Ale to jest taka schizofrenia, że to aż ciężko zrozumieć.
Rząd wraz z bandą darmozjadów z wielkiego związku zawodowego, ogłasza zacny plan walki o czas poświęcony rodzinie, zróbmy wolne niedziele, zamykamy placówki handlowe.
Ch*j z tymi co pracują w zakładach o ruchu ciągłym, na stacjach paliw itp.
Placówki państwowe, jak Poczta Polska, czy zależne od przedsiębiorstw państwowych, kontaktują się z sieciami handlowymi z propozycją nawiązania współpracy aby ominąć zakaz handlu.
Personel sklepów wku*wiony, bo wraz z wprowadzeniem wolnych niedziel, okrojono matryce etatów na sklepie, teraz po otwarciu w niedziele matryce nie wzrastają, same usługi obsługi przesyłek wprowadzane albo tylko "na papierze", albo na kolanie, tak że nikt tego nie umie ogarnąć.
Rząd ogłasza plan łatania prawa, które w sporej mierze rządowe spółki pozwoliły obejść.
Sieci handlowe wyciągają kolejne pomysły na obejście głupiego prawa.
Przecież gdyby spróbować to opowiedzieć komuś z jakiegoś w miarę normalnie funkcjonującego społeczeństwa, to by pomyśleli, że sobie jaja z nich robisz.
@ZimZum: Wielki związek zawodowy argumentuje to tym, że ciągle dostają telefony od wyzyskiwanych pracowników sklepów, którzy ich BŁAGAJĄ by wywalczyli im te wolne niedziele... :P
Co więcej, starczy aby linia kursowała co niedzielę.
OdpowiedzAle to jest taka schizofrenia, że to aż ciężko zrozumieć. Rząd wraz z bandą darmozjadów z wielkiego związku zawodowego, ogłasza zacny plan walki o czas poświęcony rodzinie, zróbmy wolne niedziele, zamykamy placówki handlowe. Ch*j z tymi co pracują w zakładach o ruchu ciągłym, na stacjach paliw itp. Placówki państwowe, jak Poczta Polska, czy zależne od przedsiębiorstw państwowych, kontaktują się z sieciami handlowymi z propozycją nawiązania współpracy aby ominąć zakaz handlu. Personel sklepów wku*wiony, bo wraz z wprowadzeniem wolnych niedziel, okrojono matryce etatów na sklepie, teraz po otwarciu w niedziele matryce nie wzrastają, same usługi obsługi przesyłek wprowadzane albo tylko "na papierze", albo na kolanie, tak że nikt tego nie umie ogarnąć. Rząd ogłasza plan łatania prawa, które w sporej mierze rządowe spółki pozwoliły obejść. Sieci handlowe wyciągają kolejne pomysły na obejście głupiego prawa. Przecież gdyby spróbować to opowiedzieć komuś z jakiegoś w miarę normalnie funkcjonującego społeczeństwa, to by pomyśleli, że sobie jaja z nich robisz.
Odpowiedz@ZimZum: Wielki związek zawodowy argumentuje to tym, że ciągle dostają telefony od wyzyskiwanych pracowników sklepów, którzy ich BŁAGAJĄ by wywalczyli im te wolne niedziele... :P
Odpowiedz