Ta jasne, a amerykańskich laboratoriów broni biologicznej pod samym kijowem nie mogli znaleźć. Co za propagandowe bzdury. Służba bezpieczeństwa ukrainy nie jest w żadnym stopniu wiarygodnym źródłem informacji.
@cassper: "amerykańskich laboratoriów broni biologicznej pod samym kijowem"
nie amerykańskich tylko ukraińskich
nie laboratorium tylko dworzec
nie broń biologiczna tylko oszczane gacie przez żula
nie pod kijowem tylko w okolicach borodzianki
Od alkoholu zanikają obszary mózgu odpowiedzialne za logiczne myślenie, planowanie, rozsądek. A wierzcie lub nie, ale radziecka armia za kołnierz nie wylewa. Lata, wręcz wieki gloryfikowania pijaństwa w kraju, gdzie alkohol jest wszędzie, traktowania picia jako remedium na wszystko i przy każdej okazji zrobiło lepszą robotę, niż stalinowskie czystki, wszyscy szpiedzy, dywersanci i bóg wie co jeszcze. Jedni piją z dobrobytu, inni z biedy, braku perspektyw i beznadziejnej wegetacji. Wielka Rosja to taki mit, w który wierzą tylko politycy przy korycie, gdy faktycznie kraj jest zrujnowany przez lokalnych watażków w mundurach policji, oligarchów i polityków rozkradających zyski płynące z wydobycia "węglowodorów" i minerałów, zwykłych przestępców i muzułmanów z Kaukazu mordujących Rosjan.
Ta jasne, a amerykańskich laboratoriów broni biologicznej pod samym kijowem nie mogli znaleźć. Co za propagandowe bzdury. Służba bezpieczeństwa ukrainy nie jest w żadnym stopniu wiarygodnym źródłem informacji.
Odpowiedz@cassper: "amerykańskich laboratoriów broni biologicznej pod samym kijowem" nie amerykańskich tylko ukraińskich nie laboratorium tylko dworzec nie broń biologiczna tylko oszczane gacie przez żula nie pod kijowem tylko w okolicach borodzianki
OdpowiedzOd alkoholu zanikają obszary mózgu odpowiedzialne za logiczne myślenie, planowanie, rozsądek. A wierzcie lub nie, ale radziecka armia za kołnierz nie wylewa. Lata, wręcz wieki gloryfikowania pijaństwa w kraju, gdzie alkohol jest wszędzie, traktowania picia jako remedium na wszystko i przy każdej okazji zrobiło lepszą robotę, niż stalinowskie czystki, wszyscy szpiedzy, dywersanci i bóg wie co jeszcze. Jedni piją z dobrobytu, inni z biedy, braku perspektyw i beznadziejnej wegetacji. Wielka Rosja to taki mit, w który wierzą tylko politycy przy korycie, gdy faktycznie kraj jest zrujnowany przez lokalnych watażków w mundurach policji, oligarchów i polityków rozkradających zyski płynące z wydobycia "węglowodorów" i minerałów, zwykłych przestępców i muzułmanów z Kaukazu mordujących Rosjan.
OdpowiedzЯцек сашин
OdpowiedzKażdyn Jedyn?
Odpowiedz