Panele mogą być przejrzyste, albo nie. Nieprzejrzyste oznaczają, że jedzie się stale w mroku jak w tunelu i trzeba używać świateł. Przejrzyste przepuszczają światło, ale ma to wpływ na ilość uzyskanej energii elektrycznej.
Sprawność konwersji to miara, ile fotonów spośród padających na powierzchnię ogniwa jest konwertowanych na energię elektryczną. Reszta fotonów jest albo odbijana, albo absorbowana i przetwarza się w energię cieplną.
Typowa sprawność konwersji to 15-20%, ale rzecz jasna dotyczy to tylko paneli całkowicie nieprzejrzystych.
Te panele wyglądają, jakby były bardziej przejrzyste, niż przyciemniane szyby boczne przednie w samochodzie, których nieprzejrzystość to maksymalnie 30%.
Przyjmijmy, że te panele przepuszczają 75% światła. Oznacza to tyle, że tylko 25% światła pada na ogniwa, czyli zaledwie 4–5% światła jest przetwarzane w energię elektryczną.
Ponadto panele bardzo się grzeją. Powierzchnia autostrady oczywiście także się grzeje, ale ponieważ przestrzeń wokół niej jest otwarta, a samochody jadą po niej z dość wysoką prędkością, jest stale chłodzona powietrzem.
Same panele, w wyniku pochłaniania fotonów, które nie są przekształcane w energię elektryczną, bardzo się nagrzewają.
Wspominają także, że chcą wyeliminować wiatr boczny. Czyli to oznacza chyba, że chcą zabudować także ściany? (Na wizualizacji tego nie ma).
Pod takim dachem z paneli przeciwsłonecznych powstanie szklarnia, zwłaszcza jeśli boki będą zabudowane.. Będą zachodziły trzy efekty i ich skutek będzie się na siebie nakładał:
1. Powietrze będzie się bardzo nagrzewać. Wymiana powietrza na zewnątrz będzie zachodzić dużo wolniej (normalny cykl zakłada, że gorące powietrze unosi się w górę, a zasysane jest chłodne powietrze spoza autostrady).
2. Szklany dach będzie odbijał ciepło, które jest skumulowane w nawierzchni, nie będzie tego ciepła wypromieniowywał na zewnątrz.
3. Większa temperatura powietrza pod panelami oznacza ich gorsze chłodzenie. To z kolei przekłada się na obniżenie sprawności paneli, co powoduje jeszcze większe ich nagrzewanie.
Jeśli boki będą zabudowane, to oczywiście potęguje ten efekt.
Poza tym mam wątpliwości dotyczące bocznego wiatru. Niezależnie od tego, czy przestrzeń zostanie zabudowana z trzech stron, czy tylko od góry, samochody na jednej jezdni pchają powietrze w jedną stronę, a na drugiej w przeciwną. Powietrze na pasie pomiędzy jezdniami miesza się i powstaje tam ruch wirowy. Z tego względu bardzo rzadko spotyka się tunele, w których w jednym otworze byłyby jezdnie o przeciwnych kierunkach ruchu. Tutaj najwyraźniej chcą to wdrożyć.
Skutek będzie taki, że w takiej szklarni będzie gorąco (temperatury >40°C) i głośno (zwłaszcza, jeśli będą obie jezdnie w jednej przestrzeni), a w dodatku będą występować podmuchy wiatru bocznego (gdy jedna jezdnia ma intensywny ruch, a druga jest pusta, spowoduje to gwałtowne podmuchy na pustej jezdni).
Jaki to ma sens? Nie lepiej te panele postawić OBOK drogi? Np. na ekranach dźwiękochłonnych?
zastanawia mnie na jaką efektywność szwajcarzy liczą. Po tygodniu większość tych paneli będzie co najmniej delikatnie zakurzona. A co po roku, czy 10 latach? W zimie z powodu śniegu też nie będzie działać. Co z wytrzymałością słupków/paneli podczas śnieżyc i nawałnic? W dodatku praca tych paneli (jak i wiatraków) niekorzystnie odbije się na pracy elektrowni węglowych (jeżeli takowe mają), bo te funkcjonują na zasadzie "im mniej zakłóceń tym są wydajniejsze", coś jak długodystansowa jazda autem.
A co z utylizacją paneli? Za te 10-15-20 lat trzeba będzie je prawdopodobnie wymienić. Będzie tego mniej więcej tyle ile kilometrów autostrad ma szwajcaria. Gdzie to będą składować?
Pomysł brzmi nieźle ale obawiam się, że to jest mokry sen kraju, który ma więcej kasy niż rozumu.
Uzysk mocy z przezroczystych paneli jest niewielki.
W Polsce przy naszej pogodzie i klimacie taka inwestycja to wyrzucenie miliardów w błoto.
Do tego zimą albo się zawali od śniegu, którego nikt nie odśnieży, albo naj***ny seba dobije w konstrukcję rozklekotaną beemką.
Gdzie tu mistrz? Ktoś coś?
Odpowiedz@lukasz0706: myślę, że sam fakt takiego pomysłu jest mistrzem, jeżeli ktoś rozumie jak kretyński jest to pomysł :P
OdpowiedzNo nie! Jak tak można? Dlaczego chcą ominąć te odcinki w tunelach? Jakaś dyskryminacja! LOL
OdpowiedzChciałbym zobaczyć efekt, gdy samochód zetnie kilka takich słupków. Ile czasu będzie trwało doprowadzenie tego do stanu przedwypadkowego.
Odpowiedz@ikiiki614: No co ty? Wypadki w Szwajcarii?
Odpowiedz@ikiiki614: Ja chcę zobaczyć jak to wszystko pier. wraz z pierwszym śniegiem.
Odpowiedz@yahoo111: No np. Polak na wakacjach ^^
Odpowiedz@ikiiki614 ubiegles mnie smyku
OdpowiedzPanele mogą być przejrzyste, albo nie. Nieprzejrzyste oznaczają, że jedzie się stale w mroku jak w tunelu i trzeba używać świateł. Przejrzyste przepuszczają światło, ale ma to wpływ na ilość uzyskanej energii elektrycznej. Sprawność konwersji to miara, ile fotonów spośród padających na powierzchnię ogniwa jest konwertowanych na energię elektryczną. Reszta fotonów jest albo odbijana, albo absorbowana i przetwarza się w energię cieplną. Typowa sprawność konwersji to 15-20%, ale rzecz jasna dotyczy to tylko paneli całkowicie nieprzejrzystych. Te panele wyglądają, jakby były bardziej przejrzyste, niż przyciemniane szyby boczne przednie w samochodzie, których nieprzejrzystość to maksymalnie 30%. Przyjmijmy, że te panele przepuszczają 75% światła. Oznacza to tyle, że tylko 25% światła pada na ogniwa, czyli zaledwie 4–5% światła jest przetwarzane w energię elektryczną. Ponadto panele bardzo się grzeją. Powierzchnia autostrady oczywiście także się grzeje, ale ponieważ przestrzeń wokół niej jest otwarta, a samochody jadą po niej z dość wysoką prędkością, jest stale chłodzona powietrzem. Same panele, w wyniku pochłaniania fotonów, które nie są przekształcane w energię elektryczną, bardzo się nagrzewają. Wspominają także, że chcą wyeliminować wiatr boczny. Czyli to oznacza chyba, że chcą zabudować także ściany? (Na wizualizacji tego nie ma). Pod takim dachem z paneli przeciwsłonecznych powstanie szklarnia, zwłaszcza jeśli boki będą zabudowane.. Będą zachodziły trzy efekty i ich skutek będzie się na siebie nakładał: 1. Powietrze będzie się bardzo nagrzewać. Wymiana powietrza na zewnątrz będzie zachodzić dużo wolniej (normalny cykl zakłada, że gorące powietrze unosi się w górę, a zasysane jest chłodne powietrze spoza autostrady). 2. Szklany dach będzie odbijał ciepło, które jest skumulowane w nawierzchni, nie będzie tego ciepła wypromieniowywał na zewnątrz. 3. Większa temperatura powietrza pod panelami oznacza ich gorsze chłodzenie. To z kolei przekłada się na obniżenie sprawności paneli, co powoduje jeszcze większe ich nagrzewanie. Jeśli boki będą zabudowane, to oczywiście potęguje ten efekt. Poza tym mam wątpliwości dotyczące bocznego wiatru. Niezależnie od tego, czy przestrzeń zostanie zabudowana z trzech stron, czy tylko od góry, samochody na jednej jezdni pchają powietrze w jedną stronę, a na drugiej w przeciwną. Powietrze na pasie pomiędzy jezdniami miesza się i powstaje tam ruch wirowy. Z tego względu bardzo rzadko spotyka się tunele, w których w jednym otworze byłyby jezdnie o przeciwnych kierunkach ruchu. Tutaj najwyraźniej chcą to wdrożyć. Skutek będzie taki, że w takiej szklarni będzie gorąco (temperatury >40°C) i głośno (zwłaszcza, jeśli będą obie jezdnie w jednej przestrzeni), a w dodatku będą występować podmuchy wiatru bocznego (gdy jedna jezdnia ma intensywny ruch, a druga jest pusta, spowoduje to gwałtowne podmuchy na pustej jezdni). Jaki to ma sens? Nie lepiej te panele postawić OBOK drogi? Np. na ekranach dźwiękochłonnych?
Odpowiedzzastanawia mnie na jaką efektywność szwajcarzy liczą. Po tygodniu większość tych paneli będzie co najmniej delikatnie zakurzona. A co po roku, czy 10 latach? W zimie z powodu śniegu też nie będzie działać. Co z wytrzymałością słupków/paneli podczas śnieżyc i nawałnic? W dodatku praca tych paneli (jak i wiatraków) niekorzystnie odbije się na pracy elektrowni węglowych (jeżeli takowe mają), bo te funkcjonują na zasadzie "im mniej zakłóceń tym są wydajniejsze", coś jak długodystansowa jazda autem. A co z utylizacją paneli? Za te 10-15-20 lat trzeba będzie je prawdopodobnie wymienić. Będzie tego mniej więcej tyle ile kilometrów autostrad ma szwajcaria. Gdzie to będą składować? Pomysł brzmi nieźle ale obawiam się, że to jest mokry sen kraju, który ma więcej kasy niż rozumu.
OdpowiedzUzysk mocy z przezroczystych paneli jest niewielki. W Polsce przy naszej pogodzie i klimacie taka inwestycja to wyrzucenie miliardów w błoto. Do tego zimą albo się zawali od śniegu, którego nikt nie odśnieży, albo naj***ny seba dobije w konstrukcję rozklekotaną beemką.
Odpowiedz