Potwierdzam z własnego doświadczenia. Byłem na diecie ichtio-wege przez ponad dwa lata, po czym zacząłem na nowo wpierniczać kebsy i schaboszczaki. Ale to nie zawsze reguła. Mam znajomą parkę hindusów, którzy ze względu na religię nie jedzą mięsa, ryb ani jaj i tak już sobie żyją z 40 lat, nie myśląc nawet o mięsie. Co ciekawe, ten znajomy nawet lubi po imprezie pójść z ekipą na kebsa czy burgera i zawsze zamawia wersję bez mięsa, z samymi frytkami i surówkami. Można? Można.
@gomezvader: Oj głupiś ty, głupi.
Z indyjskich religii Dżajnizm, hinduizm w wersji Wajsznawa zabraniają jeść nie tylko mięsa, ale i jajek. Indyjski wegetarianizm jest bardziej rygorystyczny od europejskiego, bo dodatkowo wyklucza z pożywienia jajka.
Wołowinę jedzą indyjscy muzułmanie, za co z resztą są przez hinduistycznych nacjonalistów nienawidzeni i prześladowani.
Ja z mięsa nie zrezygnowałem, ale bardzo je ograniczyłem, mięso mam średnio w jednym posiłku na tydzień i to przede wszystkim dlatego że, a to obiad u teściowej, a to jestem gdzieś na wyjeździe i chcę spróbować lokalnych potraw, albo spotykam się ze znajomymi i idziemy do fajnej knajpy która słynie z dań mięsnych, abo jakiś grill, w domu raczej mięsa nie mam w ogóle. Dużo łatwiej jest dostać zdrowe warzywa i owoce niż zdrowe mięso. No i jednak aspekt zdrowotny, polskie dania są bardzo ciężkie i tłuste, masa osób ma podwyższony cholesterol, umiera na choroby związane z otyłością. Po jakimś czasie (ja mniej więcej 8 lat już jestem w takim trybie) nie tęskni się już za mięsem i można w zupełności się bez niego obejść. Dodatkowo teraz, w związku z tą modą która panuje na zdrowe żywienie, nawet w restauracjach słynących z mięsa są dania wegetariańskie, dużo jest restauracji typowo wegetariańskich, również w marketach jest bardzo dużo produktów wege, nie dałoby się żyć w ten sposób jeszcze powiedzmy 20 lat temu, teraz nie ma problemu. Mi wydaje się że jestem dużo zdrowszy (znacząco ograniczyłem też cukier i alkohol), mam więcej siły, lepszą formę, lepsze wyniki badań, lepszą koncentrację, chociaż jestem już starszy o te kilka lat (jak zacząłem ograniczać te rzeczy byłem w wieku studenckim). Każdemu polecam, nie żeby rzucić mięso, cukier i alkohol, ale po prostu je ograniczać, to nie jest trudne
@roman02: No cóż, podobno jedzenie tak raz/dwa razy na tydzień mięsa nie-czerwonego jest właśnie zalecane przez lekarzy.
Cukru też znowu nie powinno się całkowicie eliminować z diety. W końcu sam mózg "odżywia się" cukrem. Podobno to kwestia proporcji.
ps. Nie jestem ekspertem - powtarzam tylko to, co mądrzejszy ode mnie mi powiedział.
ps2. Najczęstszą przyczyną śmierci obecnie są choroby krążenia. Te zaś są właśnie związane z nadmiernym 'przyjmowaniem' złego cholesterolu i cukru.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 lutego 2022 o 17:50
@Kajothegreat: "Cukru też znowu nie powinno się całkowicie eliminować z diety. W końcu sam mózg "odżywia się" cukrem. Podobno to kwestia proporcji."
To nie do końca prawda, bo o ile faktem jest, że mózg potrzebuje cukrów do pracy, to nasz organizm potrafi je uzyskać także z białka, tylko ma z tym więcej roboty, więc woli nie. A cukier jako cukier biały jest praktycznie kompletnie zbędny w diecie
Potwierdzam z własnego doświadczenia. Byłem na diecie ichtio-wege przez ponad dwa lata, po czym zacząłem na nowo wpierniczać kebsy i schaboszczaki. Ale to nie zawsze reguła. Mam znajomą parkę hindusów, którzy ze względu na religię nie jedzą mięsa, ryb ani jaj i tak już sobie żyją z 40 lat, nie myśląc nawet o mięsie. Co ciekawe, ten znajomy nawet lubi po imprezie pójść z ekipą na kebsa czy burgera i zawsze zamawia wersję bez mięsa, z samymi frytkami i surówkami. Można? Można.
Odpowiedz@cassper: Która religia zabrania jedzenia mięsa? Bo z tego co mi wiadomo hindusi nawet wp1erdalają te rzekomo święte krowy.
Odpowiedz@gomezvader: Oj głupiś ty, głupi. Z indyjskich religii Dżajnizm, hinduizm w wersji Wajsznawa zabraniają jeść nie tylko mięsa, ale i jajek. Indyjski wegetarianizm jest bardziej rygorystyczny od europejskiego, bo dodatkowo wyklucza z pożywienia jajka. Wołowinę jedzą indyjscy muzułmanie, za co z resztą są przez hinduistycznych nacjonalistów nienawidzeni i prześladowani.
OdpowiedzPapierosy przecież roślinne - to na pewno znaczy, że zdrowe…
Odpowiedzprzecież papierosy są z roślin więc o co chodzi?
OdpowiedzNa pewno pali bezglutenowe i to jej sekret.
OdpowiedzJa z mięsa nie zrezygnowałem, ale bardzo je ograniczyłem, mięso mam średnio w jednym posiłku na tydzień i to przede wszystkim dlatego że, a to obiad u teściowej, a to jestem gdzieś na wyjeździe i chcę spróbować lokalnych potraw, albo spotykam się ze znajomymi i idziemy do fajnej knajpy która słynie z dań mięsnych, abo jakiś grill, w domu raczej mięsa nie mam w ogóle. Dużo łatwiej jest dostać zdrowe warzywa i owoce niż zdrowe mięso. No i jednak aspekt zdrowotny, polskie dania są bardzo ciężkie i tłuste, masa osób ma podwyższony cholesterol, umiera na choroby związane z otyłością. Po jakimś czasie (ja mniej więcej 8 lat już jestem w takim trybie) nie tęskni się już za mięsem i można w zupełności się bez niego obejść. Dodatkowo teraz, w związku z tą modą która panuje na zdrowe żywienie, nawet w restauracjach słynących z mięsa są dania wegetariańskie, dużo jest restauracji typowo wegetariańskich, również w marketach jest bardzo dużo produktów wege, nie dałoby się żyć w ten sposób jeszcze powiedzmy 20 lat temu, teraz nie ma problemu. Mi wydaje się że jestem dużo zdrowszy (znacząco ograniczyłem też cukier i alkohol), mam więcej siły, lepszą formę, lepsze wyniki badań, lepszą koncentrację, chociaż jestem już starszy o te kilka lat (jak zacząłem ograniczać te rzeczy byłem w wieku studenckim). Każdemu polecam, nie żeby rzucić mięso, cukier i alkohol, ale po prostu je ograniczać, to nie jest trudne
Odpowiedz@roman02: No cóż, podobno jedzenie tak raz/dwa razy na tydzień mięsa nie-czerwonego jest właśnie zalecane przez lekarzy. Cukru też znowu nie powinno się całkowicie eliminować z diety. W końcu sam mózg "odżywia się" cukrem. Podobno to kwestia proporcji. ps. Nie jestem ekspertem - powtarzam tylko to, co mądrzejszy ode mnie mi powiedział. ps2. Najczęstszą przyczyną śmierci obecnie są choroby krążenia. Te zaś są właśnie związane z nadmiernym 'przyjmowaniem' złego cholesterolu i cukru.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2022 o 17:50
@Kajothegreat: "Cukru też znowu nie powinno się całkowicie eliminować z diety. W końcu sam mózg "odżywia się" cukrem. Podobno to kwestia proporcji." To nie do końca prawda, bo o ile faktem jest, że mózg potrzebuje cukrów do pracy, to nasz organizm potrafi je uzyskać także z białka, tylko ma z tym więcej roboty, więc woli nie. A cukier jako cukier biały jest praktycznie kompletnie zbędny w diecie
Odpowiedz