@Glaurung_Uluroki: Lot był tak tajny (w przeciwieństwie do wcześniejszej wycieczki Tuska), że nie mieli na pokładzie koordynatora ze strony rosyjskiej, język znał tylko dowódca, a samolot podchodził poniżej zasięgu radaru. Sukces osiągnięty, bo zaskoczyli wszystkich.
Najbardziej zdumiewające w tej teorii szalonego Antka jest to, jak błyskawicznie usunięto wszystkie ślady po takim wybuchu. No ale jak się dorabia teorie i fałszuje dowody do postawionej z góry tezy, to nie takie bzdury jeszcze usłyszymy.
@kontraparka: To był lot polskiego samolotu wojskowego. O jakim "koordynatorze" bredzisz? Nie ma takiej funkcji dla lotów samolotów wojskowych. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że wszystkie zainteresowane strony już dawno porzuciły chęci wyjaśnienia sprawy i wszystkie "próby wyjaśnienia" są sprawami polityczno-propagandowymi, pod z góry ustaloną tezę - różną dla każdej ze stron. Ty - podobnie jak AM - starasz się wierzyć w jedną z nich i rozpowszechniasz - fakt, że inne - brednie.
@kontraparka: No właśnie, niby dlaczego? Co by zmienił pilot? Na pokładzie jednoosobowych myśliwców białoruskich Su-27, które przyleciały w 2009. do Polski na mityng w Radomiu nawet by się nie zmieścili. Czy na pokład Air Force One też wchodzą koordynatorzy? To się kupy nie trzyma! ;)
@Glaurung_Uluroki: A co, to była misja wojskowa i polecieli bombardować Smoleńsk? To, że na pokładzie byli cywile, i jeden czy dwóch generałów nic nie zmieni. Samolot też był pasażerski.
@kontraparka: Zrozum po prostu, że każdy przelot głowy jakiegokolwiek państwa ma status lotu wojskowego. To takie trudne? Tam była głowa państwa, cywile i generałowie na pokładzie nic nie zmieniają, mogłoby ich tam nawet nie być i nadal byłby to lot wojskowy.
@huba13: W tym locie nie przestrzegano żadnych procedur. A zatem śmiało można powiedzieć, że lot był przygotowany przez totalnych amatorów (tu: Arabski i Sasin), a więc była to wycieczka typu "majówka", aby z grubej rury rozpocząć kampanię wyborczą Zimnego Lesia. I tak by nie wygrał, bo nie da się w ten sposób wyciągnąć przegrywa (z 8% poparcia w sondażach). Do tego odmowa ze strony Kaczych Synów co do pomocy w organizowaniu tej hucpy przez Kancelarię Premiera (nawet przed lotem oficjalny komunikat wydały). Dlatego zmuszali pilotów do lądowania "na siłę", bo cały harmonogram tego show wziąłby w łeb (dojazd z innego lotniska, zorganizowanie limuzyn, itp.). Nikt nie przestrzegał żadnych przepisów, a już najmniej ci, którzy mieli być profesjonalistami. Pijany Błasik ciśnie na lądowanie z podejściem pod mgłą, że niby takie gieroje te nasze piloty. Cała impreza i tak byłaby opóźniona, bo limuzyny z Moskwy zawrócono ze względu na mgłę i brak możliwości lądowania. Piloci ignorowali komunikaty z "wieży", ostrzeżenia systemu o zbyt niskim pułapie, o zbliżającym się gruncie, praktycznie wszystko co można. Było "ląduj dziadu" zdalnie z Żoliborza, a załoga miała w pamięci co stało się z tymi z lotu do Gruzji.
Nie był to więc lot wojskowy, a lot polityków na inaugurację z góry przegranej kampanii. Ta katastrofa to był dla kurdupla dar z niebios, bo inaczej skończyłby na wysypisku historii. A tak szarża na trumnach Szalonego Antka i Kaczora umożliwiła im wygranie wyborów w 2015.
Ale nie był to lot wojskowy, to była polityczna szopka.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 kwietnia 2023 o 16:52
@kontraparka: Ale miał status lotu wojskowego bez względu na to co oni tam odpierd*lali. Gdyby im się udało, to nikt by nawet się nie zająknął o łamaniu procedur, ale jako że się rozbili, no to jest ta cała afera. Tak czy inaczej był to lot wojskowy.
Fakt. Nie wiem co za debil leciał samolotem na lotnisko dla samolotów. W miejscu, do którego chcieli się dostać pasażerowie tego samolotu. Przecież to skrajnie nieodpowiedzialne.
I jeszcze wylądował na minie. Bo przecież nie istnieją obiekty wybuchowe poruszające się po niebie. Bo co może ktoś dynamit do gołębia przywiązał? Ha kvrwa co za dałnem trzeba być, żeby wierzyć w latające bomby.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 kwietnia 2022 o 20:25
@gomezvader: Parametry samolotu i materiał dowodowy (tj. wrak samolotu) nie wykazały żadnych śladów wybuchów wywołanych ładunkami wybuchowymi/bombami/"minami" i tak dalej.
Jeśli więc chcesz upierać się o tezie o zamachu, powinieneś się raczej skupić na tym, czy samolot być w 100% sprawny.
@Kajothegreat: :Parametry samolotu i materiał dowodowy (tj. wrak samolotu) nie wykazały żadnych śladów wybuchów wywołanych ładunkami wybuchowymi/bombami/"minami" i tak dalej."
"Na czele ekipy stali dwaj referenci postępowania smoleńskiego podpułkownicy Jarosław Sej i Karol Kopczyk. Wyposażono ich w najnowocześniejszy sprzęt pozwalający na wykrycie najdrobniejszych śladów materiałów wybuchowych.
Badano przede wszystkim wrak tupolewa. Bardzo szybko ustalono, że na poszyciach około 30 foteli lotniczych oraz w części skrzydła zwanej śródpłaciem znajdują się liczne ślady trotylu oraz nitrogliceryny stanowiących podstawowe materiały do konstruowania środków wybuchowych. Było ich tak dużo, że jedno z urządzeń uległo zepsuciu. Inne jednak potwierdziły obecność podejrzanych substancji."
kto by pomyślał, że słowa ląduj dziadu doprowadzą do takiej tragedii
OdpowiedzPytanie do autora lajkowanego postu. Dlaczego sadzisz, że samolotu miało tam nie być. Leciał do Smolenska i tam rozbił, czy inaczej było?
Odpowiedz@Raditt: Zwłaszcza, że parę minut wcześniej lądował tam polski Jak-40. Pewnie plusujący o tym też nie wiedzieli...
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: Lot był tak tajny (w przeciwieństwie do wcześniejszej wycieczki Tuska), że nie mieli na pokładzie koordynatora ze strony rosyjskiej, język znał tylko dowódca, a samolot podchodził poniżej zasięgu radaru. Sukces osiągnięty, bo zaskoczyli wszystkich. Najbardziej zdumiewające w tej teorii szalonego Antka jest to, jak błyskawicznie usunięto wszystkie ślady po takim wybuchu. No ale jak się dorabia teorie i fałszuje dowody do postawionej z góry tezy, to nie takie bzdury jeszcze usłyszymy.
Odpowiedz@kontraparka: To był lot polskiego samolotu wojskowego. O jakim "koordynatorze" bredzisz? Nie ma takiej funkcji dla lotów samolotów wojskowych. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że wszystkie zainteresowane strony już dawno porzuciły chęci wyjaśnienia sprawy i wszystkie "próby wyjaśnienia" są sprawami polityczno-propagandowymi, pod z góry ustaloną tezę - różną dla każdej ze stron. Ty - podobnie jak AM - starasz się wierzyć w jedną z nich i rozpowszechniasz - fakt, że inne - brednie.
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: No właśnie ponoć powinien być, ze względu na to, że załoga nie znała języka. Tylko kapitan znał rosyjski.
Odpowiedz@kontraparka: No właśnie, niby dlaczego? Co by zmienił pilot? Na pokładzie jednoosobowych myśliwców białoruskich Su-27, które przyleciały w 2009. do Polski na mityng w Radomiu nawet by się nie zmieścili. Czy na pokład Air Force One też wchodzą koordynatorzy? To się kupy nie trzyma! ;)
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: Co innego pokazy lotnicze, a co innego lot pasażerski. Przecież wiesz jaka jest różnica.
Odpowiedz@kontraparka: To nie był lot pasażerski - kiedy to nareszcie do was dotrze!!!???
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: A co, to była misja wojskowa i polecieli bombardować Smoleńsk? To, że na pokładzie byli cywile, i jeden czy dwóch generałów nic nie zmieni. Samolot też był pasażerski.
Odpowiedz@kontraparka: Zrozum po prostu, że każdy przelot głowy jakiegokolwiek państwa ma status lotu wojskowego. To takie trudne? Tam była głowa państwa, cywile i generałowie na pokładzie nic nie zmieniają, mogłoby ich tam nawet nie być i nadal byłby to lot wojskowy.
Odpowiedz@huba13: Tylko z nazwy.
Odpowiedz@kontraparka: Za tą nazwą idą procedury.
Odpowiedz@huba13: W tym locie nie przestrzegano żadnych procedur. A zatem śmiało można powiedzieć, że lot był przygotowany przez totalnych amatorów (tu: Arabski i Sasin), a więc była to wycieczka typu "majówka", aby z grubej rury rozpocząć kampanię wyborczą Zimnego Lesia. I tak by nie wygrał, bo nie da się w ten sposób wyciągnąć przegrywa (z 8% poparcia w sondażach). Do tego odmowa ze strony Kaczych Synów co do pomocy w organizowaniu tej hucpy przez Kancelarię Premiera (nawet przed lotem oficjalny komunikat wydały). Dlatego zmuszali pilotów do lądowania "na siłę", bo cały harmonogram tego show wziąłby w łeb (dojazd z innego lotniska, zorganizowanie limuzyn, itp.). Nikt nie przestrzegał żadnych przepisów, a już najmniej ci, którzy mieli być profesjonalistami. Pijany Błasik ciśnie na lądowanie z podejściem pod mgłą, że niby takie gieroje te nasze piloty. Cała impreza i tak byłaby opóźniona, bo limuzyny z Moskwy zawrócono ze względu na mgłę i brak możliwości lądowania. Piloci ignorowali komunikaty z "wieży", ostrzeżenia systemu o zbyt niskim pułapie, o zbliżającym się gruncie, praktycznie wszystko co można. Było "ląduj dziadu" zdalnie z Żoliborza, a załoga miała w pamięci co stało się z tymi z lotu do Gruzji. Nie był to więc lot wojskowy, a lot polityków na inaugurację z góry przegranej kampanii. Ta katastrofa to był dla kurdupla dar z niebios, bo inaczej skończyłby na wysypisku historii. A tak szarża na trumnach Szalonego Antka i Kaczora umożliwiła im wygranie wyborów w 2015. Ale nie był to lot wojskowy, to była polityczna szopka.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2023 o 16:52
@kontraparka: Ale miał status lotu wojskowego bez względu na to co oni tam odpierd*lali. Gdyby im się udało, to nikt by nawet się nie zająknął o łamaniu procedur, ale jako że się rozbili, no to jest ta cała afera. Tak czy inaczej był to lot wojskowy.
Odpowiedz@kontraparka: Poraża mnie Twoja "wiedza". Piszesz, jakbyś tam był, a powtarzasz brednie, z których wycofała się nawet komisja Laska.
OdpowiedzFakt. Nie wiem co za debil leciał samolotem na lotnisko dla samolotów. W miejscu, do którego chcieli się dostać pasażerowie tego samolotu. Przecież to skrajnie nieodpowiedzialne. I jeszcze wylądował na minie. Bo przecież nie istnieją obiekty wybuchowe poruszające się po niebie. Bo co może ktoś dynamit do gołębia przywiązał? Ha kvrwa co za dałnem trzeba być, żeby wierzyć w latające bomby.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2022 o 20:25
@gomezvader: Parametry samolotu i materiał dowodowy (tj. wrak samolotu) nie wykazały żadnych śladów wybuchów wywołanych ładunkami wybuchowymi/bombami/"minami" i tak dalej. Jeśli więc chcesz upierać się o tezie o zamachu, powinieneś się raczej skupić na tym, czy samolot być w 100% sprawny.
Odpowiedz@Kajothegreat: :Parametry samolotu i materiał dowodowy (tj. wrak samolotu) nie wykazały żadnych śladów wybuchów wywołanych ładunkami wybuchowymi/bombami/"minami" i tak dalej." "Na czele ekipy stali dwaj referenci postępowania smoleńskiego podpułkownicy Jarosław Sej i Karol Kopczyk. Wyposażono ich w najnowocześniejszy sprzęt pozwalający na wykrycie najdrobniejszych śladów materiałów wybuchowych. Badano przede wszystkim wrak tupolewa. Bardzo szybko ustalono, że na poszyciach około 30 foteli lotniczych oraz w części skrzydła zwanej śródpłaciem znajdują się liczne ślady trotylu oraz nitrogliceryny stanowiących podstawowe materiały do konstruowania środków wybuchowych. Było ich tak dużo, że jedno z urządzeń uległo zepsuciu. Inne jednak potwierdziły obecność podejrzanych substancji."
Odpowiedz