Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Ambasador

Dodaj nowy komentarz
avatar tamandua
6 6

Nieporozumienie pomiędzy Hitlerem a narodem żydowskim nieco eskalowało pod koniec lat trzydziestych minionego wieku. W wyniku tego drobnego sporu doszło do pewnych strat, nieco większych po stronie żydowskiej, ale nie należy potępiać Niemiec jako kraju, bo przecież tamci żołnierze wykonywali jedynie rozkazy w ramach dejudeizacji Europy - tak w odpowiedzi na hipokryzję izraelczyków powinno się zaczynać przemówienie któregoś z delegatów ukraińskich przy ONZ. Ciekawe jest to co robią Żydzi, oni chyba się boją, że teraz będą musieli się dzielić z Ukrainą martyrologią wojenną, na którą dotychczas mieli monopol, dzięki któremu mogli wyzywać innych od faszystów, jeśli ci inni nie zgadzali się z izraelskimi racjami. Myślałem, że to mądrzejszy - mimo wszystko - naród, a wychodzi na to, że to tylko banda malostkowych, zakompleksionych hipokrytów.

Odpowiedz
avatar misqus
2 6

@tamandua technicznie rzecz biorąc to się nie pomylił. Każda wojna to konflikt zbrojny, gdyby nie było konfliktu między Rosją a Ukrainą to by się nie strzelali. Chyba że od teraz zmieniamy nomenklaturę i wojna Ukraińsko-Rosyjska musi każdorazowo być nazywana "Inwazją armi zła i ciemności na pokojowy naród wolnej Ukrainy", a jak nie to wszyscy wychodzimy z sali. Nie popadajmy w paranoję.

Odpowiedz
avatar tamandua
3 3

@misqus: Jasne, ale spójrz na konotacje tych słów: wojna i konflikt. Wojna jest brutalniejsza, wiąże się z ofiarami, jest mocnym słowem. A konflikt? Można mieć konflikt małżeński, można mieć konflikt z pracodawcą, można być skonfliktowanym z teściami, można mieć konflikt interesów. Konflikt jest mniej jednoznaczny i znaczeniowo pojemniejszy, bo spójrz jak to brzmi: wojna małżeńska, wojna interesów, wojna z pracodawcą. Śmieszne, nie? :) Ugrzecznianie przekazu to nie jest coś, co jest dobre w kontekście wojny z ofiarami cywilnymi i bestalskimi mordami.

Odpowiedz
avatar gramin
-2 4

@misqus: "Technicznie" rzecz biorąc, to każdy gwałciciel jest człowiekiem. Gdyby nie był człowiekiem, to nie dopuścił by się gwałtu. Itd. itp. I to by było na tyle jeżeli chodzi o twoje "mądrości". W Ukrainie nie mamy do czynienia z konfliktem, lecz brutalną wojną, gdzie faszystowski rosyjski agresor nie przestrzega żadnych międzynarodowych traktatów dotyczących działań wojennych, ani nawet zwykłej ludzkiej przyzwoitości.

Odpowiedz
avatar misqus
1 1

@gramin: zupełnie nietrafiony przykład. Gwałcą też np. małpy czy delfiny. To nie są moje mądrości tylko słownikowa definicja.

Odpowiedz
avatar Glaurung_Uluroki
-1 5

Druga wojna światowa, to największy konflikt zbrojny XX wieku. Jak widać, nie tylko polscy ministrowie są idiotami.

Odpowiedz
avatar tamandua
0 0

@Glaurung_Uluroki: tutaj chodzi o to, żeby nie bawić się w semantykę, tylko nazywać rzeczy po imieniu. Jasne, możemy nazywać na przykład gwałty i morderstwa popełnione przez Trynkiewicz przestępstwami na tle seksualny, zakończonymi zgonem ofiar, i to będzie prawda. Tylko, że ugrzecznianie poprzez język tego, co jest jasne i klarowne, trąci próbami złagodzenia bestialstwa w świadomości społecznej.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 kwietnia 2022 o 9:53

avatar sucharhunter
1 1

jak widać niektórzy idioci nie zauważą ironii nawet gdyby ich potrąciła na pasach

Odpowiedz
avatar misqus
1 3

@tamandua: racja, z tym że im dalej od twojego domu tym bardziej "wojna" staje się "konfliktem" I nic w tym dziwnego, zwłaszcza w polityce międzynarodowej gdzie każdy chce na tej wojnie ugrać jak najwięcej dla siebie. Jemenie czy Sudanie rocznie w wyniku wojny ginie koło 30000 ludzi, a od wybuchu już kilkaset tysięcy. I co? I dalej będziemy nazywać to "konfliktem", bo wojna to jest tu,, u nas, zaraz za granicą i to na pełnej kurtyzanie, a tam daleko w Afryce to kogo to obchodzi. I gwarantuję Ci że oni myślą tak samo.

Odpowiedz
avatar tamandua
2 2

@misqus: zgadzam się, bo oczywiście masz rację. Tylko wojna w Ukrainie jest o wiele bardziej medialna z punktu widzenia państw tak zwanego zachodu. Oczywiście nie umniejsza to skali tragedii, która się tam rozgrywa, jednak większa medialność wojny w Ukrainie, oraz jej bliskość demokratycznej Europy, powodują, że to co się tam odpiehdala jest dla przeciętnego europejczyka bardziej niezrozumiałe niż strzelający się, ofensywni religijnie, muzułmanie, utożsamiani na zachodzie jako brodaci kolesie co się wysadzają w tłumie, ku chwale Allaha. Problemem jest to, że przekaz o "konflikcie" w Syrii trafia do obywatela zachodu jako zwykłe info o wojnie pomiędzy ludami, które o demokracji tylko słyszały, natomiast przekaz o "konflikcie" w Ukrainie rozpatrywany jest w kategoriach zamachu na państwo demokratyczne, próba zburzenia porządku świata, zamachu na wolność. Izrael jest tutaj bardzo zachowawczy, jak na kraj, który chce być postrzegany jako "zachodni", który pcha się do Europy na eurowizje, na europejskie rozgrywki sportowe i tak dalej. Żydzi są postzrzegani przez zachodnie kultury jako główne ofiary wojny, a ich państwo jedzie na poczuciu winy, więc logicznym jest dla przeciętnego europejczyka, że Izrael, pamiętający i pielęgnujący świadomość o zbrodniach faszystów, powinien zareagować ostrzej, bo tam mamy podobny genocyd. A oni co robią? Ugrzeczniają przekaz, co ostatecznie nie wyjdzie im na dobre. Serio, ja uważam, że oni się boją wypchnięcia na drugi plan z ich martyrologią, bo na naszych oczach rodzi się coś, co po wojnie będzie martyrologią narodu ukraińskiego, nowszą, bardziej aktualną, bliższą ludziom, bo współczesną, którą mogą sami śledzić. Różnica taka, że żydzi stawiali się w roli ofiary, która nie bardzo miała jak oddać, mogła tylko uciekać i liczyć na pomoc z zewnątrz, z kolei ukraińcy stawiają się w pozycji ofiary, która się nie daje, odgryza się, walczy, jednocześnie korzystając z pomocy. To jest dla Izraela problem, bo ukraińcy będą postzregani jako ofiary i bohaterowie, czego żydzi o sobie powiedzieć nie mogą. No, ale to moja opinia, z którą wiąże się wiele implikacji, których poruszenie w dyskusji spowodowałoby wygenerowanie ogromnych ilości tekstu, a to wiąże się z czasem. Pozdrawiam serdecznie T

Odpowiedz
avatar misqus
1 1

@tamandua: w 100% się zgadzam, z resztą takie teatralne zagrywki jak opuszczanie sali też są w sytuacji Ukrainy totalnie zrozumiałe. Zależy im na uglobalnieniu tego konfliktu w każdy możliwy sposób i gdybyśmy byli w podobnej sytuacji od Polskiego rządu oczekiwałbym analogicznych działań. Jednak póki co mogę sobie siedzieć w ciepełku przed komputerem i starać się w miarę obiektywnie podchodzić do tematu, takie filozoficzne rozważania się skończą w momencie w którym pierwsza bomba spadnie na Polskę. Dzięki za rozmowę i również pozdrawiam ;) M

Odpowiedz
avatar gramin
-3 3

@Glaurung_Uluroki: Widzę, że kremlowski troll ponownie próbuje tutaj nieudolnie manipulować i rozmywać odpowiedzialność rosyjskich faszystów za zbrodnie popełniane na ukraińskich cywilach. іді на чуй

Odpowiedz
avatar misqus
1 1

@gramin: Idi na czuj?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 5

A potem się dziwią Żydzi skąd w ludziach tyle antysemityzmu. Nie ma tu żadnego antysemityzmu, antysemityzm mogą uprawiać jakieś sekty i organizacje nazistowskie, zbierające się pokątnie w swoich lożach. W przypadku całej reszty ludzi działa prosta zasada: "Jeżeli zachowujesz się jak ostatni ch..., to cię będą traktowali jak ostatniego ch..." I tyle w tym temacie.

Odpowiedz
avatar gramin
-2 4

@Trokopotaka: Nie pi3rdol głupot młodociany faszysto. Normalni ludzie nie są antysemitami, bo antysemityzm to traktowanie przedstawicieli narodu żydowskiego jako jednej masy. W ten sposób myślą tylko idioci twoje pokroju. W Izraelu mieszkają inteligentni, nowocześni ludzie i tępe religijne oszołomy. To, że były premier był prawicowym oszołomem, a obecny minister obrony jest głąbem wcale nie oznacza, że WSZYSCY Żydzi są oszołomami i głąbami. To jest właśnie ta różnica, której wy faszyści i antysemici zupełnie nie "łapiecie".

Odpowiedz
Udostępnij