u mnie jest gorzej. mam takiego co zawsze się pojawia niespodziewanie( skoro zawsze, to spodziewanie ktoś powie) ale... siadamy n.p. z kolegą do 0,7 i w pewnym momencie zawsze, ale to zawsze pojawia się On- smak!!! a co gorsza rośnie w miarę spożycia:-D
u mnie jest gorzej. mam takiego co zawsze się pojawia niespodziewanie( skoro zawsze, to spodziewanie ktoś powie) ale... siadamy n.p. z kolegą do 0,7 i w pewnym momencie zawsze, ale to zawsze pojawia się On- smak!!! a co gorsza rośnie w miarę spożycia:-D
Odpowiedz