@Glaurung_Uluroki: Moja kuzynka zmarła we wrześniu, brak chorób współistniejących, w 5 dni po tym jak przyszedł wynik, przyczyna śmierci niewydolność oddechowa (leżała pod respiratorem ostatnie 2 dni).
Ile obecnie choruje z mojego otoczenia? Jeden pracownik a 4 następnych na kwarantannie. Na spokojnie ponad 100 osób które zaliczam do grona "znajomych".
Obecnie chorych jest około 500-550 tys ludzi. Co daje wynik około 1.5% aktualnie chorych mieszkańców Polski. 1 na 70 ma obecnie pozytywny wynik, z czego połowa ma objawy (wg. danych MZ około 45-50% ludzi ma bezobjawową lub skąpoobjawową formę).
Co mnie dziwi? Niby jest walka z pandemią, ograniczenia itd. Ale w tym samym momencie ludzie którzy są zaszczepieni 3 dawkami i mają pozytywny wynik, nie są obejmowani nawet kwarantanną :)
W Polsce z COVID-19 zmarło łącznie ponad 103 tys osób. Z czego wg. Sanepidu (ta podają takie szczegółowe raporty co jakiś czas) tylko około 30% zmarło na COVID-19, reszta po prostu zmarła w trakcie gdy była chora na COVID-19 ale ten nie był główną przyczyną zgonu.
Wg. statystyk ze szpitali "covidowych", pod respiratorami umiera 4 na 10 ludzi.
Tak więc gdyby nie stworzono szpitali "covidowych" a same szpitale działałyby jak przed 2020 rokiem, nie mielibyśmy ponad 250 tys nadmiarowych zgonów z powodu braku opieki zdrowotnej, za to mielibyśmy max 250 tys zgonów z powodu COVID-19 (zakładając że wszyscy którzy potrzebowali respiratora by umarli), zamiast obecnych 350 tys zgonów (100 tys z COVID-19 i 250 tys nadmiarowych).
Szczepienia pomagają, obniżają umieralność na COVID-19. Z tym nie ma nawet co dyskutować. Tylko tu też nie rozumiem polityki rządu. Dzisiaj niezaszczepieni to albo antyszczepy i foliarze albo ludzie niezdecydowani którzy nie rozumieją tego co się dzieje, dlaczego jest podejmowanych tak wiele dziwnych i całkowicie niezrozumiałych decyzji. Dzisiaj rząd ma politykę zastraszania zamiast polityki informowania o tym dlaczego robią to co robią oraz w jakim stopniu szczepienia pomagają itd.
Ile jeszcze będzie potrzebnych dawek? Kiedy zostaną zmodyfikowane szczepienia i przystosowane do nowych wariantów? Dlaczego do dnia dzisiejszego szczepienia są warunkowo dopuszczone itd. itd. Takich informacji ci ludzie nie znajdą a rząd mógłby je podać, w ten sposób zachęciliby sporo ludzi do szczepień. Polityka strachu nie działa, bo ludzie przyjmują taktykę oblężonej twierdzy.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 stycznia 2022 o 9:01
@TenNickJestZajety: "pod respiratorami umiera 4 na 10 ludzi." - mylisz się. Pod respiratorem umiera 9 na 10, dlatego podpinanie ludzi pod te urządzenia to zwykłe morderstwo. Twoja kuzynka nie zmarła na covid, została zamordowana w szpitalu jak wielu innych ludzi - również w mojej rodzinie. Gdyby nie było zgonów, nie było by podstaw do restrykcji i ograniczania praw, dlatego politycy robią co mogą żeby liczba zgonów nie malała. Dlatego oficjalne wytyczne dla szpitali, praktycznie zabraniają leczyć i podawać skutecznych środków. Wszystkie znane dziś leki na koronę(a trochę już tego odkryto przez ostatnie dwa lata) są według wytycznych ministerstwa "nie zalecane" w leczeniu covid. Podobnie jak do dziś nie zastosowano się do zaleceń dr Magdaleny Filcek, która opracowała zbór zaleceń dla stosowania wentylacji mechanicznej u pacjentów z covid, dzięki czemu śmiertelność pod respiratorami mogła by się odwrócić z 9 na 10 do 1 na 10. Mimo deklaracji niedzielskiego że "przyjrzą się pracom pani dr" do dziś nie zostało wprowadzone żadne z proponowanych przez nią usprawnień do procedur wentylacji mechanicznej. Jak się na chłodno spojrzy na to co sie dzieje w sprawie ;eczenia covidu w Polsce, top można szybko dojść do wniosku że robione jest wszystko, żeby ludzie nie przestawali umierać
@cassper: Bredzisz jak potłuczony. To jest jakiś megaegocentryzm. Otóż wyobraź sobie, że to nie jest tak, że całemu światu zależy na odebraniu ci "wolności". Tej już nie masz od dawna, ona się w zasadzie skończyła gdzieś na przejściu od łowiectwa i zbieractwa do rolnictwa i hodowli.
@lifter67: Ja bredzę? To ty piszesz nie na temat. Bredzisz coś o odbieraniu wolności, a ja przecież pisałem o procedurach leczenia covidu. Albo nie umiesz czytać albo jesteś trolem piszącym z automatu
@NadobnyWieslaw: To nie o mojej kuzynce była mowa
@Ruskiczolgistabeznogi: Słabe porównanie bo procedury użycia respiratora można poprawić, o czym pisałem wyżej.
Kwa panowie, nauczcie się czytać ze zrozumieniem!
Mam pytanie: Napiszcie, ile osób z waszego otoczenia choruje i ile osób do tego otoczenia zaliczacie. To będzie najlepszy test zasięgu pandemii.
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: Moja kuzynka zmarła we wrześniu, brak chorób współistniejących, w 5 dni po tym jak przyszedł wynik, przyczyna śmierci niewydolność oddechowa (leżała pod respiratorem ostatnie 2 dni). Ile obecnie choruje z mojego otoczenia? Jeden pracownik a 4 następnych na kwarantannie. Na spokojnie ponad 100 osób które zaliczam do grona "znajomych". Obecnie chorych jest około 500-550 tys ludzi. Co daje wynik około 1.5% aktualnie chorych mieszkańców Polski. 1 na 70 ma obecnie pozytywny wynik, z czego połowa ma objawy (wg. danych MZ około 45-50% ludzi ma bezobjawową lub skąpoobjawową formę). Co mnie dziwi? Niby jest walka z pandemią, ograniczenia itd. Ale w tym samym momencie ludzie którzy są zaszczepieni 3 dawkami i mają pozytywny wynik, nie są obejmowani nawet kwarantanną :) W Polsce z COVID-19 zmarło łącznie ponad 103 tys osób. Z czego wg. Sanepidu (ta podają takie szczegółowe raporty co jakiś czas) tylko około 30% zmarło na COVID-19, reszta po prostu zmarła w trakcie gdy była chora na COVID-19 ale ten nie był główną przyczyną zgonu. Wg. statystyk ze szpitali "covidowych", pod respiratorami umiera 4 na 10 ludzi. Tak więc gdyby nie stworzono szpitali "covidowych" a same szpitale działałyby jak przed 2020 rokiem, nie mielibyśmy ponad 250 tys nadmiarowych zgonów z powodu braku opieki zdrowotnej, za to mielibyśmy max 250 tys zgonów z powodu COVID-19 (zakładając że wszyscy którzy potrzebowali respiratora by umarli), zamiast obecnych 350 tys zgonów (100 tys z COVID-19 i 250 tys nadmiarowych). Szczepienia pomagają, obniżają umieralność na COVID-19. Z tym nie ma nawet co dyskutować. Tylko tu też nie rozumiem polityki rządu. Dzisiaj niezaszczepieni to albo antyszczepy i foliarze albo ludzie niezdecydowani którzy nie rozumieją tego co się dzieje, dlaczego jest podejmowanych tak wiele dziwnych i całkowicie niezrozumiałych decyzji. Dzisiaj rząd ma politykę zastraszania zamiast polityki informowania o tym dlaczego robią to co robią oraz w jakim stopniu szczepienia pomagają itd. Ile jeszcze będzie potrzebnych dawek? Kiedy zostaną zmodyfikowane szczepienia i przystosowane do nowych wariantów? Dlaczego do dnia dzisiejszego szczepienia są warunkowo dopuszczone itd. itd. Takich informacji ci ludzie nie znajdą a rząd mógłby je podać, w ten sposób zachęciliby sporo ludzi do szczepień. Polityka strachu nie działa, bo ludzie przyjmują taktykę oblężonej twierdzy.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 stycznia 2022 o 9:01
@KomandorGruzel: Bardziej chcę zmusić do myślenia zastraszonych, dlatego napisałem "choruje", a nie "chorowało".
Odpowiedz@TenNickJestZajety: "pod respiratorami umiera 4 na 10 ludzi." - mylisz się. Pod respiratorem umiera 9 na 10, dlatego podpinanie ludzi pod te urządzenia to zwykłe morderstwo. Twoja kuzynka nie zmarła na covid, została zamordowana w szpitalu jak wielu innych ludzi - również w mojej rodzinie. Gdyby nie było zgonów, nie było by podstaw do restrykcji i ograniczania praw, dlatego politycy robią co mogą żeby liczba zgonów nie malała. Dlatego oficjalne wytyczne dla szpitali, praktycznie zabraniają leczyć i podawać skutecznych środków. Wszystkie znane dziś leki na koronę(a trochę już tego odkryto przez ostatnie dwa lata) są według wytycznych ministerstwa "nie zalecane" w leczeniu covid. Podobnie jak do dziś nie zastosowano się do zaleceń dr Magdaleny Filcek, która opracowała zbór zaleceń dla stosowania wentylacji mechanicznej u pacjentów z covid, dzięki czemu śmiertelność pod respiratorami mogła by się odwrócić z 9 na 10 do 1 na 10. Mimo deklaracji niedzielskiego że "przyjrzą się pracom pani dr" do dziś nie zostało wprowadzone żadne z proponowanych przez nią usprawnień do procedur wentylacji mechanicznej. Jak się na chłodno spojrzy na to co sie dzieje w sprawie ;eczenia covidu w Polsce, top można szybko dojść do wniosku że robione jest wszystko, żeby ludzie nie przestawali umierać
Odpowiedz@cassper: Bredzisz jak potłuczony. To jest jakiś megaegocentryzm. Otóż wyobraź sobie, że to nie jest tak, że całemu światu zależy na odebraniu ci "wolności". Tej już nie masz od dawna, ona się w zasadzie skończyła gdzieś na przejściu od łowiectwa i zbieractwa do rolnictwa i hodowli.
Odpowiedz@lifter67: Ja bredzę? To ty piszesz nie na temat. Bredzisz coś o odbieraniu wolności, a ja przecież pisałem o procedurach leczenia covidu. Albo nie umiesz czytać albo jesteś trolem piszącym z automatu
Odpowiedz@cassper serio smutne, że nie udało się uratować Twojej kuzynki. Ale to (poza marginesem błędu) nie lekarze i szpitale zabijają.
Odpowiedz@cassper: W hospicjum umiera większość pacjentów, wysyłanie ludzi do hospicjum to morderstwo!
Odpowiedz@NadobnyWieslaw: To nie o mojej kuzynce była mowa @Ruskiczolgistabeznogi: Słabe porównanie bo procedury użycia respiratora można poprawić, o czym pisałem wyżej. Kwa panowie, nauczcie się czytać ze zrozumieniem!
Odpowiedz