U nas tak nie było. Baba w sklepie koleżanki się zapytała tylko:
- Ej ci z domu dziecka chcą by im pół litra sprzedać.
- Im to można.
I sprzedali. Tak potem żygaliśmy, że sami chcieliśmy pogotowie wzywać. Nie bez powodu dzieciakom nie sprzedają.
Alkoholfrei kiedyś oznaczało piwo do 0,5% zawartości alkoholu, piwa 0,0% są dostępne względnie niedawno.
Osiem takich piw to jakby odpowiednik jednego 4%. W sumie nic, ale jednak minimalny rausz mógł być, zwłaszcza u kogoś nowego.
U nas tak nie było. Baba w sklepie koleżanki się zapytała tylko: - Ej ci z domu dziecka chcą by im pół litra sprzedać. - Im to można. I sprzedali. Tak potem żygaliśmy, że sami chcieliśmy pogotowie wzywać. Nie bez powodu dzieciakom nie sprzedają.
OdpowiedzAlkoholfrei kiedyś oznaczało piwo do 0,5% zawartości alkoholu, piwa 0,0% są dostępne względnie niedawno. Osiem takich piw to jakby odpowiednik jednego 4%. W sumie nic, ale jednak minimalny rausz mógł być, zwłaszcza u kogoś nowego.
Odpowiedz@yahoo111: pod warunkiem, że ktoś wypił te 8 piw w ciągu godziny co do łatwych raczej nie należało
Odpowiedz