Nie wiem jak tam naukowcy przeprowadzający badania, ale ja nie jem pomidorów gdy rosną jeszcze na krzaku i podejrzewam, że większość ludzi również tego nie robi.
Na savannach afrykańskich istnieją drzewa, które rzeczywiście wiedzą kiedy ich liście są podgryzane. W takich sytuacjach wytwarzają truciznę, którą w małych dawkach działa jako niesmaczny odstraszacz. Ale to nie wszystko! Drzewa te również "informują" inne drzewa w okolicy ulatniając jakiś składnik chemiczny do powietrza. W ten sposób mamy coś w rodzaju siatki informacyjnej. Ale to nie wszystko!
Wyobraźcie sobie jakiś tam zamknięty park narodowy, czy rezerwat. Zanim odkryto te dość niezwykłe właściwości drzew, zamknięto sporą ilość zwierząt na dość ograniczonym terenie z tymi właśnie drzewami. Zwierzęta, próbując jeść liście, alarmowały drzewa, te wytwarzały truciznę i alarmowały inne.. i tak w dość szybkim czasie WSZYSTKIE drzewa w rezerwacie mały zabójcze stężenie trucizny w liściach.. W efekcie spora część zwierząt zdechła z zatrucia/głodu zanim zorientowano się gdzie jest problem. Jeżeli dobrze pamiętam, to na początku podejrzewano jakiegoś wirusa/chorobą, która atakuje antylopy (czy inne kopytne zwierzęta).
@MrDeothor: Gdybyś nie był takim ograniczonym młotem, to zauważyłbyś, że ta (kłamliwa i nienaukowa zresztą) informacja dotyczy warzyw, nie liści.
Wy, psychoprawicowe głąby, nie potraficie dostrzec sedna przekazu i z tego powodu macie dziwną manierę pisania zupełnie nie na temat i podawania jakichś losowo wybranych informacji.
Dotyczy to każdego tematu. Od polityki, poprzez religię, aż po naukę.
Ty i tobie podobne młotki nie macie pojęcia o świecie, nie jesteś w stanie zauważyć, że ta "informacja" o pomidorach to stek antynaukowych bzdur, ale wydaje wam się, że jak napiszecie cokolwiek, to błyśniecie inteligencją i wiedzą.
Otóż nie, nie błyśniecie, bo nie macie czym błyskać ;)
To są jakieś skończone, antynaukowe brednie.
Pomidor biologicznie jest owocem, jako warzywo jest traktowany wyłącznie w klasyfikacji kulinarnej. To po pierwsze.
Po drugie, niektóre rośliny wytwarzają owoce w celu usprawnienia roznoszenia swoich nasion na większe odległości i zapewnienia sobie przewagi reprodukcyjnej. Roślina wytwarza owoc po to, aby jakieś zwierzę ten owoc zjadło i przy okazji pomogło jej się rozmnożyć. Pomidory są stworzone do zjadania przez zwierzęta i nasiona w nich zawarte są w stanie przetrwać nienaruszone w układzie pokarmowymi i wykiełkować po wydaleniu.
Wniosek. Owoce nie "cierpią", nie ostrzegają roślin przed próbą ich zjedzenia. Owoce mają wyglądać smacznie, soczyście i mają wręcz zachęcić zwierzęta do ich zjedzenia.
Przy czym, pomidor, to jagoda, czyli owoc, a nie warzywo.
OdpowiedzNie wiem jak tam naukowcy przeprowadzający badania, ale ja nie jem pomidorów gdy rosną jeszcze na krzaku i podejrzewam, że większość ludzi również tego nie robi.
OdpowiedzNa savannach afrykańskich istnieją drzewa, które rzeczywiście wiedzą kiedy ich liście są podgryzane. W takich sytuacjach wytwarzają truciznę, którą w małych dawkach działa jako niesmaczny odstraszacz. Ale to nie wszystko! Drzewa te również "informują" inne drzewa w okolicy ulatniając jakiś składnik chemiczny do powietrza. W ten sposób mamy coś w rodzaju siatki informacyjnej. Ale to nie wszystko! Wyobraźcie sobie jakiś tam zamknięty park narodowy, czy rezerwat. Zanim odkryto te dość niezwykłe właściwości drzew, zamknięto sporą ilość zwierząt na dość ograniczonym terenie z tymi właśnie drzewami. Zwierzęta, próbując jeść liście, alarmowały drzewa, te wytwarzały truciznę i alarmowały inne.. i tak w dość szybkim czasie WSZYSTKIE drzewa w rezerwacie mały zabójcze stężenie trucizny w liściach.. W efekcie spora część zwierząt zdechła z zatrucia/głodu zanim zorientowano się gdzie jest problem. Jeżeli dobrze pamiętam, to na początku podejrzewano jakiegoś wirusa/chorobą, która atakuje antylopy (czy inne kopytne zwierzęta).
Odpowiedz@MrDeothor: Gdybyś nie był takim ograniczonym młotem, to zauważyłbyś, że ta (kłamliwa i nienaukowa zresztą) informacja dotyczy warzyw, nie liści. Wy, psychoprawicowe głąby, nie potraficie dostrzec sedna przekazu i z tego powodu macie dziwną manierę pisania zupełnie nie na temat i podawania jakichś losowo wybranych informacji. Dotyczy to każdego tematu. Od polityki, poprzez religię, aż po naukę. Ty i tobie podobne młotki nie macie pojęcia o świecie, nie jesteś w stanie zauważyć, że ta "informacja" o pomidorach to stek antynaukowych bzdur, ale wydaje wam się, że jak napiszecie cokolwiek, to błyśniecie inteligencją i wiedzą. Otóż nie, nie błyśniecie, bo nie macie czym błyskać ;)
OdpowiedzTo są jakieś skończone, antynaukowe brednie. Pomidor biologicznie jest owocem, jako warzywo jest traktowany wyłącznie w klasyfikacji kulinarnej. To po pierwsze. Po drugie, niektóre rośliny wytwarzają owoce w celu usprawnienia roznoszenia swoich nasion na większe odległości i zapewnienia sobie przewagi reprodukcyjnej. Roślina wytwarza owoc po to, aby jakieś zwierzę ten owoc zjadło i przy okazji pomogło jej się rozmnożyć. Pomidory są stworzone do zjadania przez zwierzęta i nasiona w nich zawarte są w stanie przetrwać nienaruszone w układzie pokarmowymi i wykiełkować po wydaleniu. Wniosek. Owoce nie "cierpią", nie ostrzegają roślin przed próbą ich zjedzenia. Owoce mają wyglądać smacznie, soczyście i mają wręcz zachęcić zwierzęta do ich zjedzenia.
OdpowiedzTo przez sieć 5G.
Odpowiedz