mamy XXI wiek i smartfony oraz tablety są z nami już tak długo, że myślałem, że wszyscy już wiedzą, że można na nich nie tylko czytać książki i "gazety", ale robić o wiele więcej innych rzeczy. Jakby serio taki zarzut, że w komunikacji miejskiej wszyscy się gapią w telefony to taka bzdura, która jest wręcz krindżowa, bo serio to jest czepianie się, że ludzie albo nie gadają z obcymi w komunikacji albo nie gapią się ślepo przed siebie
@AndrzejPozdrawiam: Owszem, smartfony mają wiele zastosowań i nikt tu nikomu nie żałuje korzystania z nich. Tu raczej chodziło o to, że ludzie poprzez gapienie się w smartfony, odcinają się od innych i unikają jakiegokolwiek kontaktu z innymi ludźmi. Częsty jest nawet widok jak pary lub znajomi jadący razem, gapią sie każdy w swój ekranik i w ogóle ze sobą nie rozmawiają. Smartfony stały sie więc formą ucieczki od społeczeństwa
Autobusy w latach 90tych: na 30 osób 2 czytają książkę, 1 czyta gazetę, 4 stare baby pie... o chorobach, 3 osoby słuchają kaset z walkmana, a pozostałe 20 osób siedzi i tępo wpatruje się w szybę jak zombie z autyzmem.
Autobusy dziś: na 30 osób 29 korzysta z telefonu by rozmawiać z innymi (tekstowo, ale jednak rozmawiać), grać, słuchać muzyki, sprawdzać wiadomości, albo czytać coś interesującego, a jedna bez telefonu wpatruje się tępo w szybę jak zombie z autyzmem.
I łooo Boziu panika bo ludziom telefony muski zjadły.
Można też czytać książkę lub gazetę albo nie wiem... Szydełkować?
Odpowiedzmamy XXI wiek i smartfony oraz tablety są z nami już tak długo, że myślałem, że wszyscy już wiedzą, że można na nich nie tylko czytać książki i "gazety", ale robić o wiele więcej innych rzeczy. Jakby serio taki zarzut, że w komunikacji miejskiej wszyscy się gapią w telefony to taka bzdura, która jest wręcz krindżowa, bo serio to jest czepianie się, że ludzie albo nie gadają z obcymi w komunikacji albo nie gapią się ślepo przed siebie
Odpowiedz@AndrzejPozdrawiam: Owszem, smartfony mają wiele zastosowań i nikt tu nikomu nie żałuje korzystania z nich. Tu raczej chodziło o to, że ludzie poprzez gapienie się w smartfony, odcinają się od innych i unikają jakiegokolwiek kontaktu z innymi ludźmi. Częsty jest nawet widok jak pary lub znajomi jadący razem, gapią sie każdy w swój ekranik i w ogóle ze sobą nie rozmawiają. Smartfony stały sie więc formą ucieczki od społeczeństwa
OdpowiedzAutobusy w latach 90tych: na 30 osób 2 czytają książkę, 1 czyta gazetę, 4 stare baby pie... o chorobach, 3 osoby słuchają kaset z walkmana, a pozostałe 20 osób siedzi i tępo wpatruje się w szybę jak zombie z autyzmem. Autobusy dziś: na 30 osób 29 korzysta z telefonu by rozmawiać z innymi (tekstowo, ale jednak rozmawiać), grać, słuchać muzyki, sprawdzać wiadomości, albo czytać coś interesującego, a jedna bez telefonu wpatruje się tępo w szybę jak zombie z autyzmem. I łooo Boziu panika bo ludziom telefony muski zjadły.
OdpowiedzTak bylo zawsze, wczesniej ludzie tylko nos w gazete albo ksiazke i tez zero kontaktu z ludzmi
Odpowiedz@banan113: A co, mam gadać z obcymi anonami z autobusu? O czym? Na bank skończyłoby się to kłótnią o politykę.
OdpowiedzRzeczywiście najlepiej gapić się tępo przed siebie, zamiast np. wykorzystać czas podróży na oglądania filmów, czytanie książek albo pracę.
Odpowiedz