrem, to bym się nawet dwa razy nie zastanawiał i nie miało by znaczenia jaką pracę wykonuję. Poza tym, metra nie trzeba parkować a znalezienie wolnego miejsca parkingowego w centrum dużego miasta(a zakładam ze duże bo ma metro) to nie lada wyzwanie. Metrem jest po prostu szybciej i bezpieczniej dotrzeć do pracy niż tłuc sie w korkach swoim samochodem a potem drugie tyle szukać miejsca do zaparkowania.
Odpowiedz@cassper: biorąc pod uwagę, że metro jest tylko w Warszawie, to Twoje założenia można uznać za prawidłowe.
Odpowiedz@cassper pomyśl sobie jak długo byś szukał miejsca do zaparkowania metrem
Odpowiedz@cassper: Jak to mawiał jeden z menadżerów u mnie w firmie: "Zbyt cenię swój czas, żeby autem do pracy dojeżdżać."
Odpowiedz@NobbyNobbs: Nic nie ma na temat tego, jaki to kraj. Historyjka może pochodzić z zagranicy, tylko została przetłumaczona na polski. @KONDZiO102: Mogło by być ciężko xD @Marius: W mojej byłej firmie szef(milioner) jeździł do pracy(kiedy chciał oczywiście, nie miał stałych godzin) rowerem a jak nie było pogody to taksówką. Nie miał w ogóle prawa jazdy i nie chciał mieć.
Odpowiedz@cassper: biorę przykład z płaskoziemców: nigdy nie widziałem innego kraju, niż Polska, więc nie wierzę w ich istnienie.
OdpowiedzTo również stary i sprawdzony sposób weryfikacji oryginalności torebek Louis Vuitton, Coco Chanel, czy innego Versace.
Odpowiedz