Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Zemsta jest rozkoszą bogów

Dodaj nowy komentarz
avatar Mandy25
6 6

Raczej starszym kolegom w domu dziecka, ale po co wchodzić w szczegóły.

Odpowiedz
avatar wroblitz
0 0

Z tą pornografią dziecięcą to tak średnio, bo raz, że chłopak musiałby mieć mniej niż 15 lat, a dwa, że to, co zostało nagrane musiałoby nosić znamiona pornografii. Natomiast 191a jak (nomen omen) w mordę strzelił.

Odpowiedz
avatar gomezvader
1 1

@wroblitz: Czej czej czej. Jestem prawie na 100% pewien, że każdy materiał medialny film/zdjęcie etc przedstawiający osobę nieletnią w intymnej sytuacji jest nielegalny. Uprawiać seks można od 15 lat, ale nie rozpowszechniać/utrwalać wizerunki takich osób. I możesz doprecyzować fragment o "musi nosić znamiona pornografii". Jakie to są znamiona? Bo w z tego co kolega kojarzy z pornhuba masturbacja do kamery to też pornografia.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2022 o 15:23

avatar wroblitz
0 0

@gomezvader: W takim razie chyba będziesz zmuszony nieco (nomen omen) spuścić z tych swoich 100%. Art. 202 kk (opisujący przestępstwo pornografii) tylko w §3 i §4b odnosi się do "małoletniego" (czyli osoby poniżej 18. roku życia). Pozostałe przypadki / paragrafy wyraźnie mówią o "małoletnim poniżej 15. roku życia". Jeśli idzie o 4b, to tyczy się on zarówno wytworzonego wizerunku takiego małoletniego (np. w formie rysunku), jak i przetworzonego (dorosłe osoby ucharakteryzowane na małoletnie), co nie ma zastosowania w opisywanym przypadku. Z kolei §3 brzmi tak: "Kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, przechowuje lub posiada albo rozpowszechnia lub publicznie prezentuje treści pornograficzne z udziałem małoletniego (...)" zatem wypełnienie znamion tego przestępstwa wymaga zamairu rozpowszechniania, faktu rozpowszechniania lub publicznej prezentacji, co zdaje się nie przyświecało rodzicom w opisanym przypadku. Stąd też moim zdaniem nikłe szanse na powodzenie wymyślonego przez komentującego fortelu. Jeśli zaś idzie o definicję pornografii, to w literaturze prawniczej definiowana jest ona tak: "Treści pornograficzne to takie treści, które właściwe są przekazowi informacyjnemu, w formie materialnej lub zdematerializowanej i charakteryzują się tym, że przedstawiają w jakiejkolwiek formie autentyczne lub tylko wyobrażone przejawy życia seksualnego człowieka w wymiarze ograniczonym do funkcji fizjologicznych. Przekaz informacyjny może być zarejestrowany (utrwalony) np. w formie filmu, zdjęć, książki, nagrania fonicznego lub nie (pokazy na żywo, wykład). Wskazuje się również dodatkowe kryterium waloru estetycznego uznania różnych treści za pornograficzne, tj. pornografią będzie taka treść, która nie spełnia podstawowych standardów estetycznych, jest wulgarna i prymitywna w swojej formie. Niewątpliwie bowiem charakter pornograficzny określonej treści powinien być oceniany w sposób obiektywny, tj. zgodny z powszechną oceną z punktu widzenia osoby przeciętnie wrażliwej, zintegrowanej społecznie i świadomej powszechnie akceptowanych wartości" ( M. R. , Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej, s. 670). Podobny zakres pojęcia treści pornograficznych wskazywał Sąd Najwyższy, który przyjął, że: "Treści pornograficzne, to zawarte w utrwalonej formie (np. film, zdjęcia, czasopisma, książki, obrazy) lub nie (np. pokazy na żywo) prezentacje czynności seksualnych człowieka (zwłaszcza ukazywanie organów płciowych człowieka w ich funkcjach seksualnych), i to zarówno w wymiarze niesprzecznym z ich biologicznym ukierunkowaniem, jak i czynności seksualnych człowieka sprzecznych z przyjętymi w społeczeństwie wzorcami zachowań seksualnych. Istotą pornografii jest przekaz określonej idei (treści), a nie jedynie udokumentalizowanej rejestracji określonego wydarzenia faktycznego" ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23.11.2010 r., IV KK 173/10). Jak na moje pojmowanie, to takie onanizowanie się przez chłopaka w swoim pokoju (celem wyłącznie rozładowania swojego napięcia, nie zaś np. celem pokazywania tego komukolwiek (czy to na żywo, czy też w formie popełnianego przy okazji, a następnie odtwarzanego nagrania) nie spełnia znamion pornografii (brak przekazu określonej treści)), zwłaszcza jak samo nagranie (z kamery zamontowanej przez rodziców) ukazuje jedynie poruszający się koc.

Odpowiedz
Udostępnij