Ten komentarz brzmi jak jedna z lini pewnego Angielskiego stand-up'era, tyle że bez wojny w tle. Fakt cześć z tych ludzi zostanie ale czy nie brakuje rąk do pracy w PL nawet jak wielu wrociło z UK.
Podstawowa znajomość ekonomii wystarczy, żeby wiedzieć jaki wpływ będzie to miało na krajowy rynek pracy. A Pani Sroboczek niech trochę poczyta. Od 29.01.2022 roku każdy cudzoziemiec ubiegający się o pozwolenie na pracę i kartę pobytu w Polsce będzie musiał zarabiać nie mniej niż 3010 zł miesięcznie, nawet jeśli będzie pracował tylko na część etatu lub na zleceniu. Polaków oczywiście zmiana nie obejmuje. Czyli np Pani Sroboczek pracując na pół etatu zarobi połowę minimalnej krajowej ale koleżanka Pani Sroboczek zza wschodniej granicy za to samo pół etatu zarobi już 3010.
@okO_Oko: Jaki przedsiębiorca będzie dopłacał do Ukraińca, który robi mniej od Polaka, a zarabia więcej? Tylko idiota, ale idiotów - jak widać - "u nas mnogo".
Zakładam, że sytuacja geopolityczna na Świecie w bardziej znaczący sposób wpłynie na Polskę niż ta regulacja. Natomiast na miejscu Pani Sroboczek nie siliłabym się na znawcę w tak złożonym temacie bo taka wypowiedź to błazenada, która trafi tylko do tłumu ryczących proste hasła baranów.
Powiedziała baba, która pewnie w życiu godziny nie przepracowała. Sam jestem za wpuszczaniem ich bo tak należy. Ale prawda jest taka, że ci zdesperowani, bez języka i znajomości ludzie są jeszcze gorsi niż po prostu ludzie emigrujący za pracą. Podejmą się każdej roboty, za mniejszą stawkę niż polski pracownik. Będą zapyerdalać na 2 zmiany + nadgodziny bo są... właśnie zdesperowani. Bo nie mają innej opcji. Normalny pracownik poza pracą ma zazwyczaj jakieś życie może i rodzinę. Ci którzy uciekają nie mają, aż takich wymagań jak prawa pracownika, ubezpieczenie, bhp, wolne.
Dlatego opłacają się bardziej. A wynagrodzenie minimalne? Żeby tyle zarabiać to trzeba mieć umowę. Żeby zawiązać umowę trzeba masy dokumentów, nie wiem jak to wygląda w przypadku emigrantów, ale podejrzewam, że bez pominięcia jakichś procedur zdobycie legalnej pracy może być problematyczne.
@gomezvader No to czyli zasiłki i 500+ dla bombelka bez odprowadzania podatków bo nie zapomnijmy że przyjeżdżają same matki z dziećmi. Nawet mi was nie żal i będę się pierwszy śmiał z waszej solidarności z braćmi ukraińcami jak zaczniecie jeść piasek nie rozumiejąc przy tym dlaczego w Polsce jest tak źle obwiniając przy tym wszystkich tylko nie siebie.
Chroboczek zapomniała, że w Polsce ostatnimi laty zatrudnianie Ukraińców (nawet nieznających języka polskiego) jest całkiem opłacalnym biznesem, czyli są sposoby ominięcia bariery językowej. Większość prac na najniższych szczeblach będzie pozapychana.
Trzeba też dodać, że ukraińcy - w przeciwieństwie do polaków - pomagają sobie na obcej ziemi i załatwiają sobie robotę nawzajem.
Pewnie kobitka obudzi się z ręką w nocniku jak jej popularność na OnlyFans, czy innym biznesie padnie na pysk.
Nie mówię nie ukraińcom, po prostu inaczej patrzę na sytuację.
Ten komentarz brzmi jak jedna z lini pewnego Angielskiego stand-up'era, tyle że bez wojny w tle. Fakt cześć z tych ludzi zostanie ale czy nie brakuje rąk do pracy w PL nawet jak wielu wrociło z UK.
Odpowiedz@LysyWswerze90: W Polsce pracodawcom dramatycznie brakuje wykwalifikowanych pracowników za minimalną krajową.
OdpowiedzAlbo po prostu się ceni a nie pracuje za połowę stawki jak ukraińcy
Odpowiedz@cassper: Wypi3rdalaj do swoich rosyjski trollu śmierdzący przepocona onucą.
OdpowiedzPodstawowa znajomość ekonomii wystarczy, żeby wiedzieć jaki wpływ będzie to miało na krajowy rynek pracy. A Pani Sroboczek niech trochę poczyta. Od 29.01.2022 roku każdy cudzoziemiec ubiegający się o pozwolenie na pracę i kartę pobytu w Polsce będzie musiał zarabiać nie mniej niż 3010 zł miesięcznie, nawet jeśli będzie pracował tylko na część etatu lub na zleceniu. Polaków oczywiście zmiana nie obejmuje. Czyli np Pani Sroboczek pracując na pół etatu zarobi połowę minimalnej krajowej ale koleżanka Pani Sroboczek zza wschodniej granicy za to samo pół etatu zarobi już 3010.
Odpowiedz@okO_Oko: Jaki przedsiębiorca będzie dopłacał do Ukraińca, który robi mniej od Polaka, a zarabia więcej? Tylko idiota, ale idiotów - jak widać - "u nas mnogo".
OdpowiedzZakładam, że sytuacja geopolityczna na Świecie w bardziej znaczący sposób wpłynie na Polskę niż ta regulacja. Natomiast na miejscu Pani Sroboczek nie siliłabym się na znawcę w tak złożonym temacie bo taka wypowiedź to błazenada, która trafi tylko do tłumu ryczących proste hasła baranów.
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: Uważam, że jako pożyteczny idiota Putina nie powinieneś zabierać głosu na temat idiotów.
Odpowiedz@gramin: Uważasz, że zajmuję ci miejsce? Nie martw się, gram w innej drużynie i twój etat u komuchów jest z mojej strony bezpieczny.
Odpowiedzdokładnie to miałem niestety na myśli
OdpowiedzPowiedziała baba, która pewnie w życiu godziny nie przepracowała. Sam jestem za wpuszczaniem ich bo tak należy. Ale prawda jest taka, że ci zdesperowani, bez języka i znajomości ludzie są jeszcze gorsi niż po prostu ludzie emigrujący za pracą. Podejmą się każdej roboty, za mniejszą stawkę niż polski pracownik. Będą zapyerdalać na 2 zmiany + nadgodziny bo są... właśnie zdesperowani. Bo nie mają innej opcji. Normalny pracownik poza pracą ma zazwyczaj jakieś życie może i rodzinę. Ci którzy uciekają nie mają, aż takich wymagań jak prawa pracownika, ubezpieczenie, bhp, wolne. Dlatego opłacają się bardziej. A wynagrodzenie minimalne? Żeby tyle zarabiać to trzeba mieć umowę. Żeby zawiązać umowę trzeba masy dokumentów, nie wiem jak to wygląda w przypadku emigrantów, ale podejrzewam, że bez pominięcia jakichś procedur zdobycie legalnej pracy może być problematyczne.
Odpowiedz@gomezvader No to czyli zasiłki i 500+ dla bombelka bez odprowadzania podatków bo nie zapomnijmy że przyjeżdżają same matki z dziećmi. Nawet mi was nie żal i będę się pierwszy śmiał z waszej solidarności z braćmi ukraińcami jak zaczniecie jeść piasek nie rozumiejąc przy tym dlaczego w Polsce jest tak źle obwiniając przy tym wszystkich tylko nie siebie.
OdpowiedzChroboczek zapomniała, że w Polsce ostatnimi laty zatrudnianie Ukraińców (nawet nieznających języka polskiego) jest całkiem opłacalnym biznesem, czyli są sposoby ominięcia bariery językowej. Większość prac na najniższych szczeblach będzie pozapychana. Trzeba też dodać, że ukraińcy - w przeciwieństwie do polaków - pomagają sobie na obcej ziemi i załatwiają sobie robotę nawzajem. Pewnie kobitka obudzi się z ręką w nocniku jak jej popularność na OnlyFans, czy innym biznesie padnie na pysk. Nie mówię nie ukraińcom, po prostu inaczej patrzę na sytuację.
Odpowiedz