Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Czas

Dodaj nowy komentarz
avatar pert
1 1

Tylko, że wszystko na Ziemi przemieszcza się z tą samą prędkością i kierunkiem co ziemia. Więc maszyna czasu cofając się powinna zachować swój kierunek, zwrot i prędkość (oczywiście odwrócony zwrot, skoro odwracamy czas) i przenieść w dokładnie tym samym miejscu względem Ziemi. Coś jak podskakiwanie w pociągu nie wyrzuci nas naglę na tylną ścianę wagonu, bo mamy tą samą prędkość co wagon i dopóki nie podziałamy siłą przeciwną to nie powinniśmy znaleźć się w innym miejscu.

Odpowiedz
avatar jedyny360
1 1

@pert: Nie do końca jak z pociągiem, bo mamy do czynienia jeszcze z przyspieszeniem dośrodkowym związanym z ruchem obiegowym Ziemi wokół Słońca, a do tego Słońce krąży wokół centrum galaktyki, galaktyka porusza się wokół innych galaktyk w gromadzie, a gromady galaktyk poruszają się między sobą, itp. itd. Ale w tym wypadku warto sobie przypomnieć, że siła grawitacji nie istnieje i Ziemia porusza się prostoliniowo w czasoprzestrzeni - tylko Słońce ją zakrzywia i stąd obserwujemy orbitowanie planet - dlatego jeżelibyśmy mieli takiego np. DeLoreana z Powrotu do Przyszłości, to możnaby założyć, że on będzie się przemieszczał wzdłuż tej krzywizny czasoprzestrzeni - i dlatego Marty McFly (uwaga, drobny spoiler) jak pod ratuszem wystartował podróż powrotną, to pod ratuszem ją skończył

Odpowiedz
avatar pert
0 0

@jedyny360: "nie istnieje" jest mocnym słowem, bo punkt patrzenia zależy od punktu siedzenia. Przyszłość długopisu, który znajduję się metr w powietrzu jest na podłodze, albo dlatego że czasoprzestrzeń jest zagięta przez masę i jego "ruch" przez czasoprzestrzeń go tam prowadzi, albo bo działa na niego siła grawitacji. I na moje rozumienie fizyki oba te wyjaśnienia są równie prawdziwe, dopóki nie wyjaśnisz, że jedno jest złe. "ie do końca jak z pociągiem, bo mamy do czynienia jeszcze z przyspieszeniem dośrodkowym związanym z ruchem obiegowym Ziemi wokół Słońca, a do tego Słońce krąży wokół centrum galaktyki, galaktyka porusza się wokół innych galaktyk w gromadzie, a gromady galaktyk poruszają się między sobą, itp. itd." Jeśli nie doszło w międzyczasie do destabilizacji orbity to nie ma to żadnego znaczenia, bo ten sam ruch wykonywałeś Ty i Twoja maszyna czasu na ziemi. Nie ważne ile sił działa na ziemię, na końcu jest pokonywana jedna trasa przez nią. A wraz z nią przez wszystko co znajduję się na ziemi.

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 0

@pert: "I na moje rozumienie fizyki oba te wyjaśnienia są równie prawdziwe, dopóki nie wyjaśnisz, że jedno jest złe." - zgadza się, z tym że mechanika klasyczna okazało się jest niepoprawna. Tzn. to nie jest tak, że nagle równania Newtona dają kompletnie błędne wyniki, w codziennym życiu dają bardzo dokładne wyniki, ale dopiero mechanika relatywistyczna wyjaśnia dlaczego np. światło ulega soczewkowaniu grawitacyjnemu mimo, że fotony nie mają masy. "Nie ważne ile sił działa na ziemię, na końcu jest pokonywana jedna trasa przez nią. A wraz z nią przez wszystko co znajduję się na ziemi." - tylko jeżeli w trakcie podróży siły działają na naszego podróżnika w czasie. Jeśli nie to albo pojawia się w tym samym miejscu w przestrzeni względem jakiegoś inercjalnego punktu odniesienia, w którym ją opuścił albo poruszałby się ze stałą prędkością w linii prostej na zasadzie podobnej do rzutu młotem. Choć obydwa wyjaśnienia mają swoje nieścisłości. Ale dlatego też przywołałem mechanikę relatywistyczną - ponieważ mechanika klasyczna nie jest przystosowana do odpowiadania na takie pytania.

Odpowiedz
avatar Alex2422
0 0

A to da się zorganizować ćwiczenia poza czasoprzestrzenią?

Odpowiedz
Udostępnij