@Eddeede: Bo to taki prawie lekarz więc też zarabia prawie jak lekarz. Stażysta to po prostu osoba jeszcze ucząca się.
Jako inżynier budownictwa (gdzie pełne studia też trwają 7 lat), zaraz po szkole zarabia się najniższą krajową albo niewiele powyżej tej kwoty, a to tylko dlatego że zaraz po studiach jest się właśnie takim stażystą, osobą którą trzeba doszkolić bo do tej pory miał tylko suchą wiedzę pakowaną do tej mózgownicy, prawie bez żadnej praktyki w tym czasie. Zanim będzie w pełni decyzyjna i będzie podejmować decyzje samodzielnie, musi zdobyć trochę doświadczenia i dodatkowej wiedzy. Co on, chciałby zaraz po szkole zarabiać jak fachowiec zapewne z kilkunastoletnim lub kilkudziesięcioletnim stażem? On po tych studiach ma wiedzę ale nie wie co z nią zrobić i właśnie dlatego takie osoby potrzebują doszkolenia i nie są w stanie podejmować wszystkich decyzji, więc też zarabiają odpowiednio do swojej wiedzy i kompetencji :)
Tyle że po tym okresie taka osoba sobie to odbije i to z dużą nawiązką :)
@TenNickJestZajety: Świeży lekarz po stażu (np. rodzinny albo tuż po specjalizacji) zarabia jednak 8-10k. Fakt, że musi pracować więcej niż inni, jednak stawkę jak na polskie realia ma całkiem wysoką.
@Kajothegreat
Ciekawe gdzie takie stawki po 8-10 tys (mówimy o pracy na jeden etat, bo nadgodziny każdy może brać niezaleznie od zawodu) jak ministerstwo płaci dokładnie 1,06 średniej krajowej brutto xD + pretensje dyrekcji, pacjentów a jak specka zabiegowa to jeszcze darmowy parking pod prokuraturą gwarantowany
@Kajothegreat: 8-10k jak na lekarza to nie jest jakoś mega dużo, ale fakt, jak mają doświadczenie i wiedzę, to mogą zacząć się cenić. Co do lekarza rodzinnego, z tego co wiem od znajomego (lekarza POZ), nie mają płacone na godzinę tylko od pacjenta zapisanego do danego lekarza, obojętnie czy ów pacjent przychodzi do tego lekarza czy zapisał się 30 lat temu i od tamtej pory nikt go nie widział na oczy :)
@TenNickJestZajety: Cóż, moim zdaniem, jak na kogoś świeżo po edukacji, 8-10k to spore pieniądze. Wiadomo, że chirurg naczyniowy, który ma prywatny gabinet, będzie wyciągał bliżej 50k, ale na to już trzeba zapracować.
Co do rodzinnego - zależy od kontraktu. Z tego co słyszałem od znajomych, najbardziej opłaca się jechać do małych miasteczek na posadę (cóż, nie słyszałem, by ktokolwiek miał płacone od pacjenta, ale myślę, że to to bardziej niż prawdopodobne, że niektórzy tak mają płacone). Tam zwykle dostajesz 'miastowe' dofinansowanie (nawet to 4-5k miesięcznie od miasta + podstawowa pensja rodzinnego, czyli, z tego co słyszałem, jakieś 6k na świeżo) i służbowe mieszkanie. Czemu? Cóż, trzeba zachęcić lekarzy, by zamieszkiwali w małych pipidówach pośrodku niczego...
@Kajothegreat: Jak na kogoś świeżo po edukacji to fakt, 8-10k to dużo, ale już na lekarza z doświadczeniem to mało. Źle zrozumiałem Twój komentarz za co bardzo przepraszam.
Hah, ja gdy pracowałem jako Inspektor Nadzoru Budowlanego chciałbym choć tyle mieć, 10 lat temu miałem 5k na rękę, pomimo że do objęcia tego stanowiska wymagane jest około 12-15 lat nauki, bo trzeba posiadać wiedzę z kilku zawodów czy specjalizacji, nie wiem jak to określić.
Do tego stanowiska muszę mieć minimum wykształcenie w kierunku inżyniera budowlanego (wystarczy ogólne a nie specjalizacje w np. konstrukcjach stalowych), oraz uprawnienia budowlane w specjalizacji: architektonicznej, konstrukcji budowlanych, technologii poszczególnych prac i organizacji budowy, instalacji sieci elektrycznej jak i instalacji urządzeń elektrycznych.
Gdzie żeby zdobyć uprawnienia budowlane w zakresie architektonicznym, jako inżynier muszę zdać egzamin (taki sam jak studenci mają na sam koniec) i odbębnić 2 lata stażu jako architekt, po to aby móc stawać do egzaminu na uprawnienia (choć podobno teraz nieznacznie to uprościli). Ba jakby tego było mało, muszę w pełni znać prawo budowlane, prawo postępowania administracyjnego oraz prawo o egzekucjach administracyjnych. Mile widziane są zawsze (a prawie zawsze wymagane) kursy na mediatora oraz z przedsiębiorczości :)
Jako powiatowy kiedyś jeszcze trzeba było znać się na materiałoznawstwie :)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
25 stycznia 2022 o 23:05
@TenNickJestZajety: No cóż, nie od dziś wiadomo, że na medynę najczęściej idzie się dla pewnej pracy z bardzo dobrą pensją albo dla statusu. Ale cóż, trzeba medykom przyznać, że ich studia są najbardziej wymagającymi ze wszystkich (na niektóre egzaminy trzeba się uczyć dosłownie po pół roku prawie dzień w dzień).
@xBeelz: @TenNickJestZajety miał na myśli staż. Po studiach medycznych masz obowiązek przejść staż z pensją około 2500zł. Później idziesz na rezydenturę albo na rodzinnego.
Oho się stażysta oburzył, bo z tego co można znaleźć, 24 zł na godzinę (nie licząc dodatków) mają właśnie stażyści i jest to praktycznie najniższa stawka jaką mogą w ogóle dostać :)
Hah kvrwa dobry żart. Poznałem jakiś czas temu gościa... specjalistę w swoim fachu... specjalista to znaczy, że pracował na czarno za granicą przez 10 lat. Jak podpytałem(szefa) ile zarabia to usłyszałem, że za 30 na godzinę to on nawet telefonu nie odbiera. Czym się owy facet zajmuje? Przycina krzaki.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 stycznia 2022 o 9:52
@gomezvader: Znam płytkarza któremu jak powie się stawkę, każe poczekać pół minuty, po czym albo kończy rozmowę albo gada dalej. Jak rozmowa jest na żywo po prostu idzie sobie jak gdyby nigdy nic. Zakończy ją zawsze jak wyjdzie mu mniej niż ~50 zł na godzinę przy większej robocie, albo ~100 zł przy małej typu robota w mieszkaniu :)
Ale o dziwo to akurat jest fachowiec, ile razy brałem go do roboty, to co do jego pracy nigdy ale to nigdy nie miałem nawet przyczepki ze strony kierownika budowy lub inwestora, a i sam się nie czepiałem nigdy. W dodatku robi to szybko. Współpracuję z nim ponad 20 lat (on jest wolnym strzelcem) i co do jego roboty nigdy nie miałem nawet reklamacji po czasie.
Tyle że on ma pietolca na tle płytek. Jak gdzieś w lokalu położone są już płytki i mają ileś tam lat, potrafi je podziwiać. Pokaż mu płytkę a on Ci powie jaki to producent, model i okres produkcji :)
No ale są też "fachowcy" którzy myślą że mają umiejętności, bo byli za granicą lub coś tam gdzieś robili i cenią się jak ci którzy mają naprawdę ogromną wiedzę i doświadczenie.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
25 stycznia 2022 o 16:00
@Marius nie, raczej kabina kosztowała z 8-10tys. I w cenie jest ryzyko które podejmuje bo jak mu np. Szyba strzeli w rękach to będzie musiał zamontować 10 kolejnych żeby to odrobić.
@nieaxismundi: To samo, co gdyby informatyk napisał, że zarabia na dyżurach 500 zł miesięcznie za gotowość odebrania telefonu, ale zapomniał dodać, że za godzinę interwencji ma 150 zł, a jego pensja zasadnicza to 14000 zł brutto.
@nieaxismundi: No a JDG którą zapewne miał ten fachowiec, to nie praca na etacie a tym bardziej wypłata netto, bo nawet jak ten fachowiec ma JDG, to z 900 zł, na czysto (po podatkach, składkach, odliczeniu paliwa, kosztów biura rachunkowego, amortyzacji narzędzi, kosztach ewentualnych materiałów itp.) wychodzi mu jakieś ~300-350 zł, a jak jest tylko czyimś pracownikiem, to może zobaczy połowę tej kwoty.
Podejrzewam że zamówił usługi hydraulika, gdyby przyszła osoba zatrudniona na etacie o takim samym doświadczeniu w zawodzie co żalący się lekarz, dostałaby z tych 900 zł, może 5 zł, bo to uczeń który na m-c ma niepełne 200 zł :)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
25 stycznia 2022 o 22:43
@yarpen86
Bzdura. Ja robię wszystko sam, lub z pomocą teścia/jakiegoś kumpla i koszta są znacznie, znacznie niższe.
Jako prawnik na etacie zarabiam jakieś 17-18 zł na godzinę i nie mam zadnej "prywatnej przychodni. Wszelcy mechanicy i fachowcy są po prostu poza moim zasięgiem.
@yarpen86: bez przesady... niektóre rzeczy naprawdę można zrobić samemu w domu... akurat na montaż całego prysznica sam bym się nie rzucał, ale takie rzeczy jak syfon pod umywalką czy gniazdko / włącznik (na już obsadzoną puszkę) to nie jest mega filozofia - poradziłem sobie mimo, że mam "dwie lewe ręce" :)
@Adiqus: "Jako prawnik na etacie zarabiam jakieś 17-18 zł na godzinę" - co? Jaja sobie chyba robisz. Wpisałem w google https://www.google.com/search?q=prawnik+stawka+godzinowa i pierwsze co mi wyskoczyło to 350zł/h
Za 18 zł/h to nawet pomocnik na budowie się nie zatrudni teraz
@cassper: Zapomniał dodać, że te 17-18 zł/h to mu wyszło, jak podzielił to, co dostaje na rękę przez liczbę godzin w miesiącu (744 godziny 31 dobach).
A, no i jak to w tym dowcipie o prawniku.
Trafił adwokat przed św. Piotra i pyta, dlaczego umarł tak młodo.
- Jak to? Tutaj mamy napisane, że miałeś 97 lat.
- Ale przecież miałem tylko 35!
- Aaa, no tak. Zsumowaliśmy godziny wpisane do kart pracy, które wypełniałeś w kancelarii.
Te internety są naprawdę okropne. Nawet człowiek sobie nie pokonfabuluje bez reakcji.
OdpowiedzLekarz 24 zł na godzinę xDDD Spać na dyżurze żaden lekarz nie będzie za 24 zł z gwarancją, że go nikt nie obudzi.
Odpowiedz@Eddeede: Wizja, w której lekarz dostaje 50% stawki przychodni na rękę jest bardziej zabawna.
Odpowiedz@Eddeede: Bo to taki prawie lekarz więc też zarabia prawie jak lekarz. Stażysta to po prostu osoba jeszcze ucząca się. Jako inżynier budownictwa (gdzie pełne studia też trwają 7 lat), zaraz po szkole zarabia się najniższą krajową albo niewiele powyżej tej kwoty, a to tylko dlatego że zaraz po studiach jest się właśnie takim stażystą, osobą którą trzeba doszkolić bo do tej pory miał tylko suchą wiedzę pakowaną do tej mózgownicy, prawie bez żadnej praktyki w tym czasie. Zanim będzie w pełni decyzyjna i będzie podejmować decyzje samodzielnie, musi zdobyć trochę doświadczenia i dodatkowej wiedzy. Co on, chciałby zaraz po szkole zarabiać jak fachowiec zapewne z kilkunastoletnim lub kilkudziesięcioletnim stażem? On po tych studiach ma wiedzę ale nie wie co z nią zrobić i właśnie dlatego takie osoby potrzebują doszkolenia i nie są w stanie podejmować wszystkich decyzji, więc też zarabiają odpowiednio do swojej wiedzy i kompetencji :) Tyle że po tym okresie taka osoba sobie to odbije i to z dużą nawiązką :)
Odpowiedz@TenNickJestZajety: Świeży lekarz po stażu (np. rodzinny albo tuż po specjalizacji) zarabia jednak 8-10k. Fakt, że musi pracować więcej niż inni, jednak stawkę jak na polskie realia ma całkiem wysoką.
Odpowiedz@Kajothegreat Ciekawe gdzie takie stawki po 8-10 tys (mówimy o pracy na jeden etat, bo nadgodziny każdy może brać niezaleznie od zawodu) jak ministerstwo płaci dokładnie 1,06 średniej krajowej brutto xD + pretensje dyrekcji, pacjentów a jak specka zabiegowa to jeszcze darmowy parking pod prokuraturą gwarantowany
Odpowiedz@Kajothegreat: 8-10k jak na lekarza to nie jest jakoś mega dużo, ale fakt, jak mają doświadczenie i wiedzę, to mogą zacząć się cenić. Co do lekarza rodzinnego, z tego co wiem od znajomego (lekarza POZ), nie mają płacone na godzinę tylko od pacjenta zapisanego do danego lekarza, obojętnie czy ów pacjent przychodzi do tego lekarza czy zapisał się 30 lat temu i od tamtej pory nikt go nie widział na oczy :)
Odpowiedz@TenNickJestZajety: Cóż, moim zdaniem, jak na kogoś świeżo po edukacji, 8-10k to spore pieniądze. Wiadomo, że chirurg naczyniowy, który ma prywatny gabinet, będzie wyciągał bliżej 50k, ale na to już trzeba zapracować. Co do rodzinnego - zależy od kontraktu. Z tego co słyszałem od znajomych, najbardziej opłaca się jechać do małych miasteczek na posadę (cóż, nie słyszałem, by ktokolwiek miał płacone od pacjenta, ale myślę, że to to bardziej niż prawdopodobne, że niektórzy tak mają płacone). Tam zwykle dostajesz 'miastowe' dofinansowanie (nawet to 4-5k miesięcznie od miasta + podstawowa pensja rodzinnego, czyli, z tego co słyszałem, jakieś 6k na świeżo) i służbowe mieszkanie. Czemu? Cóż, trzeba zachęcić lekarzy, by zamieszkiwali w małych pipidówach pośrodku niczego...
Odpowiedz@Kajothegreat: Jak na kogoś świeżo po edukacji to fakt, 8-10k to dużo, ale już na lekarza z doświadczeniem to mało. Źle zrozumiałem Twój komentarz za co bardzo przepraszam. Hah, ja gdy pracowałem jako Inspektor Nadzoru Budowlanego chciałbym choć tyle mieć, 10 lat temu miałem 5k na rękę, pomimo że do objęcia tego stanowiska wymagane jest około 12-15 lat nauki, bo trzeba posiadać wiedzę z kilku zawodów czy specjalizacji, nie wiem jak to określić. Do tego stanowiska muszę mieć minimum wykształcenie w kierunku inżyniera budowlanego (wystarczy ogólne a nie specjalizacje w np. konstrukcjach stalowych), oraz uprawnienia budowlane w specjalizacji: architektonicznej, konstrukcji budowlanych, technologii poszczególnych prac i organizacji budowy, instalacji sieci elektrycznej jak i instalacji urządzeń elektrycznych. Gdzie żeby zdobyć uprawnienia budowlane w zakresie architektonicznym, jako inżynier muszę zdać egzamin (taki sam jak studenci mają na sam koniec) i odbębnić 2 lata stażu jako architekt, po to aby móc stawać do egzaminu na uprawnienia (choć podobno teraz nieznacznie to uprościli). Ba jakby tego było mało, muszę w pełni znać prawo budowlane, prawo postępowania administracyjnego oraz prawo o egzekucjach administracyjnych. Mile widziane są zawsze (a prawie zawsze wymagane) kursy na mediatora oraz z przedsiębiorczości :) Jako powiatowy kiedyś jeszcze trzeba było znać się na materiałoznawstwie :)
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 stycznia 2022 o 23:05
@TenNickJestZajety pie*dolenie, kolega po medycynie na start ma znacznie więcej niż najniższa krajowa, nie będę już mówił ile... pracuje w szpitalu.
Odpowiedz@TenNickJestZajety: No cóż, nie od dziś wiadomo, że na medynę najczęściej idzie się dla pewnej pracy z bardzo dobrą pensją albo dla statusu. Ale cóż, trzeba medykom przyznać, że ich studia są najbardziej wymagającymi ze wszystkich (na niektóre egzaminy trzeba się uczyć dosłownie po pół roku prawie dzień w dzień). @xBeelz: @TenNickJestZajety miał na myśli staż. Po studiach medycznych masz obowiązek przejść staż z pensją około 2500zł. Później idziesz na rezydenturę albo na rodzinnego.
OdpowiedzA co dopiero będzie jak się dowiedzą ile zarabiają piłkarze.
OdpowiedzCzyli tyle samo co za montowanie prysznica (cokolwiek to znaczy).
OdpowiedzOho się stażysta oburzył, bo z tego co można znaleźć, 24 zł na godzinę (nie licząc dodatków) mają właśnie stażyści i jest to praktycznie najniższa stawka jaką mogą w ogóle dostać :)
OdpowiedzHah kvrwa dobry żart. Poznałem jakiś czas temu gościa... specjalistę w swoim fachu... specjalista to znaczy, że pracował na czarno za granicą przez 10 lat. Jak podpytałem(szefa) ile zarabia to usłyszałem, że za 30 na godzinę to on nawet telefonu nie odbiera. Czym się owy facet zajmuje? Przycina krzaki.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 stycznia 2022 o 9:52
@gomezvader: Znam płytkarza któremu jak powie się stawkę, każe poczekać pół minuty, po czym albo kończy rozmowę albo gada dalej. Jak rozmowa jest na żywo po prostu idzie sobie jak gdyby nigdy nic. Zakończy ją zawsze jak wyjdzie mu mniej niż ~50 zł na godzinę przy większej robocie, albo ~100 zł przy małej typu robota w mieszkaniu :) Ale o dziwo to akurat jest fachowiec, ile razy brałem go do roboty, to co do jego pracy nigdy ale to nigdy nie miałem nawet przyczepki ze strony kierownika budowy lub inwestora, a i sam się nie czepiałem nigdy. W dodatku robi to szybko. Współpracuję z nim ponad 20 lat (on jest wolnym strzelcem) i co do jego roboty nigdy nie miałem nawet reklamacji po czasie. Tyle że on ma pietolca na tle płytek. Jak gdzieś w lokalu położone są już płytki i mają ileś tam lat, potrafi je podziwiać. Pokaż mu płytkę a on Ci powie jaki to producent, model i okres produkcji :) No ale są też "fachowcy" którzy myślą że mają umiejętności, bo byli za granicą lub coś tam gdzieś robili i cenią się jak ci którzy mają naprawdę ogromną wiedzę i doświadczenie.
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 stycznia 2022 o 16:00
@TenNickJestZajety ale wie o tym że krzyżyki to zbędna rozrzutność?
OdpowiedzJeszcze się okaże, że te 900 zł to: 700 zł za materiał, a 200 zł za robociznę i transport. ;)
Odpowiedz@Marius nie, raczej kabina kosztowała z 8-10tys. I w cenie jest ryzyko które podejmuje bo jak mu np. Szyba strzeli w rękach to będzie musiał zamontować 10 kolejnych żeby to odrobić.
Odpowiedz@russell88ck Fachowcy są ubezpieczeni na robotach przecież.
OdpowiedzA co ma piernik do wiatraka? Szpital to nie przychodnia, a gość napisał o szpitalu.
Odpowiedz@nieaxismundi: To samo, co gdyby informatyk napisał, że zarabia na dyżurach 500 zł miesięcznie za gotowość odebrania telefonu, ale zapomniał dodać, że za godzinę interwencji ma 150 zł, a jego pensja zasadnicza to 14000 zł brutto.
Odpowiedz@nieaxismundi: No a JDG którą zapewne miał ten fachowiec, to nie praca na etacie a tym bardziej wypłata netto, bo nawet jak ten fachowiec ma JDG, to z 900 zł, na czysto (po podatkach, składkach, odliczeniu paliwa, kosztów biura rachunkowego, amortyzacji narzędzi, kosztach ewentualnych materiałów itp.) wychodzi mu jakieś ~300-350 zł, a jak jest tylko czyimś pracownikiem, to może zobaczy połowę tej kwoty. Podejrzewam że zamówił usługi hydraulika, gdyby przyszła osoba zatrudniona na etacie o takim samym doświadczeniu w zawodzie co żalący się lekarz, dostałaby z tych 900 zł, może 5 zł, bo to uczeń który na m-c ma niepełne 200 zł :)
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 stycznia 2022 o 22:43
Jeśli uważasz, że fachowiec jest drogi to zatrudnij amatora... lub zrób sam. Zapewniam, że wtedy dopiero zobaczysz co to są prawdziwie wysokie koszty.
Odpowiedz@yarpen86 Bzdura. Ja robię wszystko sam, lub z pomocą teścia/jakiegoś kumpla i koszta są znacznie, znacznie niższe. Jako prawnik na etacie zarabiam jakieś 17-18 zł na godzinę i nie mam zadnej "prywatnej przychodni. Wszelcy mechanicy i fachowcy są po prostu poza moim zasięgiem.
Odpowiedz@yarpen86: bez przesady... niektóre rzeczy naprawdę można zrobić samemu w domu... akurat na montaż całego prysznica sam bym się nie rzucał, ale takie rzeczy jak syfon pod umywalką czy gniazdko / włącznik (na już obsadzoną puszkę) to nie jest mega filozofia - poradziłem sobie mimo, że mam "dwie lewe ręce" :)
Odpowiedz@Adiqus: "Jako prawnik na etacie zarabiam jakieś 17-18 zł na godzinę" - co? Jaja sobie chyba robisz. Wpisałem w google https://www.google.com/search?q=prawnik+stawka+godzinowa i pierwsze co mi wyskoczyło to 350zł/h Za 18 zł/h to nawet pomocnik na budowie się nie zatrudni teraz
Odpowiedz@cassper: Zapomniał dodać, że te 17-18 zł/h to mu wyszło, jak podzielił to, co dostaje na rękę przez liczbę godzin w miesiącu (744 godziny 31 dobach). A, no i jak to w tym dowcipie o prawniku. Trafił adwokat przed św. Piotra i pyta, dlaczego umarł tak młodo. - Jak to? Tutaj mamy napisane, że miałeś 97 lat. - Ale przecież miałem tylko 35! - Aaa, no tak. Zsumowaliśmy godziny wpisane do kart pracy, które wypełniałeś w kancelarii.
OdpowiedzAle z tym brakiem doświadczenia to przesadził.
Odpowiedzmoże zróbmy płatne studia jak tak źle albo płatne i darmowe z tym że jak ktoś będzie miał darmowe to ma być w polsce i leczyć przynajmniej 10 lat
Odpowiedz