Dlatego już od dawna nie korzystam z "klasycznych" taksówek, tylko z ubera lub bolta. Z góry wiesz ile zapłacisz i jaką trasą pojedziesz. Czas oczekiwania zwykle poniżej 10 minut a do tego często są promocje. No i najlepsze, nie trzeba w ogóle rozmawiać z kierowcą. Wszystko załatwione w aplikacji i można jechać w błogiej ciszy. A nawet jeśli ktoś lubi pogadać z kierowcą, to może być pewny że kierowca będzie miły - w przeciwnym wypadku narazi sie na złą ocenę a niskie oceny, to dla nich niższe zarobki, więc starają się żeby klient zawsze był zadowolony.
No bo jak Kalemu ukraść to źle, a jak Kali ukraść...
OdpowiedzNajdziwniejsze jest to, że autor opowiadania spodziewał się ludzkich odruchów od taksówkarza.
OdpowiedzA na co liczyła? Że złotówa powie "przepraszam, ale ten pan już mi zapłacił"? Chyba nie w tym kraju.
OdpowiedzPotwierdzam, lałem ropę żeby szybciej jechał.
OdpowiedzDlatego już od dawna nie korzystam z "klasycznych" taksówek, tylko z ubera lub bolta. Z góry wiesz ile zapłacisz i jaką trasą pojedziesz. Czas oczekiwania zwykle poniżej 10 minut a do tego często są promocje. No i najlepsze, nie trzeba w ogóle rozmawiać z kierowcą. Wszystko załatwione w aplikacji i można jechać w błogiej ciszy. A nawet jeśli ktoś lubi pogadać z kierowcą, to może być pewny że kierowca będzie miły - w przeciwnym wypadku narazi sie na złą ocenę a niskie oceny, to dla nich niższe zarobki, więc starają się żeby klient zawsze był zadowolony.
Odpowiedz