A ludzie nadal nie ogarniają, że jako strefy międzynarodowe o dużym ruchu, ceny są tam przystosowane dla majętnego podróżującego. Taki Janusz i tak sobie woli kiełbasę z chlebem spakować do torby, biedaki wracające z wakacji i tak wyjdą na miasto zjeść normalnie. Na to skusi się jedynie podróżny, dla którego taka stawka wydaje się rozsądna lub jest w bardzo dużej potrzebie zjedzenia czegoś.
W długich lotach są posiłki, więc nie ma tu mowy o wygłodzeniu. Ludzie zwykle jedzą przed pójściem na lotnisko i po wyjściu. Jedzenie na lotnisku to albo lenistwo, albo wyjątkowa sytuacja.
8,99€, lotniskowa normalka, jak widać także już w Polsce.
OdpowiedzA ludzie nadal nie ogarniają, że jako strefy międzynarodowe o dużym ruchu, ceny są tam przystosowane dla majętnego podróżującego. Taki Janusz i tak sobie woli kiełbasę z chlebem spakować do torby, biedaki wracające z wakacji i tak wyjdą na miasto zjeść normalnie. Na to skusi się jedynie podróżny, dla którego taka stawka wydaje się rozsądna lub jest w bardzo dużej potrzebie zjedzenia czegoś. W długich lotach są posiłki, więc nie ma tu mowy o wygłodzeniu. Ludzie zwykle jedzą przed pójściem na lotnisko i po wyjściu. Jedzenie na lotnisku to albo lenistwo, albo wyjątkowa sytuacja.
Odpowiedz