U mnie była odwrotna akcja, moja Mama siedziała i oglądała TV i nagle zaczęło coś z sufitu kapać. No to poszła do sąsiadów z góry, a tam otworzył jej sąsiad i niczym niezrażony powiedział, że to nie on ją zalewa tylko ten spod naszego mieszkania :) Szkoda tylko, że sąsiad stał w kałuży wody ;)
Ja miałem taką akcję. Mieszkam na 3. piętrze, pewnego dnia dzwoni sąsiad z 1. i mówi, że mu łazienkę zalewam. Jak się potem okazało, pode mną nikt nie mieszka (mieszkanie ma właściciela, ale bardzo rzadko tam zagląda). U mnie za kiblem pękła jakaś uszczelka i tak się lało przez dłuższy czas, aż dotarło do sąsiada na 1. piętrze.
Mnie (1 piętro) kiedyś zalała córka sąsiadów z 4 piętra. Ale zalała też sąsiadów z parteru, 2 i 3 piętra, w moim i sąsiednim pionie, a nawet z klatki schodowej obok. Zabrakło wody, a dziewczę chciało obmyć swe młode, giętkie i kształtne ciało, więc zostawiło odkręcony kran nad wanną (około południa). Około 2-3 w nocy ciśnienie w instalacji było tak duże, że odpływ już nie nadążał i woda leciała wszędzie. Po prostu dziewczę wyszło z domu nieumyte i zapomniało o odkręconych kurkach.
Pozdrawiam Agnieszkę.
Ty się śmiej, a ja kiedyś zalałem trzy kondygnacje w dół. Debile z ekipy remontowej nie zakręcili mi zaworu zwrotnego po zdemontowaniu kaloryfera, a akurat zaczął się sezon grzewczy.
Ja ponoć też zalewałem sąsiadkę z 2 piętra. Mieszkając na parterze
Odpowiedz@Fahren: Ja również. Musiałem się wyprowadzić bo jej mąż mnie ściga.
OdpowiedzJeśli mieszkasz w bloku z wielkiej płyty to możliwe. Kanały wentylacyjne są podwójne P-2-4-6-8-10 i 1-3-5-7. Więc hałas może się nieść przez 2 piętra
OdpowiedzU mnie była odwrotna akcja, moja Mama siedziała i oglądała TV i nagle zaczęło coś z sufitu kapać. No to poszła do sąsiadów z góry, a tam otworzył jej sąsiad i niczym niezrażony powiedział, że to nie on ją zalewa tylko ten spod naszego mieszkania :) Szkoda tylko, że sąsiad stał w kałuży wody ;)
Odpowiedz@brombulec12 Taką kałużę można kupić w każdym sklepie z kałużami.
OdpowiedzTo akurat jest możliwe - kwestia interpretacji słowa "zalewać".
OdpowiedzNa 9 piętrze zapewne mieszka jakiś "troll", a nie "menda".
OdpowiedzJa miałem taką akcję. Mieszkam na 3. piętrze, pewnego dnia dzwoni sąsiad z 1. i mówi, że mu łazienkę zalewam. Jak się potem okazało, pode mną nikt nie mieszka (mieszkanie ma właściciela, ale bardzo rzadko tam zagląda). U mnie za kiblem pękła jakaś uszczelka i tak się lało przez dłuższy czas, aż dotarło do sąsiada na 1. piętrze.
OdpowiedzMnie (1 piętro) kiedyś zalała córka sąsiadów z 4 piętra. Ale zalała też sąsiadów z parteru, 2 i 3 piętra, w moim i sąsiednim pionie, a nawet z klatki schodowej obok. Zabrakło wody, a dziewczę chciało obmyć swe młode, giętkie i kształtne ciało, więc zostawiło odkręcony kran nad wanną (około południa). Około 2-3 w nocy ciśnienie w instalacji było tak duże, że odpływ już nie nadążał i woda leciała wszędzie. Po prostu dziewczę wyszło z domu nieumyte i zapomniało o odkręconych kurkach. Pozdrawiam Agnieszkę.
OdpowiedzTy się śmiej, a ja kiedyś zalałem trzy kondygnacje w dół. Debile z ekipy remontowej nie zakręcili mi zaworu zwrotnego po zdemontowaniu kaloryfera, a akurat zaczął się sezon grzewczy.
Odpowiedz