Ale, że co? Bo nie rozumiem. Kobiecie źle, bo kucharka nie robiła jeszcze za kelnerkę? Dlatego min. spisuje się umowy. Żeby niektórzy zauważyli różnicę między usługami.
Jeżeli istnieje komputer zdolny to przetłumaczyć na jakąkolwiek ludzką mowę, to Skynet nie jest przyszłością a teraźniejszością.
I nawet mu nie będę miał za złe jak zacznie nak*rwiać atomówki skoro miał kontakt z czymś takim jak na obrazku.
Ale, że co? Bo nie rozumiem. Kobiecie źle, bo kucharka nie robiła jeszcze za kelnerkę? Dlatego min. spisuje się umowy. Żeby niektórzy zauważyli różnicę między usługami.
OdpowiedzJeżeli istnieje komputer zdolny to przetłumaczyć na jakąkolwiek ludzką mowę, to Skynet nie jest przyszłością a teraźniejszością. I nawet mu nie będę miał za złe jak zacznie nak*rwiać atomówki skoro miał kontakt z czymś takim jak na obrazku.
Odpowiedz