Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Pralnia

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Glaurung_Uluroki
-4 26

Wszyscy czepiają się biskupa, a nie zauważyli, o co NAPRAWDĘ w tym chodzi: Otóż - według Henkla - niewierzący nie mogą używać ubrań pranych w poświęconej pralce. Być może chodzi im o to, że biedni bezdomni zarażą się katolicyzmem. Fantastyczna logika niemieckiej firmy.

Odpowiedz
avatar cerealkiller992
-5 17

@Glaurung_Uluroki pamiętam, jak dzieciaki w przedszkolu kłóciły się, kto ma silniejszego i fajniejszego ojca. Jak widać dzieci i księży łączy nie tylko pedofilia, ale również poziom intelektualny.

Odpowiedz
avatar dziadek8724
4 18

@cerealkiller992: Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta w swoim statucie ma jasno napisane, że "jest katolicką organizacją dobroczynną", więc chciał je poświęcić katolicki biskup. Henkel wykazał się delikatnie mówiąc, nietaktem, że odwalił taką scenę - najpierw dał pralki i zapas proszku katolickiej organizacji pozarządowej ale, zabronił poświęcić przez katolickiego duchownego. Jak widać poziom intelektualny kogoś z Henkela jest jeszcze niżej.

Odpowiedz
avatar ZONTAR
4 14

@dziadek8724: @Glaurung_Uluroki: W sumie to jest kiepskie zachowanie z obu stron. Jeśli Henkel nie chce być kojarzony z kościołem, to powinien wybrać sobie jakąś świecką organizację, takich też jest trochę. Z drugiej strony jak katolicka organizacja dostała coś, co może pomagać w ich działalności charytatywnej z zastrzeżeniem, że ma być dla wszystkich i ma być traktowane świecko, to powinni na to pójść. Pokazali, że dla nich ważniejsza jest religia od pomocy. I z tego powodu można mieć obawy, że faktycznie osoby świeckie nie będą mogły z tego korzystać lub będą na różne sposoby zniechęcane/piętnowane. Podobnie wyglądały charytatywne kolonie organizowane bodajże przez Caritas (już nie pamiętam dokładnie). Było dosyć głośno o tym, że dzieciaki na wakacjach o świcie zrywano z łóżka na modlitwę i musiały trzymać się wielu rytuałów. Niektóre dzieciaki miały wybór między wyjazdem i przymusowymi modlitwami albo siedzeniem w domu, bo rodziców nie stać na żaden wypoczynek. I to jest dosyć logiczne, że osoby chcące pomóc wszystkim nie powinny dawać datków organizacji, która skupia się na osobach religijnych. No i zostaje jeszcze jedna, prosta rzecz. Jeśli to by była tylko kwestia poświęcenia rytualnego, to by to otworzyli, przyjęli i służyli wszystkim, a kościelni by sobie po cichu to poświęcili bez angażowania kogokolwiek. Nikt by nawet o tym nie wiedział. No a że pchają się przed kamery i media, to sprawa została nagłośniona. To już nie jest kwestia poświęcenia, a kwestia wizerunkowa. Nie chodzi o poświęcenie, a o odprawienie publicznego rytuału i pokazanie się innym jak to kościół pomaga biednym. Przecież Henkel by nawet nie wiedział, gdyby kilku panów w koloratkach się pomodliło i skropiło to wodą.

Odpowiedz
avatar dziadek8724
4 12

@ZONTAR: "Z drugiej strony jak katolicka organizacja dostała coś, co może pomagać w ich działalności charytatywnej z zastrzeżeniem, że ma być dla wszystkich i ma być traktowane świecko, to powinni na to pójść. Pokazali, że dla nich ważniejsza jest religia od pomocy." Jeśli katolicka organizacja dostała coś (czyli dostała na własność, nie wypożyczyła od kogoś) to dlaczego by tego nie poświęcić? Idąc twoim tokiem rozumowania z taksówek, które prowadzą katolicy, i którzy przyjechali w dzień św. Krzysztofa, kiedy to kropi się wodą święconą pojazdy, mogą korzystać wyłącznie katolicy. A to oczywiście nieprawda. To nie jest żaden obrzęd wykluczający ateistów i innowierców. " I z tego powodu można mieć obawy, że faktycznie osoby świeckie nie będą mogły z tego korzystać lub będą na różne sposoby zniechęcane/piętnowane." Zdaje się, że grubo mylisz pojęcia. Takie instytucje nikogo nie pytają o wiarę. Jest człowiek w potrzebie, to przychodzi i tą pomoc potrzebuje na tyle, na ile jest to możliwe. A czy to jest ateista, buddysta, protestant, agnostyk czy ktokolwiek jeszcze jest mało ważne. Nie wiem, jakie masz wyobrażenie o takich instytucjach, ale z twojej wypowiedzi wychodzi na to, że znasz je wyłącznie z teorii i to nie mającej za wiele wspólnego z rzeczywistością. Przejdź się kiedyś do takiej instytucji, popytaj osoby tam pracujące, porozmawiaj z kimś, kto ma doświadczenie, a nie pisz takich rzeczy. "No i zostaje jeszcze jedna, prosta rzecz. Jeśli to by była tylko kwestia poświęcenia rytualnego, to by to otworzyli, przyjęli i służyli wszystkim, a kościelni by sobie po cichu to poświęcili bez angażowania kogokolwiek. Nikt by nawet o tym nie wiedział. No a że pchają się przed kamery i media, to sprawa została nagłośniona. To już nie jest kwestia poświęcenia, a kwestia wizerunkowa." Zauważ, że poświęcenia chciał dokonać biskup. Dlaczego nie "zwykły" ksiądz? Nie wiem, ale obstawiam, że chcieli upublicznić sprawę, żeby przy okazji wyrazić wdzięczność niedoszłym sponsorom. Henkel miałby w ten sposób ładną reklamę wizerunkową. Mogli wyjść z tego z twarzą, a tak sami sobie zrobili antyreklamę, bo koniec końców sprzęt nie służy nikomu - ani katolikom, ani niewierzącym, ani innowiercom.

Odpowiedz
avatar tomasch7
2 2

@Glaurung_Uluroki: A dla mnie to genialne posunięcie Henkela, który teraz dzieki g***oburzy ma reklamę wartą miliony, a wydał maks 20k PLN. Wrzucone w koszty i takie tam...

Odpowiedz
avatar gramin
2 8

@Glaurung_Uluroki: Ponownie naziołek używa pojęć, których nie rozumie. Tym razem poszło o logikę. Żydzi, muzułmanie, czy ateiści wcale nie boją się, że zarażą się chrześcijaństwem, jak w urzędzie będzie wisiał krzyż. Chodzi wyłącznie o zasady. O to, aby przestrzeń publiczna była neutralna i tak samo przyjazna dla wszystkich. Aby nikt jej nie zawłaszczał symbolicznie dla siebie. Co z tego, że Towarzystwo jest prowadzone przez katolików? Czy to oznacza, że nie-katolikom nie będą udzielać pomocy? Tym bardziej, że katolickie towarzystwo nie było jedyną organizacją mającą z tej pralni korzystać. Poza tym darczyńca ma chyba prawo decydować o tym, jak jego dar będzie użytkowany? Skoro Henkel chciał, aby te pralki były "neutralne światopoglądowo" i służyły wszystkim ludziom, niezależnie od ich światopoglądu, to chyba należałoby to uszanować? Wiem, że to dla was, faszystów i tej całej psychoprawicowej zgrai, jest za trudne do ogarnięcia, bo rozumem nie grzeszycie i w związku z tym nie ogarniacie czym jest nowoczesne, neutralne społeczeństwo. Takie są jednak standardy w cywilizowanym świecie. Poza tym, użytkownik @TenNickJestZajety poniżej dokładnie wyjaśnił przez co wybuchła ta cała "afera". Znajomość faktów rozbija w pył tą cała waszą psychoprawicową insynuację.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 stycznia 2022 o 1:23

avatar ZONTAR
5 5

@dziadek8724: Napisałem to już w poprzednim komentarzu i nie wiem, czego nie zrozumiałeś. Nie poszło o sam fakt bycia instytucją kościelną czy nawet święcenie, a za robienie tego w świetle kamer. Henkel po prostu nie chciał, aby kojarzono go z obrzędami religijnymi i nie chciał na oficjalnym otwarciu mieć takiego obrzędu. Tylko tyle. Mogli to zrobić po oficjalnym otwarciu, ale się obrazili i już nie chcieli. A Henkel nic im nie dał, oni otworzyli pralnię i chcieli ją udostępnić organizacji charytatywnej aby nią zarządzała. Pralnia należy do Henkela i to oni decydują co z tym zrobić.

Odpowiedz
avatar dziadek8724
1 3

@ZONTAR: Gdzie masz napisane, że pralnia należała do Henkela? Jest tylko wspomniane, że jest to pralnia "przy Towarzystwie Brata Alberta we Wrocławiu", które to towarzystwo jest katolickie. I że firma Henkel ufundowała urządzenia, a nie że jest właścicielem tej pralni.

Odpowiedz
avatar Ruskiczolgistabeznogi
2 4

@gramin: Jest różnica między byciem psychoprawicowcem, a byciem psychokatolikiem. Popieranie odesłania pralek przez brak zgody na ich poświęcenie, to objaw psychokatolicyzmu i nie ma nic wspólnego z prawicowymi poglądami, za które oskarżasz całe zło świata.

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 0

@dziadek8724: Budynek jest własnością miasta, Henkel zasponsorował wyposażenie, a fundacja miała zająć się prowadzeniem pralni. Jeszcze palce przy tym maczała Fundacja Społecznie Bezpieczni.

Odpowiedz
avatar dziadek8724
-1 1

@ZONTAR: Dla mnie to jest niepojęte. Skoro pralnia miała być prowadzona przez katolików i służyć wszystkim, to co komu przeszkadza pochlapanie wodą? Intencje były dobre, a że firma Henkel się z tym nie zgadza - ich sprawa. Nie chcą być kojarzeni z religią, a wspierają pralnię prowadzoną przez katolików? Nie widzisz tu rozbieżności? Mogli wybrać instytucję miejską i z głowy, a tak wyszła z tego niepotrzebna afera i najbardziej ucierpieli ci, którym te sprzęty miały służyć. Jeśli naprawdę chcieli pomóc to by przymknęli oko i wszystko, ale musieli unieść się honorem. Bez sensu.

Odpowiedz
avatar ZONTAR
1 1

@dziadek8724: To może w drugą stronę? Skoro firma Henkel zasponsorowała wyposażenie miejskiej pralni dla bezdomnych i nie chciała na oficjalnym otwarciu medialnym obrzędów religijnych, to po co Towarzystwo Brata Alberta się zgłaszało do prowadzenia tej pralni charytatywnie? Przecież wiedzieli, że jest to świecka pralnia, nie? No nie, na etapie określania sponsorów nie było mowy o jakichkolwiek obrzędach. Ani ich nikt nie zabraniał, ani nikt o nich nie informował. Dwóch sponsorów chciało czegoś innego i ostatecznie zdecydowano, że się rozstaną. Henkel nie chciał oficjalnego otwarcia z kropidłem, Towarzystwo Brata Alberta nie chciało oficjalnego otwarcia bez poświęcenia. Zdecydowano więc, że wolą zwrócić rzeczy zasponsorowane przez Henkela i poświęcić pralnię, niż wybrać inną organizację (było kilka chętnych) do prowadzenia pralni i nie święcić. To teraz proste pytanie - dlaczego woleli zrezygnować ze sponsora niż zmienić organizację zarządzającą pralnią na świecką? Henkel zrobił swoje i dostarczył to, czego potrzebowali. TBA miało się zająć nadzorem nad tym i zdecydowało, że bez poświęcenia (przed kamerą koniecznie!) nie będzie tego robić. Wyobraź sobie, że zasponsorowałeś wyposażenie kuchni i jedzeni jakiejś stołówce, wyłoniono też organizację charytatywną, która będzie wydawać tam posiłki i na oficjalnym otwarciu obok nazwy Twojej firmy odbywa się czarna msza i oficjalne ofiarowanie kozła belzebubowi, bo akurat ta organizacja ma takie wyznanie. I co? Podoba się reklama?

Odpowiedz
avatar tomac
0 18

Trzy kwestie: Pierwsza kwestia - autor wpisu zdaje się sugerować, że biskup domagał się od Henkela "koperty" za poświęcenie. Myślę, że taka sytuacja nie miała miejsca. Jeśli jednak tak było to proszę o odnośnik do tej informacji. Druga kwestia - Towarzystwo Brata Alberta jest organizacją katolicką i wymaganie przez sponsora, aby zrezygnowali z oparcia się o swoje fundamenty jest niepoważne. Na takie ultimatum oddanie darowizny jest chyba jedyną możliwą reakcją. Trzecia kwestia: Jeśli Henkel chce wyjść z twarzą to powinien albo przeprosić za takie żądanie albo otworzyć i finansować własną pralnię dla ubogich.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 8

@tomac: To Henkel był głównym inicjatorem tej pralni. Towarzystwo zostało zaproszone do prowadzenia tego, tylko że nie oni jedyni bo oprócz nich jeszcze Stowarzyszenie Pomocy "Akson" i Fundacja Społecznie Bezpieczni. Wiesz o co dokładnie poszło? O to że biskup nie mógł poświęcić miejsca podczas oficjalnej części wydarzenia. Nic nie stało na przeszkodzie aby poświęcił później, bez udziału kamer i fotoreporterów. Poszło wyłącznie o przebieg oficjalnej części wydarzenia w której biskup mógł jedynie zabrać głos. Puścił focha bo nie mógł przed kamerami poświęcić. A co do tego że Henkel nie zgodzi się na poświęcenie podczas oficjalnego otwarcia, to nie jest tajemnica że tego nie robią, bo to nie jest ich pierwsza pralnia i wcześniejsze też nie były święcone podczas oficjalnej części otwarcia :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 stycznia 2022 o 0:06

avatar tomasch7
2 12

"Efekt Owsiaka" - KATOLICKIE towarzystwo, które działa i pomaga bezdomnym od 40 lat, utrzymuje całą infrastrukturę, organizuje wolontariaty, dostało "oferte" pomocy od międzynarodowej korporacji produkującej środki do prania - kilka pralek, zapas chemii do prania. Po kosztach wartość maks 15-20k PLNów. Na otwarcie przyjeżdza, co za szok, KATOLICKI biskup, a "darczyńca" oburzony, że ten chce "psikać wodą" i go nie wpuszcza. Robi się wielka g**noburza, a Henkel ma świetną reklamę wśród katolofobów, i wychodzi na wielkiego filantropa.

Odpowiedz
avatar gramin
1 9

@tomasch7: Pi3rdolisz jak potłuczony, bo nawet nie chciało ci się sprawdzić szczegółów zanim napisałeś tu te swoje chore paranoidalne insynuacje. Jak napisał powyżej @TenNickJestZajety: "To Henkel był głównym inicjatorem tej pralni. Towarzystwo zostało zaproszone do prowadzenia tego, tylko że nie oni jedyni bo oprócz nich jeszcze Stowarzyszenie Pomocy "Akson" i Fundacja Społecznie Bezpieczni" Gdybyś nie był katolickim oszołomem, to teraz byś ładnie przeprosił za swoje pomówienia. Oczywiście tego nie zrobisz, bo przyznawanie się do błędów lub własnej głupoty nie jest w waszym stylu.

Odpowiedz
avatar dziadek8724
0 4

@gramin: Nie możesz żyć bez obrażania wszystkich, z którymi dyskutujesz, co? Pewnie twoja tęczowa tolerancja ci to nakazuje. Jesteś pięknym przykładem na to, że tolerancja w wydaniu tęczowych to ściema i narzędzie do legalnego lania po pyskach każdego, kto się z wami nie zgadza :)

Odpowiedz
avatar Brudna_skarpeta
3 7

Czy lanie wody na sprzęt elektroniczny wydłuża jego gwarancję? Czemu to ma służyć?

Odpowiedz
avatar kyllan
1 1

@Brudna_skarpeta: Nie, jakikolwiek kontakt pralki z wodą powoduje unieważnienie gwarancji.

Odpowiedz
avatar MrDeothor
0 0

@Brudna_skarpeta: symboliczne kilka kropel (albo mniej). Typowy obrzęd kościoła chrześcijańskiego o którym wie chyba każdy. Nie robi on jakiejkolwiek krzywdy.

Odpowiedz
avatar Rapper3d
0 0

@MrDeothor a potrzebny jest jak graminowi mózg. Czyli wcale.

Odpowiedz
Udostępnij