Myślę, że godziny otwarcia oznaczają czas, w którym sklep jest otwarty dla klientów, a nie dla pracowników. W urzędach sobie z tym poradzili, po prostu godziny przyjęć petentów kończą się np. 2 godziny przed końcem pracy.
@FrozenMind: Przez całe studia pracowałem w sklepie i strasznie mnie wku*wiało takie gadania właśnie. Pracownikom płacą za otwarty sklep o 9 do 21, często minuty po zamknięciu są do odebrania lub doliczają się do wypłaty. Do tego klient, który wchodzi pooglądać w niczym nie utrudnia zamykania.
Ależ pier...enie kobieto droga.
Jak ci się nie podobają klienci przychodzący do sklepu o godzinie 20:50 i przeciągający wizytę to ustal godziny otwarcia do 20:30 a nie 21:00. Wtedy możesz sobie na spokojnie pozamiatać sklep i wyjść o 21.
Na tej samej zasadzie jeżeli chcesz kupić 20 dag szynki a wiesz, że w tym mięsnym zawsze ukroją ci minimum 5 dag więcej, poproś o 15 dag.
Mam wrażenie czasem, że gdyby w jakimś budynku odpadła tabliczka "Wyjście Ewakuacyjne" to niektórzy ludzie by tam utknęli na zawsze, bo by nie wiedzieli jak mają wyjść.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 czerwca 2022 o 22:11
A co ma wspólnego godzina zamknięcia dla klientów z końcem pracy?
Pracowałem kiedyś w gastro i zawsze pracowaliśmy dłużej, niż lokal był otwarty, ale też nie było mopa przy klientach.
Myślę, że godziny otwarcia oznaczają czas, w którym sklep jest otwarty dla klientów, a nie dla pracowników. W urzędach sobie z tym poradzili, po prostu godziny przyjęć petentów kończą się np. 2 godziny przed końcem pracy.
Odpowiedz@FrozenMind: Przez całe studia pracowałem w sklepie i strasznie mnie wku*wiało takie gadania właśnie. Pracownikom płacą za otwarty sklep o 9 do 21, często minuty po zamknięciu są do odebrania lub doliczają się do wypłaty. Do tego klient, który wchodzi pooglądać w niczym nie utrudnia zamykania.
OdpowiedzTaaa... Nie w Twoim :P Przyznaj, że jak klientka sobie poszła, to położyłaś jej klucze na ławce pod palmą / fontanną / posągiem prezesa.
OdpowiedzAleż pier...enie kobieto droga. Jak ci się nie podobają klienci przychodzący do sklepu o godzinie 20:50 i przeciągający wizytę to ustal godziny otwarcia do 20:30 a nie 21:00. Wtedy możesz sobie na spokojnie pozamiatać sklep i wyjść o 21. Na tej samej zasadzie jeżeli chcesz kupić 20 dag szynki a wiesz, że w tym mięsnym zawsze ukroją ci minimum 5 dag więcej, poproś o 15 dag. Mam wrażenie czasem, że gdyby w jakimś budynku odpadła tabliczka "Wyjście Ewakuacyjne" to niektórzy ludzie by tam utknęli na zawsze, bo by nie wiedzieli jak mają wyjść.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 czerwca 2022 o 22:11
A co ma wspólnego godzina zamknięcia dla klientów z końcem pracy? Pracowałem kiedyś w gastro i zawsze pracowaliśmy dłużej, niż lokal był otwarty, ale też nie było mopa przy klientach.
Odpowiedz