@ChiKenn: "Dziś doszło do tego, że jest wstyd się wstydzić. Nie ma żadnej świętości z wszystkiego można szydzić" ks Anuszkiewicz. Nowe czasy, wszystko można tylko to, jakie to daje świadectwo o człowieku to już odrębna sprawa ;)
@Zelbet: Jeśli dorosły człowiek powie ci, że nie może się doczekać świąt bo był grzeczny cały rok i liczy na to, że Mikołaj przyniesie mu wymarzony prezent to czy potraktujesz jego wiarę z szacunkiem? Nie?
A jeśli dorosły człowiek powie ci, że musi opowiedzieć facetowi przeniesionemu za podejrzenie pedofilii o tym, że myślał w kontekście seksualnym o innej osobie niż jego żona, żeby on mu przebaczył w imieniu gościa, który widzi i wie wszystko i wszędzie bo inaczej ten go ześle na wieczne męki, a to wszystko dlatego, że go kocha... to czy potraktujesz jego wiarę z szacunkiem?
Ps wiesz jaka jest różnica między bogiem, a mikołajem? Jeden z nich naprawdę istniał. I jestem pewien, że jak chwilę pogoglujesz to znajdziesz miejsce gdzie go pochowano.
@dziadek8724: Mylisz wiarę z obowiązkiem spowiedzi usznej. Dawni chrześcijanie - zasadniczo przez kilka, może nawet 10 wieków istnienia chrześcijaństwa, stosowali rachunek sumienia odprawiany w duchu podczas nabożeństwa. Indywidualne pokuty naznaczali kapłani tylko w przypadkach grzechów ciężkich, zwłaszcza apostatom, którzy chcieli powrócić do wspólnoty. Były to rzadkie przypadki, gdyż przez długi czas chrzczono tylko osoby dorosłe i uważano, że to chrzest zmazuje wszystkie grzechy. Pierwsze ślady spowiedzi usznej, czyli prywatnego wyznawania grzechów kapłanowi, pojawiły się dopiero około szóstego wieku i musiało minąć kilkaset lat, zanim udało się narzucić ten nowy zwyczaj całemu chrześcijaństwu. Powszechny obowiązek spowiedzi usznej (co najmniej raz w roku) wprowadził dopiero sobór laterański IV w XIII wieku.
@ChiKenn: Na pewno nie z elgiebetertvagd bo to niepoprawne politycznie. Z chrześcijan można, bo jak odpowiedzą, to można im zarzucić brak miłości chrześcijańskiej
@lifter67: Fajnie to tak skopiować z jakiejś protestanckiej strony i oczekiwać odpowiedzi? :) tej jednak nie będzie, bo cokolwiek bym nie napisał i tak mnie zakrzyczysz, zaplujesz, a na koniec powiesz, że masz rację :) więc daruję sobie, a czas spożytkuję na coś pożytecznego. Żyj tam sobie w swoim światku, koleżko :)
@dziadek8724: skoro tak uważasz... ja tam uważam, że wyśmiewać się można z wszystkiego i każdego, zwłaszcza jeśli jest dobry ku temu powód. Poglądy (w tym wiara), które każdy może sobie wybrać dowolnie są lepszym powodem niż cechy, na które nie mamy wpływu (jak wzrost, seksualność, kolor skóry czy narodowość)
@dziadek8724: ps. sam fakt wyznawania takich zasad jak bezwarunkowa miłość czy nadstawianie drugiego policzka najmądrzejsze nie jest i tak naprawdę nawet chrześcijanie (czy katolicy) ich nie chcą przestrzegać... chcą uczestniczyć w czymś z czym się sami nie zgadzają - absurd goni absurd :)
@ChiKenn: "sam fakt wyznawania takich zasad jak bezwarunkowa miłość czy nadstawianie drugiego policzka najmądrzejsze nie jest". Jeżeli coś wydaje się głupie, to na początku warto zawsze temat dokładniej zbadać, bo może najzwyczajniej w świecie czegoś właściwie nie zrozumiałeś. Tak jest właśnie tym razem i polecam o tym poczytać, jest sporo artykułów w internecie, które w przystępny sposób tłumaczą o co w tym nadstawianiu policzka (i bezpośrednio powiązanej z tym tematem bezwarunkowej miłości) w gruncie rzeczy chodzi, jak i skąd biorą się nieporozumienia w tym temacie.
@kubala0304: oczywiście - ja wiem, że każdy katolik będzie sobie to intepretował pod swoje prywatne poglądy czy potrzeby... tylko w takim razie jaki sens ma wprowadzanie tak nieprecyzyjnych zasad? przepisy, których zrozumienie wymaga przeczytanie dodatkowych, subiektywnych tekstów objaśniających to jest właśnie dla mnie kolejny absurd kultów religijnych - są zbyt elastyczne i podatne na dowolną interpretację
oczywiście problem ten dotyczy również przepisów świeckich, ale te są pisane przez ludzi, którzy po prostu popełniają błędy lub robią to celowo dla własnego interesu - boskie prawa powinny być tych błędów pozbawione (skoro bóg jest wszechwiedzący i wszechmocny powinien przewidzieć ten problem i stworzyć precyzyjny i spójny zestaw praw i zasad, pozbawiony wad)
KK ma długą tradycję w inwigilowaniu ludzi i wykorzystywaniu zdobytych informacji do własnych celów.
Odpowiedz"Dorosły" człowiek wyśmiewa się z wiary innych
Odpowiedz@dziadek8724: z czego w takim razie według Ciebie można się wyśmiewać, a z czego nie?
Odpowiedz@ChiKenn: "Dziś doszło do tego, że jest wstyd się wstydzić. Nie ma żadnej świętości z wszystkiego można szydzić" ks Anuszkiewicz. Nowe czasy, wszystko można tylko to, jakie to daje świadectwo o człowieku to już odrębna sprawa ;)
Odpowiedz@dziadek8724: Trudno jednak zachować powagę, kiedy kobieta opowiada podstarzałemu lub młodemu zboczeńcowi, że wsadzała sobie tu i ówdzie, prawda?
Odpowiedz@Zelbet: Jeśli dorosły człowiek powie ci, że nie może się doczekać świąt bo był grzeczny cały rok i liczy na to, że Mikołaj przyniesie mu wymarzony prezent to czy potraktujesz jego wiarę z szacunkiem? Nie? A jeśli dorosły człowiek powie ci, że musi opowiedzieć facetowi przeniesionemu za podejrzenie pedofilii o tym, że myślał w kontekście seksualnym o innej osobie niż jego żona, żeby on mu przebaczył w imieniu gościa, który widzi i wie wszystko i wszędzie bo inaczej ten go ześle na wieczne męki, a to wszystko dlatego, że go kocha... to czy potraktujesz jego wiarę z szacunkiem? Ps wiesz jaka jest różnica między bogiem, a mikołajem? Jeden z nich naprawdę istniał. I jestem pewien, że jak chwilę pogoglujesz to znajdziesz miejsce gdzie go pochowano.
Odpowiedz@dziadek8724: Mylisz wiarę z obowiązkiem spowiedzi usznej. Dawni chrześcijanie - zasadniczo przez kilka, może nawet 10 wieków istnienia chrześcijaństwa, stosowali rachunek sumienia odprawiany w duchu podczas nabożeństwa. Indywidualne pokuty naznaczali kapłani tylko w przypadkach grzechów ciężkich, zwłaszcza apostatom, którzy chcieli powrócić do wspólnoty. Były to rzadkie przypadki, gdyż przez długi czas chrzczono tylko osoby dorosłe i uważano, że to chrzest zmazuje wszystkie grzechy. Pierwsze ślady spowiedzi usznej, czyli prywatnego wyznawania grzechów kapłanowi, pojawiły się dopiero około szóstego wieku i musiało minąć kilkaset lat, zanim udało się narzucić ten nowy zwyczaj całemu chrześcijaństwu. Powszechny obowiązek spowiedzi usznej (co najmniej raz w roku) wprowadził dopiero sobór laterański IV w XIII wieku.
Odpowiedz@ChiKenn: Na pewno nie z elgiebetertvagd bo to niepoprawne politycznie. Z chrześcijan można, bo jak odpowiedzą, to można im zarzucić brak miłości chrześcijańskiej
Odpowiedz@lifter67: Fajnie to tak skopiować z jakiejś protestanckiej strony i oczekiwać odpowiedzi? :) tej jednak nie będzie, bo cokolwiek bym nie napisał i tak mnie zakrzyczysz, zaplujesz, a na koniec powiesz, że masz rację :) więc daruję sobie, a czas spożytkuję na coś pożytecznego. Żyj tam sobie w swoim światku, koleżko :)
Odpowiedz@Ashardon: No tak, bo tobie grzech kojarzy się tylko ze wsadzaniem :) musisz mieć bogate wnętrze, przyjacielu :)
Odpowiedz@dziadek8724: skoro tak uważasz... ja tam uważam, że wyśmiewać się można z wszystkiego i każdego, zwłaszcza jeśli jest dobry ku temu powód. Poglądy (w tym wiara), które każdy może sobie wybrać dowolnie są lepszym powodem niż cechy, na które nie mamy wpływu (jak wzrost, seksualność, kolor skóry czy narodowość)
Odpowiedz@dziadek8724: ps. sam fakt wyznawania takich zasad jak bezwarunkowa miłość czy nadstawianie drugiego policzka najmądrzejsze nie jest i tak naprawdę nawet chrześcijanie (czy katolicy) ich nie chcą przestrzegać... chcą uczestniczyć w czymś z czym się sami nie zgadzają - absurd goni absurd :)
Odpowiedz@ChiKenn: "sam fakt wyznawania takich zasad jak bezwarunkowa miłość czy nadstawianie drugiego policzka najmądrzejsze nie jest". Jeżeli coś wydaje się głupie, to na początku warto zawsze temat dokładniej zbadać, bo może najzwyczajniej w świecie czegoś właściwie nie zrozumiałeś. Tak jest właśnie tym razem i polecam o tym poczytać, jest sporo artykułów w internecie, które w przystępny sposób tłumaczą o co w tym nadstawianiu policzka (i bezpośrednio powiązanej z tym tematem bezwarunkowej miłości) w gruncie rzeczy chodzi, jak i skąd biorą się nieporozumienia w tym temacie.
Odpowiedz@kubala0304: oczywiście - ja wiem, że każdy katolik będzie sobie to intepretował pod swoje prywatne poglądy czy potrzeby... tylko w takim razie jaki sens ma wprowadzanie tak nieprecyzyjnych zasad? przepisy, których zrozumienie wymaga przeczytanie dodatkowych, subiektywnych tekstów objaśniających to jest właśnie dla mnie kolejny absurd kultów religijnych - są zbyt elastyczne i podatne na dowolną interpretację oczywiście problem ten dotyczy również przepisów świeckich, ale te są pisane przez ludzi, którzy po prostu popełniają błędy lub robią to celowo dla własnego interesu - boskie prawa powinny być tych błędów pozbawione (skoro bóg jest wszechwiedzący i wszechmocny powinien przewidzieć ten problem i stworzyć precyzyjny i spójny zestaw praw i zasad, pozbawiony wad)
Odpowiedz