Co za idiotyczny tok myślenia odpowiadającego i tej Agnieszki. Kobusowi chodziło o to, że rodzina jest najważniejsza, ale to nie oznacza, że pieniądze w ogóle nie są ważne. Przecież nikt o zdrowych zmysłach nie będzie płodził kolejnych dzieci, jeśli nie będzie miał warunków do ich utrzymania. I tak, uważam że robienie dzieci tylko po to, żeby dostać 500+ i inne benefity to patologia. Tak samo mieszkanie w ciasnej klitce. Ale ustalając priorytety owszem, rodzina jest najważniejsza i nie można jej stracić w pogoni za kasą.
Co za idiotyczny tok myślenia odpowiadającego i tej Agnieszki. Kobusowi chodziło o to, że rodzina jest najważniejsza, ale to nie oznacza, że pieniądze w ogóle nie są ważne. Przecież nikt o zdrowych zmysłach nie będzie płodził kolejnych dzieci, jeśli nie będzie miał warunków do ich utrzymania. I tak, uważam że robienie dzieci tylko po to, żeby dostać 500+ i inne benefity to patologia. Tak samo mieszkanie w ciasnej klitce. Ale ustalając priorytety owszem, rodzina jest najważniejsza i nie można jej stracić w pogoni za kasą.
OdpowiedzPrzecież ubrania i zabawki są ze socjalu, a co brakuje wysępi się na OLX, więc po co na to pracować?
OdpowiedzNo przecież starsze rodzeństwo jest dla dziecka rewelacyjnym punktem odniesienia i pomaga mu w rozwoju, więc nie wiem z czego szydera.
Odpowiedz@parkinson: a dla tego starszego? Pewnie, że fajnie mieć rodzeństwo, ale "robienie dziecka" w ramach prezentu dla innego dziecka, nie brzmi ciekawie.
Odpowiedz