@pawel24pl: VPN chyba by było lepsze. Twoja historia przeglądania w trybie incognito nie jest całkowicie anonimowa. Dane osobowe, takie jak Twój adres IP i to, co robisz w witrynie lub usłudze (zwłaszcza po zalogowaniu), są nadal widoczne dla innych osób w sieci, które mogą śledzić Cię w Internecie. Tryb incognito nie usuwa wszystkich danych przeglądania
Nawet jeśli przeglądasz prywatnie, pobrane pliki i zakładki będą nadal zapisywane w Twoim systemie. I chociaż tryb incognito usuwa pliki cookie przeglądarki, dane logowania i inne dane witryny z urządzenia po zakończeniu sesji prywatnej, wizyty w witrynie mogą być nadal śledzone i rejestrowane, gdy jesteś online.
@Calvus: Google śledzi na podstawie ciasteczek wyznaczających sesje logowania. Ewentualnie w ciasteczkach jest zapisywane na jakich stronach byłeś i Google czyta te ciasteczka. Tryb incognito to dosłownie sesja z odseparowanymi ciasteczkami. Zupełnie jakby przeglądać komputer z innej przeglądarki. Lub inny użytkownik komputera, który może mieć zupełnie inne preferencje.
Widżety na podstawie preferencji użytkownika - fajna opcja, jeżeli preferencje użytkownika są podawane przy pomocy specjalnego menu gdzie wybierasz, które widgety chcesz mieć na stronie głównej, inaczej to durne udziwnienie zaprojektowane tylko po to, żeby wyłudzać od użytkowników dane przeglądania...
Przeglądarka nie bierze pod uwagę aktywności w trybie incognito.
Odpowiedz@pawel24pl: VPN chyba by było lepsze. Twoja historia przeglądania w trybie incognito nie jest całkowicie anonimowa. Dane osobowe, takie jak Twój adres IP i to, co robisz w witrynie lub usłudze (zwłaszcza po zalogowaniu), są nadal widoczne dla innych osób w sieci, które mogą śledzić Cię w Internecie. Tryb incognito nie usuwa wszystkich danych przeglądania Nawet jeśli przeglądasz prywatnie, pobrane pliki i zakładki będą nadal zapisywane w Twoim systemie. I chociaż tryb incognito usuwa pliki cookie przeglądarki, dane logowania i inne dane witryny z urządzenia po zakończeniu sesji prywatnej, wizyty w witrynie mogą być nadal śledzone i rejestrowane, gdy jesteś online.
Odpowiedz@Calvus: Google śledzi na podstawie ciasteczek wyznaczających sesje logowania. Ewentualnie w ciasteczkach jest zapisywane na jakich stronach byłeś i Google czyta te ciasteczka. Tryb incognito to dosłownie sesja z odseparowanymi ciasteczkami. Zupełnie jakby przeglądać komputer z innej przeglądarki. Lub inny użytkownik komputera, który może mieć zupełnie inne preferencje.
OdpowiedzWidżety na podstawie preferencji użytkownika - fajna opcja, jeżeli preferencje użytkownika są podawane przy pomocy specjalnego menu gdzie wybierasz, które widgety chcesz mieć na stronie głównej, inaczej to durne udziwnienie zaprojektowane tylko po to, żeby wyłudzać od użytkowników dane przeglądania...
OdpowiedzKupisz raz muszlę, a już zawsze będą ci się pojawiały nowości dotyczące sedesów.
OdpowiedzOsobiście już dawno zrezygnowałem z google i widząc jak inwigilacja się rozpędza nie żałuję.
Odpowiedz