Dokładnie, 10 lat, 6 rano, zima w sobotę, -10 stopni, a ty zap%^#asz do lasu po drewno, gdzie spędzisz cały swój dzień pod kurtką mokry, spocony jak świnia, na zewnątrz ręce i stopy zamarźnięte. Stary chociaż wódę wali w lesie z kolegami, tobie zostaje zimne 3 cytryny i kanapka z mortadelą. Rzeczywiście super.
Dokładnie, 10 lat, 6 rano, zima w sobotę, -10 stopni, a ty zap%^#asz do lasu po drewno, gdzie spędzisz cały swój dzień pod kurtką mokry, spocony jak świnia, na zewnątrz ręce i stopy zamarźnięte. Stary chociaż wódę wali w lesie z kolegami, tobie zostaje zimne 3 cytryny i kanapka z mortadelą. Rzeczywiście super.
Odpowiedz