i pomimo że był takim debilem to jednak oficjalnie "rządził" - dlaczego? ano dlatego że od zawsze "król" jest tylko wierzchołkiem pewnej "grupy trzymającej władzę" i to ta grupa zapewnia mu wsparcie i poparcie, dopóki król realizuje interesy tejże - król jest tylko taką postacią symboliczną dla ludu - natomiast w dobie internetu taki król jak np. ten z mema, by się nie uchował więc trzeba było powołać specjalną kastę urzedników - reprezentantów - którzy ludowi przedstawiani są jako "rządzący" - co więcej lud sam sobie może wybrać który z nich będzie "prezydentem". Oczywiście prezydent jest tylko urzednikiem wysokiego szczebla podległym swoim prawdziwym mocodawcom , którzy przecież nie rozpłynęli się w próżni od czasów takiego alfonsa, adolfa, czy innego rotczilda, tylko już nie celebrują swojej obecności żeby nie musieć zadawać się z hołotą, od interakcji z hołotą mają swoich pozorantów - w postaci polityków czy innych bezosów..
oczywście może to być tylko teoria spiskowa, ale biorąc pod uwagę że właśnie toczy się wojna, na której banki i koncerny naftowe zarabiają miliardy $, to chyba jednak bardziej prawdopodobna jest wersja powyżej, niż tak, że ludzie akceptowali Alfonsa jakim jest ponieważ urodził się królem i trzeba to uszanować
Jestem szczerze ciekaw fabuły tych filmów. Jak te kwestie postrzegali ludzie sprzed 100 lat. Czy to było faktycznie kino z dymaniem czy cringowe barachło jak 99% produkcji brazzers?
i pomimo że był takim debilem to jednak oficjalnie "rządził" - dlaczego? ano dlatego że od zawsze "król" jest tylko wierzchołkiem pewnej "grupy trzymającej władzę" i to ta grupa zapewnia mu wsparcie i poparcie, dopóki król realizuje interesy tejże - król jest tylko taką postacią symboliczną dla ludu - natomiast w dobie internetu taki król jak np. ten z mema, by się nie uchował więc trzeba było powołać specjalną kastę urzedników - reprezentantów - którzy ludowi przedstawiani są jako "rządzący" - co więcej lud sam sobie może wybrać który z nich będzie "prezydentem". Oczywiście prezydent jest tylko urzednikiem wysokiego szczebla podległym swoim prawdziwym mocodawcom , którzy przecież nie rozpłynęli się w próżni od czasów takiego alfonsa, adolfa, czy innego rotczilda, tylko już nie celebrują swojej obecności żeby nie musieć zadawać się z hołotą, od interakcji z hołotą mają swoich pozorantów - w postaci polityków czy innych bezosów.. oczywście może to być tylko teoria spiskowa, ale biorąc pod uwagę że właśnie toczy się wojna, na której banki i koncerny naftowe zarabiają miliardy $, to chyba jednak bardziej prawdopodobna jest wersja powyżej, niż tak, że ludzie akceptowali Alfonsa jakim jest ponieważ urodził się królem i trzeba to uszanować
OdpowiedzJestem szczerze ciekaw fabuły tych filmów. Jak te kwestie postrzegali ludzie sprzed 100 lat. Czy to było faktycznie kino z dymaniem czy cringowe barachło jak 99% produkcji brazzers?
Odpowiedz