@kontraparka: Dlaczego roszczeniowa? Zapytała - domyślam się, że męża - czy nie podjechałby po nią do roboty. Takie rzeczy się zdarzają i w pewnym sensie stanowią jedną ze składowych części małżeństwa, czyli tego, że jedno może liczyć na drugie.
@Ashardon: Możesz mieć racje z tym małżeństwem, sposób w jaki napisała sugeruje, że znają się bardzo dobrze. Nawet gdyby nie, to zwyczajnie zapytała, czy może, odpowiedź to tak/nie.
@kontraparka:
"Jesteś w pracy?"
"Podwiózłbyś mnie? Miałem wracać z Anią, ale musiała wyjść wcześniej."
"Dzięki"
"?"
Niewielka korekta, a brzmi jak coś co mógłby napisać facet. Nie widzę nic "niemęskiego w zdaniu "Ania miała to zrobić", więc tak może to być jakiś kolega z pracy na przykład
- Jesteś w pracy?
- W domu?
- Weź po mnie przyjedź samochodem.
- Jestem w domu, ale mam pracę zdalną.
- Aha. No to przyjedź po mnie. Masz czas i popracujesz sobie w nocy.
Albo "samochód jest niesprawny", "jestem zajęty", "czekam na kuriera", "czekam na hydraulika/glazurnika/szklarza" albo nawet "jestem po dwóch piwach i nie mogę teraz kierować". Można być kreatywnym na wiele sposobów, ten akurat postanowił być kreatywnym dupkiem.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 lipca 2022 o 10:04
takie kłamstwa świadczą nie tylko o byciu dupkiem ale też i o tym że jak kłamiesz w takich błahych rzeczach to co dopiero będzie w poważniejszych. i że jesteś ostro niedojrzałą jednostką. a do tego tchórzem ;-)
@robiczek: Ależ oczywiście, kłamstwa w błahych rzeczach świadczą o ostrej niedojrzałości i tchórzostwie. Natomiast odpowiedź, że "nigdzie nie znalazłem napisu taxi" jest przejawem godnej pochwały dojrzałości i mężnego serca bohatera tego skrina.
Poza tym - skąd wiadomo, że to kłamstwa? Co to, nie można np. być zajętym i nie móc przyjechać? Nie wiem, jak Ty; ja pracuję i częściej jestem zajęty niż nie jestem. Znacznie mniej wiarygodne jest to, że bohater skrina rzeczywiście oglądał samochód i szukał napisu "taxi".
Nie żebym się czepiał (chociaż się czepiam), ale czy ta stronka nie nazywa się czasem "Mistrzowie (ciętej riposty)" a nie "Moralizatorzy"? Zasadność tego obrazka na głównej jest mniej więcej taka sama jak obecność Kaczyńskiego na Walnym Platformy :P
Nie trzeba też mieć kija w dupie
OdpowiedzOn dupek, ona roszczeniowa idiotka. Pasują do siebie.
Odpowiedz@kontraparka: Dlaczego roszczeniowa? Zapytała - domyślam się, że męża - czy nie podjechałby po nią do roboty. Takie rzeczy się zdarzają i w pewnym sensie stanowią jedną ze składowych części małżeństwa, czyli tego, że jedno może liczyć na drugie.
Odpowiedz@Ashardon: Możesz mieć racje z tym małżeństwem, sposób w jaki napisała sugeruje, że znają się bardzo dobrze. Nawet gdyby nie, to zwyczajnie zapytała, czy może, odpowiedź to tak/nie.
Odpowiedz@kontraparka: Tak btw skąd wiesz, że to ona?
Odpowiedz@pert: A kto? Facet tak nie pisze.
Odpowiedz@kontraparka: "Jesteś w pracy?" "Podwiózłbyś mnie? Miałem wracać z Anią, ale musiała wyjść wcześniej." "Dzięki" "?" Niewielka korekta, a brzmi jak coś co mógłby napisać facet. Nie widzę nic "niemęskiego w zdaniu "Ania miała to zrobić", więc tak może to być jakiś kolega z pracy na przykład
Odpowiedz- Jesteś w pracy? - W domu? - Weź po mnie przyjedź samochodem. - Jestem w domu, ale mam pracę zdalną. - Aha. No to przyjedź po mnie. Masz czas i popracujesz sobie w nocy.
OdpowiedzAlbo "samochód jest niesprawny", "jestem zajęty", "czekam na kuriera", "czekam na hydraulika/glazurnika/szklarza" albo nawet "jestem po dwóch piwach i nie mogę teraz kierować". Można być kreatywnym na wiele sposobów, ten akurat postanowił być kreatywnym dupkiem.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2022 o 10:04
@xyhu: Matełusz, to ty? Chyba nie, zbyt przekonujące te kłamstwa.
Odpowiedztakie kłamstwa świadczą nie tylko o byciu dupkiem ale też i o tym że jak kłamiesz w takich błahych rzeczach to co dopiero będzie w poważniejszych. i że jesteś ostro niedojrzałą jednostką. a do tego tchórzem ;-)
Odpowiedz@robiczek: Ależ oczywiście, kłamstwa w błahych rzeczach świadczą o ostrej niedojrzałości i tchórzostwie. Natomiast odpowiedź, że "nigdzie nie znalazłem napisu taxi" jest przejawem godnej pochwały dojrzałości i mężnego serca bohatera tego skrina. Poza tym - skąd wiadomo, że to kłamstwa? Co to, nie można np. być zajętym i nie móc przyjechać? Nie wiem, jak Ty; ja pracuję i częściej jestem zajęty niż nie jestem. Znacznie mniej wiarygodne jest to, że bohater skrina rzeczywiście oglądał samochód i szukał napisu "taxi".
OdpowiedzOto leszczykdreszczyk. Uważa on, że fejkowe rozmowy na stronach z memami są prawdziwe. Nie bądź jak leszczykdreszczyk.
OdpowiedzPotem ktoś mu obtaguje samochód znaczkami "taxi" za karę.
OdpowiedzNie żebym się czepiał (chociaż się czepiam), ale czy ta stronka nie nazywa się czasem "Mistrzowie (ciętej riposty)" a nie "Moralizatorzy"? Zasadność tego obrazka na głównej jest mniej więcej taka sama jak obecność Kaczyńskiego na Walnym Platformy :P
Odpowiedz