Mam kartę lojalnościową tylko dlatego, że wyliczyłem, iż dawanie karty bez słowa do naliczenia punktów jest szybsze i wymaga ode mnie mniej wysiłku niż przerabianie za każdym razem scenki rodzajowej:
- czy ma pan kartę na punkty?
- nie, nie mam
- a czy chce pan założyć?
- nie, dziękuję
- ale to jest szybkie i łatwe proszę pana, a dzięki karcie (bla bla bla tu zaczyna nawijać o tej karcie i punktach)
Nie mam pojęcia ile mam tam punktów, jak to sprawdzić i na co je mogę wymienić. Zbieram je tylko po to, żeby przy każdym tankowaniu nie tłumaczyć, że nie mam karty i nie chcę żadnej zakładać.
Swego czasu zbierałem punkty Shell i muszę powiedzieć, że nawet się opłacało. Tankowałem V-Power za który było dużo więcej punktów, kupowałem tam fajki (a przepalam sporo) za które też były punkty. Tak raz w miesiącu miałem całkiem sporą zniżkę na litrze i mogłem zalać do pełna z taką zniżką.
Dlatego najlepiej na bieżąco na hotdogi przepierdzielać :P
OdpowiedzZ jednej strony tak, z drugiej i tak tankujesz, i tak tankujesz, to chyba fajnie raz na jakiś czas "gratis" zgarnąć.
OdpowiedzAle gdybys nie tankowal, to musialbys wydac te 240zl. No chyba, ze tankowales tylko po to, zeby dostac sokowirowke.
OdpowiedzTo i tak nieźle, że coś dostał. Przeważnie punkty można wymienić na -50% zniżki na produkty o zawyżonych dwukrotnie cenach.
OdpowiedzMam kartę lojalnościową tylko dlatego, że wyliczyłem, iż dawanie karty bez słowa do naliczenia punktów jest szybsze i wymaga ode mnie mniej wysiłku niż przerabianie za każdym razem scenki rodzajowej: - czy ma pan kartę na punkty? - nie, nie mam - a czy chce pan założyć? - nie, dziękuję - ale to jest szybkie i łatwe proszę pana, a dzięki karcie (bla bla bla tu zaczyna nawijać o tej karcie i punktach) Nie mam pojęcia ile mam tam punktów, jak to sprawdzić i na co je mogę wymienić. Zbieram je tylko po to, żeby przy każdym tankowaniu nie tłumaczyć, że nie mam karty i nie chcę żadnej zakładać.
Odpowiedz@Trokopotaka: na dole kazdego paragonu masz liczbe punktow na koncie
OdpowiedzSwego czasu zbierałem punkty Shell i muszę powiedzieć, że nawet się opłacało. Tankowałem V-Power za który było dużo więcej punktów, kupowałem tam fajki (a przepalam sporo) za które też były punkty. Tak raz w miesiącu miałem całkiem sporą zniżkę na litrze i mogłem zalać do pełna z taką zniżką.
Odpowiedz