Próbowałem kiedyś przeczytać coś tego marnego pisarzyny, sypiącego najbardziej prostackimi truizmami, jakby to były jakieś prawdy objawione. Nie rozumiem fenomenu tego człowieka, jego pisanina jest tak senna, że aż trudno mi było uwierzyć, że to potrafi kogokolwiek zachwycić. Ale najzabawniejszy był bełkot w czymś jego autorstwa, co nazywało się "Podręcznik wojownika światła". I tak patrząc pod kątem tamtego dzieua, to wychodzi, że Coelho nie tylko bełkotał jak zwykle, ale najzwyczajniej w świecie pier***ił, bo chciał uczyć innych jak stać się dobrą i świadomą jednostką, kiedy sam jest zakłamanym szczurem. Idi na xuj, Coelho.
Próbowałem kiedyś przeczytać coś tego marnego pisarzyny, sypiącego najbardziej prostackimi truizmami, jakby to były jakieś prawdy objawione. Nie rozumiem fenomenu tego człowieka, jego pisanina jest tak senna, że aż trudno mi było uwierzyć, że to potrafi kogokolwiek zachwycić. Ale najzabawniejszy był bełkot w czymś jego autorstwa, co nazywało się "Podręcznik wojownika światła". I tak patrząc pod kątem tamtego dzieua, to wychodzi, że Coelho nie tylko bełkotał jak zwykle, ale najzwyczajniej w świecie pier***ił, bo chciał uczyć innych jak stać się dobrą i świadomą jednostką, kiedy sam jest zakłamanym szczurem. Idi na xuj, Coelho.
Odpowiedzhttp://mistrzowie.org//uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL/comments/26f8/26f8140953afef9275e4333e2bc79cfe.jpeg
Odpowiedz@gramin: Obrazek powyżej by Matylda Damięcka https://www.instagram.com/p/CbCVxVpOCTP/?utm_source=ig_embed
OdpowiedzZgwałcenie dziecka to wygodna wymówka dla pedofobów
Odpowiedz