Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Życie jest najważniejsze

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar yahoo111
3 3

@kenzol: Do tego z dyżurami specjalistów. Przypomnę historię telefonu 116111: Uruchomiony za środki unijne w 2008 roku, następnie utrzymywany częściowo ze środków MSWiA, częściowo ze środków unijnych. Gdy środki unijne się kończyły, BRPD zdecydowało się uruchomić swój własny numer (800121212), który docelowo miał zastąpić 116111 i infolinię Pomagamy (800800605). W sprawie 116111 jest gównoburza, bo sprawa została upolityczniona. Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę została z wyprzedzeniem poinformowana o zakończeniu finansowania ministerialnego i o planach uruchomienia centralnego telefonu zaufania. W ostatnim roku dofinansowania z MSWiA, środki ministerialne stanowiły raptem 6% budżetu, a FDDS dopiero wtedy uruchomiła obsługę całodobową. Wcześniej podobno było to niemożliwe.

Odpowiedz
avatar yahoo111
1 1

@kenzol: Jeszcze z ciekawości sprawdziłem. W Niemczech 116111 działa od poniedziałku do soboty między 14 a 20. We Włoszech i Francji numer ciągle nie działa, potencjalni operatorzy (Telefono Azzurro i Allo 119) mają problem z regulatorami, którzy nie chcą przyznać im prawa do operowania numerem 116111. I teraz najważniejsze: To wcale nie oznacza, że w tych krajach nie ma telefonu zaufania dzieci i młodzieży! Oczywiście, że jest, ale 116111 ma w założeniu być zharmonizowanym unijnym numerem, który ma jednego operatora, który ma monopol na środki unijne przekazywane w tym celu, chociaż w zasadzie nic nie musi robić. W Polsce, jak na organizację o prawie 31-letniej historii, FDDS ma wyjątkowo skromne osiągnięcia, a w ostatnich kilku latach się do tego upolityczniła. Wynikło to w większym stopniu ze zmiany pokoleniowej, bo nowi ludzie bardzo chcieli zaznaczyć, z jaką opcją polityczną się utożsamiają. Zresztą widać to też ideologicznie po sposobie argumentowania stanowiska. Zmiana nazwy fundacji (dawniej Fundacja Dzieci Niczyje, teraz Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę) wynikała z tego, że stara nazwa była odbierana „negatywnie i stygmatyzująco”. Z całym szacunkiem dla wolontariuszy fundacji, tak „stygmatyzacja” to bzdurna nowomowa, bo nazwa nigdy nie odnosiła się do stanu fizycznego dzieci otaczanych opieką, tylko do ich stanu psychicznego. Dziecko może mieć fantastycznych rodziców, którzy wspaniale się o nie troszczą, mieć zapewnione wszystkie potrzeby, a jednocześnie odczuwać bycie „dzieckiem niczyim”.

Odpowiedz
avatar NadobnyWieslaw
-2 2

@kenzol doskonały pomysł, żeby wyciąć dobrze działający NGO i zastąpić pociotkami polityków.

Odpowiedz
avatar yahoo111
1 1

@NadobnyWieslaw: Dobrze działający NGO? Tak dobrze działający, że był od poniedziałku do piątku, a jak dostali informację, że dofinansowanie z MSWiA dostaną tylko do końca 2021, to wtedy łaskawie uruchomili telefon całodobowy (w listopadzie 2020). Rzeczywiście świetnie działa. To największa w Polsce organizacja pozarządowa, która prowadzi cztery placówki w 38-milionowym kraju i ma umowę partnerską z dwoma kolejnymi placówkami. Z tego jedna placówka do „Centrum Dziecka i Rodziny” w Warszawie. Jej oferta jest skierowana do rodziców dzieci do 6 r.ż. i nawet jest szeroka, ale miesięcznie obsługuje około 500 osób i tylko z Warszawy. Jak ktoś chciałby ich prosić o pomoc, to musi sobie sam opłacić bilet do Warszawy i zakwaterowanie, bo oni nic nie zwracają. Do tego prowadzą pięć placówek „Centrum Pomocy Dzieciom” (trzy własne, w Warszawie, Gdańsku i Starogardzie Gdańskim i dwie partnerskie, w Białymstoku i w Głogowie). W 38-milionowym kraju. Rzeczywiście, takie świetne te centra pomocy dzieciom. Dziecko z południa kraju więcej pomocy dostanie na przeciętnym komisariacie policji niż będzie w stanie wybrać się do takiego CPD.

Odpowiedz
Udostępnij