Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Polskie MiGi

Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
4 4

@CieplySol: Ale F-35C dla Polski jest mniej przydatne niż MiG-29, bo F-35C to wersja przeznaczona do operowania z lotniskowców, mocno różniąca się od F-35A. Co do F-16 C/D Bl. 52+, to sami je mamy i nawet te nasze są w dużo lepszym stanie niż te USA. Pamiętaj że USA dość intensywnie wykorzystuje swoje lotnictwo, no i Polska chciała dopłacić. Wymiana 1:1 to byłaby za F-15 lub F-15E, samoloty o zbliżonym zastosowaniu na polu walki, bo tak jak MiG-29 są przeznaczone głównie do wywalczania przewagi w powietrzu.

Odpowiedz
avatar CieplySol
-1 1

@TenNickJestZajety: Ja to dobrze rozumiem, ale cała ta wielka oferta Polski wydaje mi się bardziej jak po prostu okazja na pozbycie się starego złomu i dostanie nowiuteńkich, dużo lepszych, unowocześnionych maszyn za grosze. Owszem, jest to jakiś plan, ale USA nie jest na tyle głupie, żeby to łyknąć, Ameryka nic na tym nie zyska. Równie dobrze byśmy mogli sprzedać USA nasze stare T-72 i za dopłatą poprosić o nowe M1A2 SEPv3 (wiem, że mamy je dostać od USA, jednocześnie pogłębiając nasz logistyczny koszmar). Tak, dobrze wiem, że 52+ już mamy i F-35C to są wersje lotniskowcowe. To był jaki żart.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

@CieplySol: Propozycja Polski to zwykła odpowiedź na to co zrobił Blinken, czyli bez obecności Polski oznajmił że możemy je dostarczyć Ukrainie, choć i pomysł dostarczenia poradzieckich maszyn dla Ukrainy to też pomysł USA. Przerzucił na nas pełną odpowiedzialność a potem nie tylko NATO ale i właśnie USA ostrzegały nas przed tym przerzutem i jego konsekwencjami... Tym bardziej że ten przerzut stał się mocno medialny (dzięki urzędnikom z UE którzy jako pierwsi otworzyli japy) a takie rzeczy robi się po cichu. Co do zamiany, szef NATO mówił że jeśli zdecydujemy się je dostarczyć, musimy dostać od NATO jakieś zamienniki. Polska chciała nawet dopłacić, bo wartość MiG-29 a F-16 jest nieporównywalna, choć zdolność bojowa przeciwko Rosji (głównie w uzyskiwaniu przewagi powietrznej), już nie różni się aż tak mocno. Ukrainie te nasze 20 MiG-29 niewiele pomoże. Już lepiej gdybyśmy przerzucili im systemy plot "Osa" i "Kub", tylko tutaj USA musiałyby zagwarantować szybsze dostawy już kupionego sprzętu. Z tym że "Kub" nadaje się co najwyżej do strącania śmigłowców :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2022 o 3:07

avatar yahoo111
0 0

@TenNickJestZajety: F-15 to odpowiednik Su-27. Poza tym nie potrzebujemy F-15, nie mamy pilotów na nim szkolonych i nie stać nas na latanie nimi.

Odpowiedz
avatar Fahren
2 2

Ator im podpowiedział. I dobrze, bo najpierw mieliśmy te samoloty dostać, potem kupić - a ruskie by stwierdzili, że dozbrajając Ukrainę włączyliśmy się do wojny. Dlatego USA nie chciało tego robić bezpośrednio, bo "to zbyt wielkie zagrożenie"

Odpowiedz
avatar Sangria
0 0

"Nikt z NATO nie przekazuje broni ofensywnej" - a Bayraktary to co?

Odpowiedz
avatar NadobnyWieslaw
0 0

@Sangria a nie są po prostu kupione?

Odpowiedz
avatar Sangria
0 0

"Nikt w NATO nie przekazuje broni ofensywnej" - a Bayraktary to co?

Odpowiedz
avatar allahuwonsz
0 0

@Sangria: nie zostały przekazane a zakupione

Odpowiedz
avatar ozzyijsthee
-3 3

Przekazanie migów to był polski pomysł. Amerykanie nie mieli w tym żadnego udziału a NATO już od dawna trąbi ,że się na coś takiego nie zgodzi bo to oznacza dołączenie się do wojny. To jest wymysł pinokia i ekipy a nie usa. Nie wiem skąd ta cała afera ,że amerykanie zmienili zdanie wobec naszej oferty.

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 0

@ozzyijsthee: Nie. Sprawa była od początku uzgadniana za kulisami, ale się sypnęła, bo 5 marca wygadał się o tym Josep Borrell, który wyjawił, że Dmytro Kułeba pytał w kontekście pomocy militarnej UE o samoloty i przedstawił sprawę, jako w zasadzie dogadaną między USA, UE i krajami, które miałyby przekazać swoje samoloty (czyli m.in. Polską). W tej chwili nie ma już szans na przekazanie samolotów w sposób niejawny, więc temat całkowicie runął. Całą winę w sumie można zwalić na Borrella, który już dostał żółtą kartkę za lutową wizytę w Rosji (apel o jego dymisję podpisali europosłowie zarówno z PO, jak i z PiS). Ale pomysł nie był polski, tylko ukraiński. Nam by to oddanie samolotów w sumie odpowiadało, bo w zamian byśmy otrzymali F-16, tyle że nasze siły lotnicze wiedziały też, że szybkie przystosowanie samolotów do standardu ukraińskiego jest nierealne, a to oznaczałoby, że ich wysłanie na Ukrainę jest niemożliwe w czasie takim, żeby to zrobiło różnicę.

Odpowiedz
avatar allahuwonsz
1 1

a te całe javeliny stingery itp to nie jest broń ofensywna? jak samoloty były by tylko w przestrzeni powietrznej ukraińskiej i broniły się przed najeźdźcą to jaka to ofensywa... defensywa głupie standardy - każda broń jest do tego do czego jej używamy / mamy potrzebę jej używać.

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 0

@allahuwonsz: Jak chcesz przeciwpancerną i przeciwlotniczą używać ofensywnie? To jest broń, która sprawdza się wyłącznie w defensywie jako uzbrojenie piechoty, a nie jako broń służąca do natarcia. Stingery w ostateczności mogłyby być traktowane jako broń ofensywna gdy są wystrzeliwane ze śmigłowca podczas operacji ofensywnej, ale Ukraińcy takowej nie prowadzą.

Odpowiedz
avatar allahuwonsz
-1 1

@yahoo111: ok przekonałeś mnie. amerykanie używali broni przeciwpancernej AT-4 wyłącznie defensywnie podczas ich wojenek o ropę. A ruskie nie wiem po co te ich tuby z rakietami wleką do ukrainy... Znaczy wiem, też w celach defensywnych!:)

Odpowiedz
Udostępnij