@DonKori Przecież on zdąży, w czym problem? To ona musi popracować nad tempem, jeśli będzie ćwiczyła codziennie, to szybciej, że tak się wyrażę... dobiegnie do mety. I koniecznie rozgrzewka, żeby nie było kontuzji.
Magiczna bariera zapewniająca jej 10 miejsce w historii kobiet i czas który od 30 lat nie byłby rekordem w tej dziedzinie. Nie umniejszam jej wyczynu, bo szanuję i podziwiam bardzo, ale trochę zbyt clickbaitowe i rozdmuchane moim zdaniem
Jaką kvrwa barierę? Ledwo się zakwalifikowała poniżej 7 sekund. A tymczasem nad nią jest w chvj kobiet. Od dekad. I żeby było śmiesznie kobieta, która zdobyła rekord świata zdobyła go 2x(powtarzając swój czas kilka lat później).
@SunBro_of_Astora: mówiąc tak absolutnie na temat - w gimnazjum (1 lub 2 klasa) 60 metrów biegało się w te ~9,10s. Teraz człowiek po 30 to nawet czasu nie ma, ale te 10 lat temu nawet z chęcią przekonałbym się jak mocno typowy amator (po rocznym treningu bez trenera) może zbliżyć się do tych 7 sekund.
@Rimcem: Kwestia "szlifu". Kiedyś bez trudu biegałem po 10km z czasem zbliżonym do 4min na kilometr, potem przerwa dłuższa i po powrocie ciężko 10km w półtorej godziny zrobić. Przy ćwiczeniach widać było jak te minuty ubywają z tygodnia na tydzień, ale potem liczy się to w sekundach. Tutaj masz mniej miejsca do popisu, więc jest duża róznica zejść z 11 do 10s, a z 8 do 7s na 60m. Każda setna sekundy w poprawie czasu jest dzięki godzinom ćwiczeń, diecie i wyrzeczeń. Nigdy olimpijskiego poziomu nie osiągnąłem, ale ćwiczę i wiem, że zbliżanie się jest znacznie dłuższe niż na początku się wydaje
No to jak dasz radę to z rana będzie "śniadanko zrobiłam dla mojego maratończyka".
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2022 o 10:29
@DonKori Przecież on zdąży, w czym problem? To ona musi popracować nad tempem, jeśli będzie ćwiczyła codziennie, to szybciej, że tak się wyrażę... dobiegnie do mety. I koniecznie rozgrzewka, żeby nie było kontuzji.
OdpowiedzMagiczna bariera zapewniająca jej 10 miejsce w historii kobiet i czas który od 30 lat nie byłby rekordem w tej dziedzinie. Nie umniejszam jej wyczynu, bo szanuję i podziwiam bardzo, ale trochę zbyt clickbaitowe i rozdmuchane moim zdaniem
OdpowiedzJaką kvrwa barierę? Ledwo się zakwalifikowała poniżej 7 sekund. A tymczasem nad nią jest w chvj kobiet. Od dekad. I żeby było śmiesznie kobieta, która zdobyła rekord świata zdobyła go 2x(powtarzając swój czas kilka lat później).
OdpowiedzJak w te 7 sekund zrobisz 60 metrów to na pewno.
Odpowiedz@SunBro_of_Astora: mówiąc tak absolutnie na temat - w gimnazjum (1 lub 2 klasa) 60 metrów biegało się w te ~9,10s. Teraz człowiek po 30 to nawet czasu nie ma, ale te 10 lat temu nawet z chęcią przekonałbym się jak mocno typowy amator (po rocznym treningu bez trenera) może zbliżyć się do tych 7 sekund.
Odpowiedz@Rimcem: Kwestia "szlifu". Kiedyś bez trudu biegałem po 10km z czasem zbliżonym do 4min na kilometr, potem przerwa dłuższa i po powrocie ciężko 10km w półtorej godziny zrobić. Przy ćwiczeniach widać było jak te minuty ubywają z tygodnia na tydzień, ale potem liczy się to w sekundach. Tutaj masz mniej miejsca do popisu, więc jest duża róznica zejść z 11 do 10s, a z 8 do 7s na 60m. Każda setna sekundy w poprawie czasu jest dzięki godzinom ćwiczeń, diecie i wyrzeczeń. Nigdy olimpijskiego poziomu nie osiągnąłem, ale ćwiczę i wiem, że zbliżanie się jest znacznie dłuższe niż na początku się wydaje
Odpowiedzpod warunkiem, że wpierw złamiesz barierę 60 metrów
OdpowiedzTo już nie trzeba pokonywać Śniącego?
Odpowiedz