Wygląda na kolejny przypadek tego samego, co zwykle trafia do mediów z taką treścią. Droga tymczasowa z destruktu asfaltowego, który można kłaść tylko całą powierzchnią i nie łączy się dobrze z niczym. Jak się inwestycja przeciąga i drogą z destruktu wymaga naprawy, to łaty robi się asfaltem. Destrukt jest dosyć porowaty i zwykle robi się go bez krawężników, więc naturalnie z czasem jest brudny i wygląda jak błoto. Nadal jednak jest to beton asfaltowy, po prostu tani i niezbyt trwały.
Wygląda jak miejsce parkingowe dla sołtysa...
OdpowiedzWygląda na kolejny przypadek tego samego, co zwykle trafia do mediów z taką treścią. Droga tymczasowa z destruktu asfaltowego, który można kłaść tylko całą powierzchnią i nie łączy się dobrze z niczym. Jak się inwestycja przeciąga i drogą z destruktu wymaga naprawy, to łaty robi się asfaltem. Destrukt jest dosyć porowaty i zwykle robi się go bez krawężników, więc naturalnie z czasem jest brudny i wygląda jak błoto. Nadal jednak jest to beton asfaltowy, po prostu tani i niezbyt trwały.
OdpowiedzPróbowali zaszczepić sadzonkę asfaltu, ale się nie przyjęła.
Odpowiedz