No i kogoś to śmieszy? Że debilny żart zniszczył komuś życie? Mnie jakoś to nie bawi. Uczniowie jak uczniowe, jeszcze dziekiaki (nawet jeśli już pełnoletni), ale ten dyrektor? Jakiś chory człowiek. Ukarać kogoś ze względu na co?
Jaka kara mogła go spotkać za zmianę karteczki na drzwiach? Uwaga do dziennika, nagana, obniżona ocena ze sprawowania? Jak zrezygnował ze szkoły znaczy że nie miał za grosz motywacji, a powyższa sytuacja jest przedstawiona tak jakby to zdarzenie była w głównej mierze winne temu że chłop szkoły nie ukończył. Już abstrahując od tego że historia pewnie jest zmyślona.
Tam gdzie się wychowałem mieszkało sporo cyganów, uprzedzenia do nich nie biorą się znikąd, są to osoby źle wychowane, ogromna większość nie pracuje i pracy nie szuka, szkoły nie kończą, nawet podstawowej, kradną, żebrają, oszukują ludzi na każde możliwe sposoby, kombinują, robią barachło z logiki, żyją w mieszkaniach komunalnych na koszt podatnika. Na dodatek nie widać w tej grupie nawet chęci zmiany tego stanu, a jak już wjechało państwo socjalistyczne pis to już w ogóle mają stworzone perfekcyjne warunki żeby jeszcze bardziej popadać w ten zepsuty stan w którym się znajdują. Sorry, ale to nie jest tak że nagle ktoś nienawidzi kogoś bez powodu.
@roman02: Niestety też znam kilku cyganów i to co mówisz to w 100% racja. Z żoną kiedyś się kłóciłem i ona do mnie mówi: patrz, a akurat Ci cyganie to tacy normalni, ładnie ubrani i mąż pracuje za granicą. Jak się po pół roku okazało, pracował w Niemczech jako pośrednik przy zmianach właścicieli pojazdów. Jak pały namierzyły dziuplę to dostał dodatkowe lokum na koszt podatnika na całe 5 lat, bo niestety się okazało, że ma jeszcze zawiasy za jakieś tam cygańskie interesy.
Ze mną w pierwszej klasie uczyło się rodzeństwo (3 Cyganów). Jak zaczęli podstawówkę to byli starsi o kilka lat od reszty klasy. Oczywiście żaden szkoły nie skończył. Siedzą w UK i ciągną zasiłki. Czasami spotykam ich na święta. Mało Cyganów kończy szkoły i idzie do pracy, bo praca u nich nie jest mile widziana (kodeks romanipen czy coś takiego)
No i kogoś to śmieszy? Że debilny żart zniszczył komuś życie? Mnie jakoś to nie bawi. Uczniowie jak uczniowe, jeszcze dziekiaki (nawet jeśli już pełnoletni), ale ten dyrektor? Jakiś chory człowiek. Ukarać kogoś ze względu na co?
OdpowiedzNapisz, bo mnie to bardzo intryguje, zostałeś kowalem?
OdpowiedzJaka kara mogła go spotkać za zmianę karteczki na drzwiach? Uwaga do dziennika, nagana, obniżona ocena ze sprawowania? Jak zrezygnował ze szkoły znaczy że nie miał za grosz motywacji, a powyższa sytuacja jest przedstawiona tak jakby to zdarzenie była w głównej mierze winne temu że chłop szkoły nie ukończył. Już abstrahując od tego że historia pewnie jest zmyślona. Tam gdzie się wychowałem mieszkało sporo cyganów, uprzedzenia do nich nie biorą się znikąd, są to osoby źle wychowane, ogromna większość nie pracuje i pracy nie szuka, szkoły nie kończą, nawet podstawowej, kradną, żebrają, oszukują ludzi na każde możliwe sposoby, kombinują, robią barachło z logiki, żyją w mieszkaniach komunalnych na koszt podatnika. Na dodatek nie widać w tej grupie nawet chęci zmiany tego stanu, a jak już wjechało państwo socjalistyczne pis to już w ogóle mają stworzone perfekcyjne warunki żeby jeszcze bardziej popadać w ten zepsuty stan w którym się znajdują. Sorry, ale to nie jest tak że nagle ktoś nienawidzi kogoś bez powodu.
Odpowiedz@roman02: Niestety też znam kilku cyganów i to co mówisz to w 100% racja. Z żoną kiedyś się kłóciłem i ona do mnie mówi: patrz, a akurat Ci cyganie to tacy normalni, ładnie ubrani i mąż pracuje za granicą. Jak się po pół roku okazało, pracował w Niemczech jako pośrednik przy zmianach właścicieli pojazdów. Jak pały namierzyły dziuplę to dostał dodatkowe lokum na koszt podatnika na całe 5 lat, bo niestety się okazało, że ma jeszcze zawiasy za jakieś tam cygańskie interesy.
OdpowiedzZe mną w pierwszej klasie uczyło się rodzeństwo (3 Cyganów). Jak zaczęli podstawówkę to byli starsi o kilka lat od reszty klasy. Oczywiście żaden szkoły nie skończył. Siedzą w UK i ciągną zasiłki. Czasami spotykam ich na święta. Mało Cyganów kończy szkoły i idzie do pracy, bo praca u nich nie jest mile widziana (kodeks romanipen czy coś takiego)
Odpowiedz