Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Aplikacja Kwarantanna domowa

by j_psikuta
Dodaj nowy komentarz
avatar Adassko
0 0

jakie zadania? wtf

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@Adassko: Jako że jestem trochę w temacie, bo jedna osoba z rodziny odbywała ostatnio kwarantannę, mogę coś na tę sprawę rzucić światła. Istnieje taka prosta, ale w kosmos zabugowana aplikacja, z kodem klepanym na kolanie przez ucznia informatyki, o nazwie Moja Kwarantanna czy jakoś tak. Osoby będące na kwarantannie mają "ustawowy obowiązek" (khkhkhhhh nie wiem jak Ty, ale ja już tu kisnę) mieć ją zainstalowaną na telefonie, mieć telefon cały czas przy sobie, mieć go cały czas naładowanym i włączonym, mieć włączoną lokalizację i mieć połączenie z internetami. Jest to forma elektronicznego nadzoru, by sprawdzić czy osoba na kwarantannie jest cały czas w miejscu jej odbywania. No ale przecież ktoś może zostawić telefon w domu i iść na miasto balować. I tutaj wchodzi drugi element, a mianowicie zadania. Tak, aplikacja zleca zadania, jak w łajnoprzeglądarkowym mmo wyklepanym przez Chińczyków, daje ci questy do zrobienia. A sprowadzają się one do tego, że w losowym momencie o losowej porze, aplikacja wysyła powiadomienie. Wtedy należy pierdyknąć sobie telefonem słit selfika, który apka wysyła na serwer ministerstwa i w zasadzie nie wiadomo co się z tym dzieje, w teorii ma to zweryfikować, że właściciel telefonu jest tam gdzie telefon. W praktyce nie wiem jak ktokolwiek poza dobrym AI do rozpoznawania twarzy, byłby w stanie przemielić dziennie te pierdyliardy fotografii i zweryfikować tożsamość wysyłającego, a biorąc pod uwagę techniczką jakoś aplikacji, szczerze wątpię, czy jakiekolwiek AI to obsługuje, nie mówiąc o porządnym. Właśnie jakość techniczna. No i tu dochodzimy do meritum. Cała zabawa polega na tym, że jak napisałem na początku, aplikacja jest zabugowana, jednym się nie instaluje, innym się nie uruchamia, innym się zawiesza, innym wysyła powiadomienia bez przerwy, innym nie wysyła powiadomień a potem informuje, że nie wykonali swoich questów, innym nie zalicza ich wykonania i ogólnie cuda. W przypadku osoby z mojej rodziny chciała raz zdjęcie przy pierwszym uruchomieniu, a przez całą kwarantannę nie odezwała się już ani razu. Jest jeszcze spam-bot, który nawala smsami-pogróżkami przypominającymi o "ustawowym obowiązku" zainstalowania apki i grożący konsekwencjami za niestosowanie się do niej. Pomijając kwestię błędnego i losowego działania, ciekaw jestem jak całość wygląda od strony prawnej. Nikt nie ma obowiązku posiadania internetu w telefonie, nikt nie ma obowiązku posiadania smartfona, ba nikt nawet nie ma obowiązku posiadać jakiegokolwiek telefonu. Niestety spam-bot od pogróżek nie podaje podstawy prawnej, w oparciu o którą wysyła te swoje pogróżki, a wielu ludzi naprawdę wali w gacie, że zaraz im wpadnie policja i ich spałuje za brak selfika. Generalnie całość to jeden wielki śmiech na sali, czyli coś na miarę naszego rządu obecnego.

Odpowiedz
Udostępnij