Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Open Finance

Dodaj nowy komentarz
avatar Nofx25
5 5

Open Finance to brzmi jak gość sprzedający typy bukmacherskie... Skoro umiesz doradzać to czemu sam nie inwestujesz??

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 0

@Nofx25: Może nie ma co inwestować? Akurat korzystałem z Open Finance z dekadę temu i całkiem dobrze to wyszło. Akurat moją sprawą zajmował się kierownik oddziału i miałem trochę czasu na pogawędki. Różnice w prowizjach między bankami są zwykle niewielkie gdy klient szuka czegoś konkretnego. Bardziej im się opłaca świadczyć dobre jakościowo usługi i zachęcać ludzi do korzystania z ich usług niż wyzyskiwać klientów. Naciągając kogoś na nieopłacalny kredyt może uda się ugrać ze 20-30% większą prowizję, ale wystarczy, że co 4 z niezadowolonych klientów spłoszy kolejnego klienta i jesteś stratny. No a przecież nie chodzi o to, żeby siedzieć w pustym lokalu i czekać na klienta, i tak spędzasz czas pracując, jedynie jest nieefektywny. Chłopaki też inwestowali kasę jeśli coś mieli, ale doradcy kredytowi nie zajmują się doradztwem inwestycyjnym tylko dobieraniem kredytów. Idziesz do nich, mówisz ile i na co potrzebujesz, oni gromadzą dokumenty, rozsyłają po bankach, zbierają wszystkie oferty i dostajesz przed nos czasem i po 20-30 ofert konkurencyjnych banków zależnie od rodzaju kredytu. I z tego możesz sobie wybrać najbardziej opłacalny. Jak brałem kredyt, to potrzebowałem jednocześnie na mieszkanie i garaż. Doradca mi zaproponował wypróbowanie kilku opcji - dwie hipoteki z wkładem rozłożonym na nie, tylko jedna hipoteka z niższym wkładem i pokrycie garażu z reszty wkładu własnego, do tego jakaś tam pośrednia opcja. I faktycznie okazało się, że taniej wziąć kredyt tylko na mieszkanie z mniejszym wkładem niż kredyt na tą samą kwotę rozłożony na dwie hipoteki (mieszkanie+garaż).

Odpowiedz
avatar zerco
0 0

Znajomy prawnik mówił, że kiedyś reprezentował dwie klientki przed komornikiem, którym to wysoko postawieni osobnicy właśnie w Open Finance alimentów płacić nie chcieli. Nazwisk nie podał. Ale z tego co mówił to nie tylko tam były jakieś przekręty. Ogólnie jeśli firma zajmuje się "doradztwem finansowym" to jest to jakaś przykrywka albo spółka fikcja by kase wyłudzić z banku.

Odpowiedz
avatar Kamil_
-1 1

Widzę, że sporo osób tutaj nie rozumie kompletnie zawodu doradcy finansowego. Nie znam tej firmy, ale do tego żeby doradca dobrze zarabiał nie wystarczy aby się znał na finansach musi jeszcze zdobyć klientów którzy mu zaufają... Część doradców inwestuje i dobrze na tym zarabia a są doradcami, ponieważ np. mają zbyt mały kapitał albo inwestowanie zajmuje im nie wiele czasu i chcą się czymś dodatkowo zająć. Jeśli ktoś zarabia na inwwestowaniu własnych pieniędzy w dłuższym terminie np. 13% rocznie, ale ma np. 300 tysięcy oszczędności to przecież coś po za inwestowaniem raczej robić musi i nie można przecież powiedzieć, że się nie zna na inwestycjach. Zanim ktoś powie, że 13% to nie dużo to powiem od razu, że o tym czy inwestor jest dobrym inwestorem nie świadczy tylko to ile zarobił na inwestowaniu, ale jakie ryzyko podjął... Mówienie, że nie stać kogoś na doradcę który nie bierze pieniędzy od klientów jest bez sensu. Jaki idziesz bezpośrednio do jakiegoś banku po kredyt to ta pani z okienka najprawdopodobniej dostanie dodatkowe pieniądze za ciebie. Z doradcą finansowym jest podobnie z tą różnicą, że zazwyczaj nie ogranicza go jeden bank i dlatego ma po prostu większe możliwości...

Odpowiedz
Udostępnij