"Proszę wybrać paczkomat do którego mogę wysłać przesyłkę żeby nie musiała Pani podawać adresu, zaraz prześlę link do mapy na stronie inpostu. -Nie będę klikała w żadne linki, nie nabierzesz mnie oszustko!"
Ciekawią mnie dwie rzeczy. Czy jakby się to pozwem skończyło to czy rozmowa ta byłaby wystarczającym dowodem na to iż sprzedający dołożył wszelkich starań by doręczyć towar lub zwrócić pieniądze pomio działania kupującego?
Oraz czy gdyby trafiło na jakiegoś agenta służb, który namierzyłby kupującego i skutecznie doręczyłby mu towar, to czy kupujący by się nie zesrał?
Nie wszystko da się wysłać na paczkomat.
Odpowiedz"Proszę wybrać paczkomat do którego mogę wysłać przesyłkę żeby nie musiała Pani podawać adresu, zaraz prześlę link do mapy na stronie inpostu. -Nie będę klikała w żadne linki, nie nabierzesz mnie oszustko!"
OdpowiedzCiekawią mnie dwie rzeczy. Czy jakby się to pozwem skończyło to czy rozmowa ta byłaby wystarczającym dowodem na to iż sprzedający dołożył wszelkich starań by doręczyć towar lub zwrócić pieniądze pomio działania kupującego? Oraz czy gdyby trafiło na jakiegoś agenta służb, który namierzyłby kupującego i skutecznie doręczyłby mu towar, to czy kupujący by się nie zesrał?
Odpowiedz