Ja do końca życia będę pamiętał jak wprowadziła się nowa baba do budynku. No i oczywiście przysługuje jej jedna z komórek. Rzecz w tym, że "my" mieliśmy tam swoje graty bo nasza komórka nie starczyła. A sąsiad jej nie używał więc nam odstąpił.
Kobiecina zamiast przyjść do nas i obgadać naszą ewakuację stamtąd... zgłosiła sprawę do gminy. Po ok pół godziny obśmiewania baby z wójtem ugadaliśmy się z gminą, że dostaniemy nakaz wyniesienia się stamtąd w ciągu... pół roku. Bo tyle by nam starczyło na remont szopy.
Wóda tak działa, wóda tak ma.
Odpowiedzmyślę, że szóste dziecko rozwiąże problem;)
OdpowiedzUuu to musiał być srogi ten weekendowy melanż, ale nie takie historie się już słyszało.
OdpowiedzJa do końca życia będę pamiętał jak wprowadziła się nowa baba do budynku. No i oczywiście przysługuje jej jedna z komórek. Rzecz w tym, że "my" mieliśmy tam swoje graty bo nasza komórka nie starczyła. A sąsiad jej nie używał więc nam odstąpił. Kobiecina zamiast przyjść do nas i obgadać naszą ewakuację stamtąd... zgłosiła sprawę do gminy. Po ok pół godziny obśmiewania baby z wójtem ugadaliśmy się z gminą, że dostaniemy nakaz wyniesienia się stamtąd w ciągu... pół roku. Bo tyle by nam starczyło na remont szopy.
Odpowiedz