Skoro tak, to ja mogę sobie wymyślić własną religię która mówi że w wielki piątek nie można nic mówić, i będę oczekiwał od innych żeby się przy mnie nie odzywali.
Masakra.. ja też jestem wierzący, ale nie trawię takiego zachowania, jak tej babki. Jest mi przykro, kiedy taka osoba potem mówi o miłości i przebaczaniu. Bardzo dobrze, że autor nie ustąpił, to ona ma ze sobą problem, skoro widok kogoś jedzącego mięso w Wielki Piątek jest dla niej nie do zniesienia.
Mógł powiedzieć, że jest wegetarianinem i właśnie dziś ma post.
OdpowiedzSkoro tak, to ja mogę sobie wymyślić własną religię która mówi że w wielki piątek nie można nic mówić, i będę oczekiwał od innych żeby się przy mnie nie odzywali.
OdpowiedzMasakra.. ja też jestem wierzący, ale nie trawię takiego zachowania, jak tej babki. Jest mi przykro, kiedy taka osoba potem mówi o miłości i przebaczaniu. Bardzo dobrze, że autor nie ustąpił, to ona ma ze sobą problem, skoro widok kogoś jedzącego mięso w Wielki Piątek jest dla niej nie do zniesienia.
Odpowiedz