Może to była Curie z mężem? Maryśka narobila kwasu przy kasie, a Piotr wiedzial, że potrzebne są zasady żeby ten kwas zneutralizować.
A mówią, że chemia w życiu się nie przydaje...
Słusznie robią. Będziesz dopłacał każdemu? Przypuszczam, że nie... Jak sklep mówi, że da rabat, to ma dać rabat, a nie się migać. Jak 2 czy 3 osoby zrobią raban, to sklep albo zacznie dawać ten rabat, albo usunie informacje o rabacie. A tak to dasz kasę jednej osobie, a problem zostanie. Następną klientką będzie starsza babcia, która nie będzie miała siły się kłócić, i zostanie oszukana przez sklep, bo wcześniej każdy olał temat.
@daroc: jak coś cię nie tak podliczyli to darcie japy i sabotowanie kasy przez tamowanie kolejki nie jest rozwiązaniem.
Masz paragon, piszesz skargę mailowo rzeczowo opisując sytuacje, datę, czas, okoliczności przedstawiasz dowody, niech monitoring sprawdzą. Wszystko jest do wyjaśnienia bez upadlania się i uprzykrzania życia niewinnym
@allahuwonsz: Przedstawisz zdjęcie plakatu z promocją i paragon, a oni odpowiedzą "chęć skorzystania z promocji należy zgłosić przy kasie przed zakupem, a nie mailowo po zakupie" i tyle będziesz miał z udowadniania. I weź jeszcze teraz trać na to czas, żeby wyjaśniać. Jak załatwisz przy kasie, to masz problem z głowy.
@daroc: w tych czasach jeszcze nikt nic przy kasie nie wyjaśnił czego nie dało by się mailowo wyjaśnić, co do udowadniania - to oni mają udowodnić że kłamiesz, a nie ty że mówisz prawdę.
A te "chęć skorzystania z promocji należy zgłosić przy kasie przed zakupem" to chyba sytuacje sprzed 20 lat - jak ja wygrałem w chipsach nowe chipsy to nie chcieli mi wydać nowych (za naklejkę czy coś tam było) - mimo że plakat wisiał!
To wiesz co.. dobra.. wyjaśniaj przy kasie, ale szybko, a jak baba oporna to po prostu odpuść pojedynek darcia japy i próbuj mailowo - wtedy uczciwie
@allahuwonsz: oni nie muszą udowadniać żadnego kłamstwa, bo niby po co? Nie dość, że zapłaciłeś za towar, to jeszcze nadwyżką. Po co mieliby się fatygować i coś udowadniać? To Ty będziesz musiał udowodnić, że należy Ci się zwrot. A oni wiedzą, że do sądu za 10 zł nie pójdziesz.
ale prawdępowiedział - gdyby chodziło o 10 zł to on sam dałby żonie te 10zł byleby tylko to skońćzyć, ale tu chodzi o zasady - a konkretnie o zasadę że on się ma nie wtrącać w jej sprawy i nie odzywać jak ona mówi albo jak mamusia mówi, wiec po prostu wytłumaczył jakiemuś nieżonatemu debilowi że tu nie chodzi o pieniądze tylko o ZASADY
Może to była Curie z mężem? Maryśka narobila kwasu przy kasie, a Piotr wiedzial, że potrzebne są zasady żeby ten kwas zneutralizować. A mówią, że chemia w życiu się nie przydaje...
OdpowiedzW imię zasad skór....
Odpowiedz- Market robi wała na promocji. - Ojej pomyłka. O 10 zł się czepiak. - Chłopak pomylił bułki na kasie samoobsługowej. - Oszust. Wzywamy policję.
OdpowiedzSłusznie robią. Będziesz dopłacał każdemu? Przypuszczam, że nie... Jak sklep mówi, że da rabat, to ma dać rabat, a nie się migać. Jak 2 czy 3 osoby zrobią raban, to sklep albo zacznie dawać ten rabat, albo usunie informacje o rabacie. A tak to dasz kasę jednej osobie, a problem zostanie. Następną klientką będzie starsza babcia, która nie będzie miała siły się kłócić, i zostanie oszukana przez sklep, bo wcześniej każdy olał temat.
Odpowiedz@daroc: jak coś cię nie tak podliczyli to darcie japy i sabotowanie kasy przez tamowanie kolejki nie jest rozwiązaniem. Masz paragon, piszesz skargę mailowo rzeczowo opisując sytuacje, datę, czas, okoliczności przedstawiasz dowody, niech monitoring sprawdzą. Wszystko jest do wyjaśnienia bez upadlania się i uprzykrzania życia niewinnym
Odpowiedz@allahuwonsz: Przedstawisz zdjęcie plakatu z promocją i paragon, a oni odpowiedzą "chęć skorzystania z promocji należy zgłosić przy kasie przed zakupem, a nie mailowo po zakupie" i tyle będziesz miał z udowadniania. I weź jeszcze teraz trać na to czas, żeby wyjaśniać. Jak załatwisz przy kasie, to masz problem z głowy.
Odpowiedz@daroc: w tych czasach jeszcze nikt nic przy kasie nie wyjaśnił czego nie dało by się mailowo wyjaśnić, co do udowadniania - to oni mają udowodnić że kłamiesz, a nie ty że mówisz prawdę. A te "chęć skorzystania z promocji należy zgłosić przy kasie przed zakupem" to chyba sytuacje sprzed 20 lat - jak ja wygrałem w chipsach nowe chipsy to nie chcieli mi wydać nowych (za naklejkę czy coś tam było) - mimo że plakat wisiał! To wiesz co.. dobra.. wyjaśniaj przy kasie, ale szybko, a jak baba oporna to po prostu odpuść pojedynek darcia japy i próbuj mailowo - wtedy uczciwie
Odpowiedz@allahuwonsz: oni nie muszą udowadniać żadnego kłamstwa, bo niby po co? Nie dość, że zapłaciłeś za towar, to jeszcze nadwyżką. Po co mieliby się fatygować i coś udowadniać? To Ty będziesz musiał udowodnić, że należy Ci się zwrot. A oni wiedzą, że do sądu za 10 zł nie pójdziesz.
Odpowiedz"Proszę pana! Jesteśmy dziadami, ale łatki dziada nie chcemy bo wstyd"
Odpowiedzale prawdępowiedział - gdyby chodziło o 10 zł to on sam dałby żonie te 10zł byleby tylko to skońćzyć, ale tu chodzi o zasady - a konkretnie o zasadę że on się ma nie wtrącać w jej sprawy i nie odzywać jak ona mówi albo jak mamusia mówi, wiec po prostu wytłumaczył jakiemuś nieżonatemu debilowi że tu nie chodzi o pieniądze tylko o ZASADY
Odpowiedz