@allahuwonsz: Żeby mógł istnieć sklep dla klasy średniej musi najpierw istnieć klasa średnia. A ta jest grupą tak szczątkową, że po prostu istnieje sklep dla wszystkich. Mam nadzieję, że pomogłem.
Wy nie pamiętacie, jak żyło się na początku 2000...
Naszych partii politycznych nie sposób lubić, ale powtarzanie głupot w stylu "kiedyś to się żyło, nie to co teraz..." jest tylko dowodem ignorancji. Trzy lata temu Polacy byli najbogatsi w historii (i bynajmniej nie jest to zasługa pisowskich fundamentalistów; to nie rząd wytwarza PKB, a zwykli pracownicy i inwestorzy. Zadanie rządu jest takie, by nie przeszkadzać przedsiębiorcom i rozsądnie wydawać pewien % owocu pracy pracowników - co niestety się nie udaje. Cóż zawsze mogło być gorzej - tak, jak choćby na Ukrainie, w Rosji, czy ostatnio na Węgrzech)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 czerwca 2022 o 2:13
@Kajothegreat: Nie tyle ignorancji, co po prostu ogólnego ograniczenia umysłowego. Ignorancja to brak wiedzy w jakimś temacie, a tutaj mamy do czynienia po prostu z urojeniami. Nie do tego jednak się chciałem odnieść.
Rząd niestety jest bardzo ważny dla rozwoju kraju. Nawet nie tyle sam rząd, co ogólnie parlament, który go tworzy. Nie można tego bagatelizować i niestety wrażenie wytworzone w dużej mierze przez PiS, któremu dałeś się trochę ponieść, coraz bardziej pokutuje w naszym społeczeństwie.
Wszędzie wszyscy ludzie mają dwie ręce, dwie nogi i głowę. Wszędzie zaprdalają. Różnicę w efektach ich pracy robi właśnie to, jak się organizują na wyższym poziomie. Najważniejsze są tutaj usługi publiczne oraz poziom instytucji. Do każdego działania przedsiębiorcy rząd może dodać 5%, nie zrobić nic lub 5% zabrać. Zakładając, że przedsiębiorca wypracowuje 100 jednostek teoretycznych dobrobytu, po 10 latach jego skumulowana wartość może wynosić od 800 do 1250 jednostek tylko w wyniku tego, jak delikatnie działał rząd.
A mówimy przecież o drobnych efektach na poziomie 5%. Wyobraź sobie teraz, że mądre społeczeństwa potrafią pójść dużo dalej. Wyjątkowa sprawność instytucji sprawiła, że niespójny, górzysty, biedny i zagrożony przez potężnych sąsiadów kraj stał się symbolem dobrobytu - Szwajcaria. Biedny i rozgrabiony, praktycznie pusty kraj, który postawił na wydajny system bezpieczeństwa społecznego i potraktował dzieci jako dobro narodowe, jest dzisiaj przysłowiowym najlepszym miejscem do życia na świecie - Szwecja. Maleńki naród mieszkający sobie gdzieś nie wiadomo gdzie, graniczący z wielkim wrogiem, postawił na edukację, stworzył wydajny, mocno zindywidualizowany system i pomimo gigantycznych problemów alkoholowych jest jednym z najbogatszych społeczeństw na świecie - Finlandia. Wchodząc głębiej w szczegóły można pokazać, jak dramatycznie potrafi się różnić jakość życia i perspektywy rozwojowe niemal identycznych społeczności, które różnią się jedynie podejściem do usług publicznych i sposobem ich zorganizowania - to o różnych hrabstwach w USA.
tl;dr
Rząd ma ogromne znaczenie i bagatelizowanie tego to bardzo szkodliwy akt kapitulacji lub przynajmniej zniechęcenia. W każdej firmie to szeregowi pracownicy wytwarzają produkty, ale bez sprawnego zarządu i wsparcia produkcji, firma długo nie pociągnie.
Są rzeczy, których wolny rynek nie załatwi, bo po prostu muszą zaistnieć określone warunki, by wolny rynek się wytworzył, a to nie zawsze może się stać. Rząd jest niezbędny. Wydajesz mi się rozgarniętą osobą - nie bagatelizuj tego problemu. Staraj się mieć wpływ na swoje otoczenie.
@Maquabra: Finlandia, Szwajcaria, Szwecja itd. miały 50 lat więcej wzrostu gospodarczego. Polskie PKB od 1945 do 1990 urosło z 1k dolarów do 7k dolarów w ciągu tych 50 lat... Szwecji (zaczynającej z podobnego poziomu) - do około 30k (mniej, niż Polska ma w tej chwili).
Od 1990 dla GDP ppp per capita, "urośliśmy" z tych 7k do 37k. Był to największy wzrost gospodarczy w Europie pomiędzy 1990-2021.
Niektórzy nie pamiętają, że w 1990 Polska była biedniejsza niż Ukraina.
W każdym razie z normalnymi rządami Polska miał potencjał na 10-15% większe PKB obecnie overall. Prawdopodobnie straciliśmy ze dwa lata wzrostu gospodarczego w ciągu ostatnich 10 lat.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 czerwca 2022 o 0:13
No, za komuny było tak zajebiście, a potem przyszedł ten Balcerowicz i skończył się cud gospodarczy :)
Swoją drogą, nigdy nie rozumiałem tego hejtu na Biedronkę. Sklep jak sklep, a faktycznie da się tam często kupić wiele rzeczy za grosze. Co, nawiasem mówiąc, pokazuje typowy poziom marż bez promocji.
jeżeli biedra jest teraz dla klasy średniej, to co jest dla plebsu? Kolega pyta.
Odpowiedz@allahuwonsz: Żeby mógł istnieć sklep dla klasy średniej musi najpierw istnieć klasa średnia. A ta jest grupą tak szczątkową, że po prostu istnieje sklep dla wszystkich. Mam nadzieję, że pomogłem.
OdpowiedzWy nie pamiętacie, jak żyło się na początku 2000... Naszych partii politycznych nie sposób lubić, ale powtarzanie głupot w stylu "kiedyś to się żyło, nie to co teraz..." jest tylko dowodem ignorancji. Trzy lata temu Polacy byli najbogatsi w historii (i bynajmniej nie jest to zasługa pisowskich fundamentalistów; to nie rząd wytwarza PKB, a zwykli pracownicy i inwestorzy. Zadanie rządu jest takie, by nie przeszkadzać przedsiębiorcom i rozsądnie wydawać pewien % owocu pracy pracowników - co niestety się nie udaje. Cóż zawsze mogło być gorzej - tak, jak choćby na Ukrainie, w Rosji, czy ostatnio na Węgrzech)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 czerwca 2022 o 2:13
@Kajothegreat: Nie tyle ignorancji, co po prostu ogólnego ograniczenia umysłowego. Ignorancja to brak wiedzy w jakimś temacie, a tutaj mamy do czynienia po prostu z urojeniami. Nie do tego jednak się chciałem odnieść. Rząd niestety jest bardzo ważny dla rozwoju kraju. Nawet nie tyle sam rząd, co ogólnie parlament, który go tworzy. Nie można tego bagatelizować i niestety wrażenie wytworzone w dużej mierze przez PiS, któremu dałeś się trochę ponieść, coraz bardziej pokutuje w naszym społeczeństwie. Wszędzie wszyscy ludzie mają dwie ręce, dwie nogi i głowę. Wszędzie zaprdalają. Różnicę w efektach ich pracy robi właśnie to, jak się organizują na wyższym poziomie. Najważniejsze są tutaj usługi publiczne oraz poziom instytucji. Do każdego działania przedsiębiorcy rząd może dodać 5%, nie zrobić nic lub 5% zabrać. Zakładając, że przedsiębiorca wypracowuje 100 jednostek teoretycznych dobrobytu, po 10 latach jego skumulowana wartość może wynosić od 800 do 1250 jednostek tylko w wyniku tego, jak delikatnie działał rząd. A mówimy przecież o drobnych efektach na poziomie 5%. Wyobraź sobie teraz, że mądre społeczeństwa potrafią pójść dużo dalej. Wyjątkowa sprawność instytucji sprawiła, że niespójny, górzysty, biedny i zagrożony przez potężnych sąsiadów kraj stał się symbolem dobrobytu - Szwajcaria. Biedny i rozgrabiony, praktycznie pusty kraj, który postawił na wydajny system bezpieczeństwa społecznego i potraktował dzieci jako dobro narodowe, jest dzisiaj przysłowiowym najlepszym miejscem do życia na świecie - Szwecja. Maleńki naród mieszkający sobie gdzieś nie wiadomo gdzie, graniczący z wielkim wrogiem, postawił na edukację, stworzył wydajny, mocno zindywidualizowany system i pomimo gigantycznych problemów alkoholowych jest jednym z najbogatszych społeczeństw na świecie - Finlandia. Wchodząc głębiej w szczegóły można pokazać, jak dramatycznie potrafi się różnić jakość życia i perspektywy rozwojowe niemal identycznych społeczności, które różnią się jedynie podejściem do usług publicznych i sposobem ich zorganizowania - to o różnych hrabstwach w USA. tl;dr Rząd ma ogromne znaczenie i bagatelizowanie tego to bardzo szkodliwy akt kapitulacji lub przynajmniej zniechęcenia. W każdej firmie to szeregowi pracownicy wytwarzają produkty, ale bez sprawnego zarządu i wsparcia produkcji, firma długo nie pociągnie. Są rzeczy, których wolny rynek nie załatwi, bo po prostu muszą zaistnieć określone warunki, by wolny rynek się wytworzył, a to nie zawsze może się stać. Rząd jest niezbędny. Wydajesz mi się rozgarniętą osobą - nie bagatelizuj tego problemu. Staraj się mieć wpływ na swoje otoczenie.
Odpowiedz@Maquabra: Finlandia, Szwajcaria, Szwecja itd. miały 50 lat więcej wzrostu gospodarczego. Polskie PKB od 1945 do 1990 urosło z 1k dolarów do 7k dolarów w ciągu tych 50 lat... Szwecji (zaczynającej z podobnego poziomu) - do około 30k (mniej, niż Polska ma w tej chwili). Od 1990 dla GDP ppp per capita, "urośliśmy" z tych 7k do 37k. Był to największy wzrost gospodarczy w Europie pomiędzy 1990-2021. Niektórzy nie pamiętają, że w 1990 Polska była biedniejsza niż Ukraina. W każdym razie z normalnymi rządami Polska miał potencjał na 10-15% większe PKB obecnie overall. Prawdopodobnie straciliśmy ze dwa lata wzrostu gospodarczego w ciągu ostatnich 10 lat.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 czerwca 2022 o 0:13
No, za komuny było tak zajebiście, a potem przyszedł ten Balcerowicz i skończył się cud gospodarczy :) Swoją drogą, nigdy nie rozumiałem tego hejtu na Biedronkę. Sklep jak sklep, a faktycznie da się tam często kupić wiele rzeczy za grosze. Co, nawiasem mówiąc, pokazuje typowy poziom marż bez promocji.
Odpowiedz