Związki nazywane potocznie trupim jadem mają wyczuwalny, nieprzyjemny zapach.
Naprawdę ktoś by kupił kieckę cuchnącą zwłokami i założył ją do ślubu bez uprzedniego wyprania jej albo dania do wyczyszczenia?
Powiem więcej, ktoś by to samo zrobił z jakimikolwiek używanym ciuchem nawet jakby nie zajeżdżał trupem?
W życiu by mi nie przyszło do głowy, by używany ciuch z lumpeksu czy kupiony w internetach założyć na siebie bez wcześniejszego wyprania go, jeżeli nie wiem kto go nosił wcześniej albo dotykał, a co dopiero gdyby cuchnął zwłokami (wtedy bym nawet czegoś takiego nie brał).
Niektórym miejskim legendom brakuje logiki.
Związki nazywane potocznie trupim jadem mają wyczuwalny, nieprzyjemny zapach. Naprawdę ktoś by kupił kieckę cuchnącą zwłokami i założył ją do ślubu bez uprzedniego wyprania jej albo dania do wyczyszczenia? Powiem więcej, ktoś by to samo zrobił z jakimikolwiek używanym ciuchem nawet jakby nie zajeżdżał trupem? W życiu by mi nie przyszło do głowy, by używany ciuch z lumpeksu czy kupiony w internetach założyć na siebie bez wcześniejszego wyprania go, jeżeli nie wiem kto go nosił wcześniej albo dotykał, a co dopiero gdyby cuchnął zwłokami (wtedy bym nawet czegoś takiego nie brał). Niektórym miejskim legendom brakuje logiki.
Odpowiedz