Zabawne jest to, że jak długo menadżerce z HRu było okej, to jakoś nie widziała problemów z nierównymi płacami etc... No ale jak dostała po dupie, to co innego!
@MrDeothor zabawne jest to, że ta historia krąży od ch czasu po zagranicznych serwisach, ktoś ją po prostu przetłumaczył na polski dla lajków i jakiś komentarz, który ani nic nie wnosi, ani nie jest śmieszny trafił na "mistrzów"
Ale płace mają być nierówne! Nawet na tym samym stanowisku. Płaca powinna być adekwatna do wydajności w pracy, co sprowadza się także do wiedzy, doświadczenia i determinacji. Zaeabiam mniej niż moi kolodzy z 20 letnim stażem, mimo że mamy takie same stanowisko. To jest uczciwe!
@nemoein: Dostrzegam zasadniczą różnicę w postaci różnic w wynagrodzeniu (to samo stanowisko, te same obowiązki, ta samo odpowiedzialność) oscylującą w granicach 10-15 %/.
Ja zarabiam 6000 zł brutto, a ktoś inny 6500-6700.
Sprawa wygląda jednak mniej ciekawie, kiedy ktoś dostaje 3300, a ktoś 5100.
@Ashardon: czasami jest tak, że są dwie osoby na jednym stanowisku. Jedna podejmuje każdy problem i go rozwiązuje, a druga robi maksymalnie tyle co koniecznie musi, a i przy tym trzy razy musi się poradzić tej pierwszej. Nie można generalizować i nie powinno się wprowadzać sztywnych reguł, o ile więcej można zarabiać na tym samym stanowisku.
@nemoein otóż zdradzę Wam moi drodzy pewną tajemnicę po 15 latach zarówno jako pracodawca jak i pracownik. Korelacja między ilością i jakością pracy jest raczej niewielka.
@daroc: Trzeba sobie zdać sprawę z faktu, że jeżeli jakiś pracownik robi wynik o 30-40% lepszy od kogoś innego, to:
- jest frajerem, który zap**la za półdarmo ku uciesze szefa
- jego "konkurent" jest idiotą i należy go jak najszybciej zwolnić
@Ashardon: dlaczego? Wychodzisz z założenia że każdy ma pracować w takim samym tempie, przynosić taki sam zysk i zarabiać tyle samo. Skąd takie założenie? Jeden woli pracować więcej, a za zarobione pieniądze kupić sobie dom, samochód i pojechać na wakacje, a drugi woli pracować lżej, a do szczęście wystarczy mu małe mieszkanie i wakacje raz na dwa lata. To jest decyzja tych ludzi i powinni mieć możliwość podjęcia takiej decyzji. Dlatego nie każdy musi zarabiać równo.
Historia stara, jak Internety.
Prawda jest taka, że nikt by się na taki krok nie odważył, bo to prosta droga do bardzo poważnych problemów z prawem :-)
Zabawne jest to, że jak długo menadżerce z HRu było okej, to jakoś nie widziała problemów z nierównymi płacami etc... No ale jak dostała po dupie, to co innego!
Odpowiedz@MrDeothor zabawne jest to, że ta historia krąży od ch czasu po zagranicznych serwisach, ktoś ją po prostu przetłumaczył na polski dla lajków i jakiś komentarz, który ani nic nie wnosi, ani nie jest śmieszny trafił na "mistrzów"
Odpowiedz@MrDeothor: Nikt nie jest większym przyjacielem sprawy klasy robotniczej jak podk*rwiony burżuj ;).
Odpowiedz@sucharhunter: Nawet zakładając, że to śmieszny gunwo-mem, to i tak obstawiam, że takie historie miały miejsce ;)
OdpowiedzAle płace mają być nierówne! Nawet na tym samym stanowisku. Płaca powinna być adekwatna do wydajności w pracy, co sprowadza się także do wiedzy, doświadczenia i determinacji. Zaeabiam mniej niż moi kolodzy z 20 letnim stażem, mimo że mamy takie same stanowisko. To jest uczciwe!
Odpowiedz@nemoein: Dostrzegam zasadniczą różnicę w postaci różnic w wynagrodzeniu (to samo stanowisko, te same obowiązki, ta samo odpowiedzialność) oscylującą w granicach 10-15 %/. Ja zarabiam 6000 zł brutto, a ktoś inny 6500-6700. Sprawa wygląda jednak mniej ciekawie, kiedy ktoś dostaje 3300, a ktoś 5100.
Odpowiedz@Ashardon: czasami jest tak, że są dwie osoby na jednym stanowisku. Jedna podejmuje każdy problem i go rozwiązuje, a druga robi maksymalnie tyle co koniecznie musi, a i przy tym trzy razy musi się poradzić tej pierwszej. Nie można generalizować i nie powinno się wprowadzać sztywnych reguł, o ile więcej można zarabiać na tym samym stanowisku.
Odpowiedz@nemoein otóż zdradzę Wam moi drodzy pewną tajemnicę po 15 latach zarówno jako pracodawca jak i pracownik. Korelacja między ilością i jakością pracy jest raczej niewielka.
Odpowiedz@daroc: Trzeba sobie zdać sprawę z faktu, że jeżeli jakiś pracownik robi wynik o 30-40% lepszy od kogoś innego, to: - jest frajerem, który zap**la za półdarmo ku uciesze szefa - jego "konkurent" jest idiotą i należy go jak najszybciej zwolnić
Odpowiedz@Ashardon: dlaczego? Wychodzisz z założenia że każdy ma pracować w takim samym tempie, przynosić taki sam zysk i zarabiać tyle samo. Skąd takie założenie? Jeden woli pracować więcej, a za zarobione pieniądze kupić sobie dom, samochód i pojechać na wakacje, a drugi woli pracować lżej, a do szczęście wystarczy mu małe mieszkanie i wakacje raz na dwa lata. To jest decyzja tych ludzi i powinni mieć możliwość podjęcia takiej decyzji. Dlatego nie każdy musi zarabiać równo.
OdpowiedzHistoria stara, jak Internety. Prawda jest taka, że nikt by się na taki krok nie odważył, bo to prosta droga do bardzo poważnych problemów z prawem :-)
Odpowiedz