@not2pun: Wschodnie Niemcy to prawie pustynia. Po otwarciu granic w 1990r., prawie wszyscy młodzi wyjechali do RFN. Teraz próbują tam zaszczepiać imigrantów, ale prócz Berlina i innych większych miast to się nie udaje.
Zachodowi zabrakło najazdów tatarskich i tureckich, to do muzułmanów też mieliby stosunek ambiwalentny, jak np. Polacy.
@kontraparka: Spokojnie, Polacy już zajęli wschodnie Niemcy. W odległości ~50 km od polskiej granicy, mieszka już miejscami więcej Polaków niż Niemców.
@cassper: Patrząc na polskobrzmiące nazwy niektórych miejscowości w na wschód od Berlina, to raczej "wracają" na te tereny. Nie wszystkie zgermanizowali.
@kontraparka one nie do końca są polsko brzmiące. Tereny na południowy-wschód od Berlina(czyli te przygraniczne z Polską) to tereny łużyckie, czyli zachodniosłowiańskie. Stąd są one mogą być "polsko" brzmiące. Aczkolwiek z tego co pamiętam z lekcji historii był krótki okres gdy Drezno było pod panowaniem polskiego króla.
@not2pun: no i połączenie z niemcami wschodnimi w jedno państwo trwała dość długo.
W zachodnich, z kolei, rodziły się RAF (z grupą Baader-Meinhof), Francja miała Action Directe, a Włosi Czerwone Brygady - młodym idiotom podsypano szmalu i propagandy z Moskwy, a potem uwierzyli, że zbawią świat. Jednak bardzo niewielu Niemców z NRD jechało do RFN żeby wspierać czynem swoich "towarzyszy".
niemcy dotknęło i co?
Odpowiedz@not2pun: Wschodnie Niemcy to prawie pustynia. Po otwarciu granic w 1990r., prawie wszyscy młodzi wyjechali do RFN. Teraz próbują tam zaszczepiać imigrantów, ale prócz Berlina i innych większych miast to się nie udaje. Zachodowi zabrakło najazdów tatarskich i tureckich, to do muzułmanów też mieliby stosunek ambiwalentny, jak np. Polacy.
Odpowiedz@kontraparka: Spokojnie, Polacy już zajęli wschodnie Niemcy. W odległości ~50 km od polskiej granicy, mieszka już miejscami więcej Polaków niż Niemców.
Odpowiedz@cassper: Patrząc na polskobrzmiące nazwy niektórych miejscowości w na wschód od Berlina, to raczej "wracają" na te tereny. Nie wszystkie zgermanizowali.
Odpowiedz@kontraparka one nie do końca są polsko brzmiące. Tereny na południowy-wschód od Berlina(czyli te przygraniczne z Polską) to tereny łużyckie, czyli zachodniosłowiańskie. Stąd są one mogą być "polsko" brzmiące. Aczkolwiek z tego co pamiętam z lekcji historii był krótki okres gdy Drezno było pod panowaniem polskiego króla.
Odpowiedz@not2pun: no i połączenie z niemcami wschodnimi w jedno państwo trwała dość długo. W zachodnich, z kolei, rodziły się RAF (z grupą Baader-Meinhof), Francja miała Action Directe, a Włosi Czerwone Brygady - młodym idiotom podsypano szmalu i propagandy z Moskwy, a potem uwierzyli, że zbawią świat. Jednak bardzo niewielu Niemców z NRD jechało do RFN żeby wspierać czynem swoich "towarzyszy".
Odpowiedz