Matka kiedyś wysłała mnie po pietruszkę. Pietruszka to to zielone w zupie więc byłem skonfundowany bo to mieliśmy. Ona, że nie liście pietruszki tylko pietruszkę. Więc dla upewnienia się zapytałem czy chodzi o taką białą marchewkę? Potwierdzenie. Więc polazłem do sklepu i poprosiłem o białą marchewkę... Pani ekspedientka nie była na tyle ogarnięta by dodać 2 do 2. Więc mnie wyśmiała. Potem wyśmiała mnie matka. A potem wyśmiewali mnie przypadkowi ludzie przez ~15 lat. Po czym w biedrze pojawiła się marchew. Zgadnijcie jaki miała kolor. Myślałem, że chvj mnie szczeli.
Matka kiedyś wysłała mnie po pietruszkę. Pietruszka to to zielone w zupie więc byłem skonfundowany bo to mieliśmy. Ona, że nie liście pietruszki tylko pietruszkę. Więc dla upewnienia się zapytałem czy chodzi o taką białą marchewkę? Potwierdzenie. Więc polazłem do sklepu i poprosiłem o białą marchewkę... Pani ekspedientka nie była na tyle ogarnięta by dodać 2 do 2. Więc mnie wyśmiała. Potem wyśmiała mnie matka. A potem wyśmiewali mnie przypadkowi ludzie przez ~15 lat. Po czym w biedrze pojawiła się marchew. Zgadnijcie jaki miała kolor. Myślałem, że chvj mnie szczeli.
OdpowiedzKażdy z nich miał przy sobie telefon z nieograniczonym dostępem do całej wiedzy świata, ale żaden nie potrafił sprawdzić jak wygląda por :D
Odpowiedz