@fiacik12: Wszak nie brakuje ciągle nowych historii o ludziach, którzy poproszeni o próbkę kału zamiast przynieść faktyczną próbkę w sterylnym opakowaniu kupionym w aptece, przynoszą wielkie kupsko w pudełku po lodach z biedry. Więc nie zdziwiłbym się...
Współczuję laborantkom, które odbierają "próbki" DAreck'a. Co on? Cały zrzut nosi, że go można, jak schabowego, nożem i widelcem kroić?
Odpowiedz@fiacik12: Wszak nie brakuje ciągle nowych historii o ludziach, którzy poproszeni o próbkę kału zamiast przynieść faktyczną próbkę w sterylnym opakowaniu kupionym w aptece, przynoszą wielkie kupsko w pudełku po lodach z biedry. Więc nie zdziwiłbym się...
Odpowiedz