Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Ambasador

Dodaj nowy komentarz
avatar Glaurung_Uluroki
4 8

Zrobił największą głupotę, jaką dyplomata może zrobić: przyznał rację kontrpartnerowi przed negocjacjami. I dlatego słusznie wyleciał. Po co idiota na takim stanowisku? Bo nie posądzam go o bycie agentem.

Odpowiedz
avatar Creans
-5 7

@Glaurung_Uluroki Przed negocjacjami? Do chu.ja pana ile te negocjacje już trwały?

Odpowiedz
avatar Glaurung_Uluroki
4 6

@Creans: Nieprecyzyjne napisałem - przed zakończeniem negocjacji. Uczestniczyłeś kiedyś w czymś takim? On się podłożył.

Odpowiedz
avatar MrDeothor
3 7

Za ca ostatni i skończony debil uważa za słuszne, by ambasador kraju działał lub wypowiadał się przeciwko kraju dla którego służy? Nie ważne czy jesteś spod 8 gwiazdek, czy tulisz poduszkę z wizerunkiem kaczyńskiego, czy kij tam jeszcze wie co robisz jak nikt nie patrzy. Jeżeli masz stanowisko reprezentujące naród to masz działać dla tego narodu, swoje problemy i niechęci polityczne wsadzasz głęboko w kieszeń.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2022 o 14:32

avatar zpiesciamudotwarzy
1 3

taka ciekawostka - otóż ŻADEN polityk nie straci nawet 1gr na tym konflikcie - mamy więc sytuację w której ktoś zyskuje grube miliardy ciągnięte z kieszeni polskiego pracownika, ale decydujące było zachowanie polskiego polityka który nic nie stracił - powiedzcie mi co jest bardziej prawdopodobne? że polscy politycy, czyli ludzie którzy przez całe życie przedzierają się przez dżunglę bezdusznych bezwzględnych knujących podobnych sobie agresywnych sk**synów, ktorzy wywalczyli sobie stołki etc, nagle okazują się na tyle głupi że przegrywają oczywistą i z góry wygraną sprawę (Czesi też mają kopalnie i elektrownie przy granicy, nie mówiąc o niemcach), czy jednak że najzwyczajniej w świecie zdefraudowali te pieniądze dla własnych korzyści

Odpowiedz
avatar yahoo111
2 2

Podobne rzeczy działy się w Bełchatowie i w Koninie i nikt tam z tego nie robił afery. A kto miał robić? Czesi? Do Bełchatowa mają 155 km w linii prostej, a do Konina 240 km. Niemcy? Do Konina mają 236 km, a do Bełchatowa jeszcze dalej. Przecież to by było jeszcze grubszymi nićmi szyte niż Turów.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
1 1

@yahoo111: cieakwe ilu polaków w ogóle otworzyło mapę i zobaczyło to miejsce - tam jest ZAGŁĘBIe węgla brunatnego - kopalnia na kopalnie, elektrowania na elektrowni - jak wieje wiatr z południa, to pół polski ma alarmy smogowe (ale oficjalnie to z pieca kopciucha) - ALE tylko turów nagle jest zły bo tak zdecydowało UE przy współpracy polskich polityków - celem tej "grupy roboczej" było wyprowadzenie kolejnych pieniędzy z budżetu polski (bo kasiorę z "kar" podzielą już tam oni między siebie), ale polaczki łykną oficjalną spiewkę że to źli czesi i zła unia... to trochę tak jakby wasz kierownik w fabryce powiedział że obetną wam wypłatę, bo maszyny przy których pracujecie są tak głośne że przeszkadzają zespołowi obok (który pracuje przy takich samych maszynach, siłą rzeczy w tej samej odległości) - ale "kary" za tą głośną pracę pójdą do budżetu firmy (a nie do tamtego zespołu)... Wy sobie dyskutujecie jaki top tamten zespół to ch**je (chociaż oni tej kasy nie dostali) jaki to wasz kierownik nieudacznik (ale on dostał podwyżkę dzięki wzrostowi wydajności waszego zespołu) - a nikt z was nie widzi "prawdy" - tylko teraz pytanie czy z głupoty czy z bezsilności (bo roboty i tak nie zmienicie bo nie ma alternatyw więc po co się wk**Wiać)

Odpowiedz
avatar yahoo111
1 1

@zpiesciamudotwarzy: Nie wiem, czy tak będą dzielone pieniądze z kar, nie wnikam, nie lubię teorii spiskowych. Ogólnie rzecz biorąc, to oczywiście, że Turów ma niemały wpływ na wody gruntowe, podobnie jak inne kopalnie w tym zagłębiu. Mało tego, jeszcze większy wpływ mają położone niżej kopalnie w Niemczech, ale o nie Czesi dziwnym trafem nie walczą. W Polsce gminy Gubin i Brody leżą przy granicy z Niemcami, a zaraz za Nysą jest sobie kopalnia Jänschwalde, która robi to samo, co Turów. Do tej pory mieli problemy, obniżali poziom czerpania wód głębinowych, kosztowało to dużo, ale co mieli zrobić? Więc jakoś z tym żyli. Po tym, jak Czesi się upomnieli o Turów, UMiG Gubin i UG Brody wystosują swój wniosek do TSUE o odszkodowanie od Niemców.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-1 1

@yahoo111: nie lubisz "teorii spiskowych" czyli wolisz sobie tłumaczyć takie sytuacje nie wiem? niekompetencją, przypadkiem? jak w pracy kierownik zrzuca na ciebie więcej roboty a nie chce dać podwyżki to też zakładasz że wynika to z jego niekompetencji a nie dlatego właśnie został kierownikiem, że bez skrupułów wykorzystuje i oszukuje podwładnych?

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 0

@zpiesciamudotwarzy: Pracowałem w korporacji, w której było kilka jasnych zasad: 1. Nie dostajesz podwyżki po horyzontalnej zmianie stanowiska. 2. Nie dostajesz podwyżki po przyjęciu nowych obowiązków. 2. Nie dostajesz podwyżki po awansie. 3. Twoje wynagrodzenie podlega ewaluacji podczas corocznego focala. Jeśli jest poniżej widełek na twoim stanowisku, może dostaniesz podwyżkę. Jeśli jest powyżej, nie dostaniesz premii. 3b. Chyba że w tym roku nie przewidują podwyżek. 3c. Albo premii. 4. Możesz dostać 40% podwyżki jak rzucisz papierami. Wtedy twój przełożony nadstawia kark i wysyła twoje papiery wyżej, aż do biura samego CEO. Po zatwierdzeniu wraca ponownie przez wszystkie etapy. Wniosek może zostać uwalony na każdym etapie przez każdą osobę. Pracuję teraz w innym miejscu. Tutaj podwyżki są czymś normalnym i są co roku, lub co pół, i to o 8-12%. Do tego są normalnie premie wyliczane według zysku całego przedsiębiorstwa. Ale gdyby ktoś nagle awansował, to może się okazać, że na podwyżkę wyrównującą za nowe obowiązki poczeka pół roku, a nawet rok.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 0

@yahoo111: to chyba już kwestia interpretacji - bo ja z kolei przytoczony przez ciebie przykład uznałbym właśnie za potwierdzenie "teorii spiskowych": OFICJALNIE nie ma podwyżek - czyli "robak" ma zapierdzielać i podlizywac się przełożonym, żeby dobrze wypaść na focalu, każdy przełozony w każdej chwili może cie uwalić, nikt nie wie ile zarabiają inni, ALE jeśli dobrze żyjesz z przełożonymi to możesz zarabiać więcej niż inni... czyli aż prosi się o układy układziki korupcje i przekręty (np. kierownik który nie daje podwyżek swoim podwładnym pewnie sam zarabia więcej bo kasa dzielona jest wydziałowo).. inna sprawa ze korporacja to zły przykład bo tutaj nic się nie wytwarza, a tylko rozwiązuje się problemy które wcześniej w innym dziale ktoś stworzył, więc ciężko realnie ocenić produktywność i przydatność danej osoby

Odpowiedz
avatar nemrod5
1 1

Przecież na tym "konflikcie" zyskały tylko je*ane niemiaszki

Odpowiedz
Udostępnij